 |
kiedyś stanę na wprost Ciebie, stanę z Tobą oko w oko, będę wiedział, że nie wrócę już na Ziemię, że jestem wysoko.. nie obudzę się nad ranem, Panie, Jekaterina będzie piła zimną kawę sama, Panie, tylko Ty i ja i już nic więcej, Panie, tylko Ty i Twoje czyste serce, ja jestem wysoko, nie obudzę się nad ranem nigdy, Jekaterina będzie piła zimną kawę z innym...
|
|
 |
Znów widzę Jego uśmiechniętą twarz, zadowolone oczy i serce bijące w normalnym rytmie. Ciśnienie ma w normie, a Jego nogi nie rwą się zbytnio w moją stronę. Dostrzegł mnie, to fakt, ale ja zrobiłam to już wcześniej, jeszcze zanim pojawił się tutaj, czułam, że znów będę musiała uporać się z własnymi pragnieniami. Macha do mnie, więc robię to samo, ale po chwili odwracam się, by uniknąć najgorszego. Wiem, że nie jest mój i nigdy nie będzie. Wiem, że jest sam, zupełnie tak jak ja, ale to nie zmienia faktu, że Jego serce nie dostrzega mojego. Wiem też, że Go kocham, choć nigdy Mu tego nie powiem. Czasami mi Go brakuje, choć nigdy nie był w moim posiadaniu. Tęsknię za Jego głupimi tekstami, choć jeszcze nigdy nie usłyszałam ich dostatecznie wiele. Chciałabym w końcu wyrzucić z siebie to uczucie, prosto w Jego serce, w oczy, usta. Chciałabym by dostrzegł, że jestem i że będę, ale zwyczajnie boję się stracić to, czego nigdy nie miałam. [ yezoo ]
|
|
 |
pił! pił, żeby zapomnieć, wstydził się tego, że pije
|
|
 |
a ja siedzę znowu sam w mroku pośród czterech ścian bloku tylko ja i mój pokój wokół jebany niepokój I STRACH
|
|
 |
wolę czytać Nietzschego niż gadać o niczym;) wolę przejść się nocą z dala od problemów niż pieprzyć o niczym bez celu..............
|
|
 |
“Głębokie są tylko uczucia, które się ukrywa. Stąd siła uczuć podłych.” -PODŁYCH
|
|
 |
"I kocham Cię. Tak mocno, że jestem przerażona. Wiem bowiem, że gdybyś miał w posiadaniu tysiąc noży, to każdy po kolei pozwoliłabym Ci wbić w moje serce, bylebyś chwilę dłużej przy mnie został" /dokładnie
|
|
 |
jestem pod wodą, nade mną tafla lodu i nie mogę wyjść, i to może dziwnie zabrzmieć ale nie ma czym oddychać /eM>:)
|
|
 |
-jesteś mnie chciwy? -a cóż to znaczy? -właśnie nie wiem- "rozmawiamy ze sobą coraz mniej siebie chciwi" -słuchałam i tak rozkminiam -dobre... chyba nawet do nas pasuje, nie sądzisz??? (zaprzecz) / ♥
|
|
 |
o kilka łez ubożsi liczymy na cud
|
|
 |
Cześć, ukochana. Pewnie zastanawiasz się, co u mnie, skoro każdego dnia, rozprawiając ze mną - analizujesz każde słowo, które a nuż wydostało się z moich ust. Powiem Ci, jak kreuje się mój pogląd na świat. Umrę. Zamierzam zrobić to niebawem. Zaledwie kwestia kilku tygodni. Zaniemówiłaś, prawda? Słuchaj dalej, wysłuchaj mnie do końca. Pragnę umrzeć dla Ciebie, za Ciebie, by nie być dla Twej osoby ciężarem, byś nie musiała dźwigać na barkach czegoś bardzo ciężkiego, by Ci ulżyć. Byś odetchnęła. Oczywiście, że wiem, że jestem dla Ciebie bardzo ważna, bowiem niejednokrotnie mnie to mówiłaś i okazywałaś, że jestem wyjątkowa, nadzwyczajna, że nie chcesz mnie stracić, aczkolwiek podjęłam już decyzję. Sądzę, że nieodwołalną, lecz gdybyś chciała wiedzieć więcej, to cieszę się mimo tego, co postanowiłam, nadal widzę miłość w Twoich oczach, że świat beze mnie jest nieważny, powiem Ci po raz ostatni: "Kocham Cię, jesteś nałogiem, po którego muszę co chwilę sięgać". Przepraszam, wybacz mi, wybacz.
|
|
 |
miłość, to najpiękniejsze sacrum, więc nie traktuj jej jak kontraktu, który zrywasz, gdy dzień masz gorszy, kiedy zyski chwilowo są mniejsze niż koszty..........
|
|
|
|