 |
czuję się jakby ktoś trzymał mnie mocno nad taflą wody,nie pozwalając nigdy spaść na czarne,pozbawione światła i sensu dno.bezkres łez,wspomnień,poplątanych marzeń i splotów wydarzeń.spoglądam w dół,jest tak wysoko,a ja,ja jestem tu całkowicie sama.w oceanie odbija się całe moje życie,przeżywam na nowo każde z wydarzeń.tu,tu mam siedem lat,dwa długie warkocze i jak zawsze - dwóch braci u swojego boku.tu,to miejsce,które zawsze mnie przeraża,a do którego zawsze się kieruję wychodząc w nocy z domu.nie jest tam bezpiecznie,ale mi często właśnie o to chodzi.dziś,dziś znów czuję potrzebę,aby się tam znaleźć.unoszę się pomiędzy własną przeszłością,a teraźniejszością,która zdaję się być delikatna jak płatki róż.spoglądam w dal.tam,tam jest miejsce na moją przyszłość,ale ja jej nie widzę.nie ma tam nic prócz wznoszących się fal.nie ma nic,bo ja..ja powoli umieram.gniję od środka od nadmiaru rzeczywistości.jestem zbyt słaba,aby utrzymać się nad powierzchnią wody. /happylove
|
|
 |
chcę Cię trochę pomęczyć, chcę Cię zmotywować, chcę dla Ciebie śpiewać, do Ciebie się przytulać, z Tobą wracać pociągiem, dotykać Cię, bawić się i spędzić moją przyszłość, tylko pozwól mi na to.
|
|
 |
powoli robię się drętwa. nawet przyjaciele mówią że jestem już zimną suką.
|
|
 |
2.A ja stoję i śmieje się, że wierzą w czystą fikcję, zwaną miłością. / czytammiedzywersami
|
|
 |
1.Niedawno wątpiłam w sens życia. Zadawał sobie pytania, na które zwykły śmiertelnik nie umie odpowiedzieć. Przeraża mnie żywot ludzi - rodzimy się, próbujemy przeżyć życie jak najlepiej i umieramy. Nie mamy wpływu na większość spraw, ale wmawiamy sobie, że mamy nad nim władze. Z całe syfu doceniamy naszych przyjaciół i może czasem nawalają i sprawiają nam wielki ból to wiemy, że dzięki nim przetrwamy wszystko. Nie ważne czy są blisko nas czy na kosmosie i tak zawsze będziemy ich mocno kochać. A najśmieszniejsze jest to, że ludzie wierzą, że przeżyją w życiu miłość jak z filmu. Jest miesiąc rozkoszy, wszystko ładnie, pięknie, aż tu nagle dowiadują się, że to nie jest ten książę z bajki, a dawno już wyrośli z bajek. Czysta hipokryzja. Tak, tak, zapewne powiedzie, że mądruje się, bo jestem młodą gówniarą, ale to nie tak. Może moje środowisko nie ma szczęścia do prawdziwych uczuć, ale tyle jest głupich nadziei i niepotrzebnych rozmów do piątej rano. Tyle nieszczerych chęci i brak taktu.
|
|
 |
Po chuj czytam te wiadomości po raz setny, przecież i tak nie mamy przyszłości. / czytammiedzywersami
|
|
 |
gdy głośno krzyczałam, że mam wszystko w dupie, Ty podszedłeś i złapałeś mnie za rękę
|
|
 |
mam ochotę krzyczeć, walnąć Cię w twarz, powiedzieć jak bardzo Cię znienawidziłam. co stało sie z naszą miłością?!
|
|
 |
Znowu wychodzisz na bezuczuciową sukę, ale nic nie to nie poradzisz. Wkręcił się. Ty jesteś zbyt chłodna, by odczuć jego ciepło. To nie jest sposób obrony, to sposób życia. Chujowe, wiem. / czytammiedzywersami
|
|
 |
Bezradność , kiedy oddech staje tylko na myśl o nim . | dz
|
|
 |
Gasną światła, leżąc w łóżku wkładam słuchawki do uszu, po policzku zaczynają cieknąć łzy, wracają wspomnienia i dzielna dziewczyna zamienia się w pył. Znajome?
|
|
 |
Zależy mi na nas tak mocno jak w poniedziałek na piątku .
|
|
|
|