 |
Patrzę w niebo, zaczynam marzyć. I już nie chce myśleć o tym co jutro może się zdarzyć. "Czas leczy rany" mówią. Gówno prawda. Do dziś czuje ból, którego nie chciałbyś zaznać. Daje ci serce, pęknięte serce w nim tylko ból i smutek nic więcej. Brak mi już słów polej kolejkę. Wypijmy i już nie martwmy się o resztę.
|
|
 |
I chociaż wiem to, że nadzieja jest zbyt ciężka. By ją nosić ze sobą, nie umiem przestać. Wciąż we mnie mieszka, choć z bólu czasem telepie się. Nie tracę wiary, że kiedyś może być lepiej, nie. Więc bywa tak, że znowu łatwo coś spieprzę. Lecz chcę skoczyć w urwiska, po to by wzbić się w powietrze.
|
|
 |
Może będzie kiedyś lepiej i znajdę swoją drogę. Zamienimy kilka słów i zmienimy coś w sobie. Zostawmy wspomnienia, dręczą nas nieustannie. My musimy coś zmieniać, by nie zostać na dnie.
|
|
 |
Kurwa mać, znów dym wypuszczają moje płuca. Pojedyncze chwile zmieniają Ciebie i mnie. A życie to czekanie czy tego chcesz czy nie.
|
|
 |
Przestałam o Tobie mówić, widziałam jak sie zmieniłeś. Przeżyje to że do mnie nie piszesz jak również to że nie chcesz mnie widzieć. Boli mnie jedynie to że nie doceniłam tego co mi dawałeś. Nienawidzę wspominać tego kiedy się o mnie tak cholernie martwiłeś, jak na mnie patrzyłeś stojąc na przystanku. Chciałabym znów to poczuć, chodź na ułamek sekundy, znów na chwilę poczuć się tak ważna jak wtedy przy Tobie/zdefiniujmymilosc
|
|
 |
“PŁAKŁA, HEE..PŁKALIŚMY OBOJE."
|
|
 |
“NIGDY NIE ZAPOMNĘ SMAKU TWOICH UST. "
|
|
 |
"Pamiętam to jak każdy pieprzyk na jej ciele, mówiła,że się zmieni, mówiłem,że się zmienię." .
|
|
 |
Jeszcze raz zatańcz ze mną bo chcę to przeżyć znam prawdę, ale nie chcę przestać wierzyć.
|
|
 |
Wiesz miałeś wczoraj rację. Nie ogarniam wielu rzeczy. Tak jak mówiłeś między innymi nie ogarniam jak sie ubierać, bo mi wiecznie zimno. Nie ogarniam dlaczego zerwaleś. Nie ogarniam jak się w Tobie zakochałam. Nie ogarniam dlaczego nie potrafię się odkochac. Nie ogarniam dlaczego nie potrafię się Ciebie zapytać o wiele rzeczy. Nie ogarniam dlaczego mnie przytulaleś mimo iz nie powinieneś. Nie ogarniam dlaczego mi nie powiesz prawdy. Nie ogarniam jak można tak chamsko odebrać mi Ciebie mimo, że wie się tak wiele. I wiele podobnych. Pomoż mi to ogarnąć // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Wcale się nie gniewam kiedy słyszę głupie komentarze, mowie weź spierdalaj lub po prostu narazie.
|
|
 |
I jedno jest pewne nie jest jak wcześniej
No bo nikogo nie jara że ktoś się zsikał na imprezce już
Po kresce dał, czy coś tam
Albo, że dupą rozlał wódkę po dekoltach
|
|
|
|