 |
- Co chciałeś ? - zapytałam podchodząc do chłopaka, który siedział na ławce. - Pogadać...- szepnął wstając i łapiąc mnie za ręce. - Wybacz, ale nie mamy o czym - odpowiedziałam wyrywając się. - Mamy. Kocham Cię kurwa. Całymi dniami mam przed oczami twój uśmiech, który zanika gdzieś pomiędzy realnym światem, a nadzieją, że wrócisz. - mówił mając w oczach łzy. - Ja i Ty to zupełnie dwa inne światy - szepnęłam kierując wzrok na ziemię. - Rozumiem...- odpowiedział wciskając mi do rąk małe czarne pudełeczko po czym odszedł. - A...- przerwałam gdy moim oczom ukazał się wisiorek z połową serca na którym wygrawerowany był napis : " Love..."
|
|
 |
zdradziła go, zostawiła i odebrała mu życie, odebrała mu wszystko co miał, a mianowicie miłość...
|
|
 |
|
*Po gorącej imprezie*
*- Słoneczko...*
*- Tak, kotku?*
*- Zrobisz śniadanie, rybko?*
*- Oczywiście, skarbeńku.*
*- Jajeczniczkę, rybko?*
*- Ze szczypiorkiem, pieseczku.*
*- Ale na masełku, żabciu?*
*- Nie może być inaczej, misiu.*
*- ****a, myszko... przyznaj się! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię?!*
|
|
 |
- ej co ja tu mam ? jak to sie nazywa ? - szeptał do mnie kumpel na sprawdzianie. - em...no chyba brzuch xd - jak kurwa brzuch jak pokazuje na...no co jest w środku ? - em twoje poranne śniadanie ? - nie jadłem. - to zgniła kolacja - -.- [hahaha]
|
|
 |
chciał zabłysnąć jak szlug , a zgasł jak pojara.
|
|
  |
Miał w sobie coś dziwnego . Czasami pragnęła go tak bardzo choć daleko mu było do ideału . Zrujnował wszystkie wyimaginowane postacie w jej głowie . Pokonał ich mimo , że nie był tak doskonały . Miał jednak wielką zaletę - był realny . Tak realny , że gdy nocą dotykał jej twarzy cała drżała.
|
|
  |
Wyzywała Cię od najgorszych, ale jak byś do niej podszedł i chciał się przytulić, rzuciła by Ci się na szyje.
|
|
  |
Kiedyś mu opowiem jak bardzo go kochałam. Jak bardzo tęskniłam i cierpiałam. Kiedy wieczorami płakałam trzymając w ręku kakao i cukierki. Jak spałam z jego zdjęciem. Jak serce mi pękało gdy robił opisy do jakiejś dziewczyny. Opowiem mu. Pośmiejemy się razem.
|
|
  |
I są momenty gdy uśmiechasz się do świata , bo wiesz , że możesz wszystko
|
|
 |
jest tak i to se wbij do bani , jeśli nie chcesz cierpień , to też przestań ranić .
|
|
|
|