 |
|
a kiedy nie ma sensu, to ma to sens?
bo sens to nonsens, nonsens to sens?
|
|
 |
|
na popękanych chodnikach bije moje serce
|
|
 |
|
-nie mogłabym być z facetem, który rucha, ruchał panienki codziennie. nie wierzyłabym w jego uczucia. -mi możesz wierzyć, ja rucham co drugi dzień :D/ rozmowa z kuzynem
|
|
 |
|
uwielbiam, gdy mając już dość mojego gadania całujesz mnie w usta, próbując zakończyć mój słowotok.
|
|
 |
|
i chyba wiem, co ludzi skłóca nawzajem, bo to do nas dotarło i zawył alert. pierdolnęło jak petardą, słyszę, jest głośno - praca, choroby, wiesz kto przyszedł? Dorosłość.
|
|
 |
|
to było jakby słońce przestało świecić. wszystko było szare, bez wyrazu, smutne. nic nie miało sensu. działałam jak robot- robiłam wszystko z przyzwyczajenia. bo musiałam. w sumie nic mnie nie obchodziło. nie miałam ochoty na nic. myślałam tylko o Tobie, ciągle analizowałam wszystko. dlaczego tak? dlaczego mnie musiało się to przytrafić? i mimo tego, że już coraz częściej się uśmiecham, to nadal jesteś w każdej sekundzie mojego życia.
|
|
 |
|
żar tej nocy, żal gdy dotyk nie jest tym, czym był zazwyczaj
|
|
 |
|
gdy o jedno bicie serca pogłębia się cisza,
czasem wątpię w życia nasz cel, taki mam charakter
|
|
 |
|
gdy odżywają emocje i twarze w dłoniach uśpione,
odbite na zimnym szkle pokrytym srebrnym szronem
|
|
 |
|
nie jestem tą osobą, nie jestem i to smutne,
dziś zatraciłem siebie w rapie, jointach, może w wódce
|
|
 |
|
wybiegam po zmroku, szukając śladów Twoich kroków,
a ty stoisz w progu z oczami pełnymi łez,
a ja kocham Cię i ja wiem, że Ty wiesz
|
|
 |
|
nie wiem, chyba już nie potrafię kochać,
albo gniew ukrył gdzieś miłość w Twoich oczach,
i szukam w przeźroczach czy jeszcze gdzieś ją widać,
czy chociaż jedna z miliarda chwil, była prawdziwa?
|
|
|
|