![Przeszło sześć lat temu łamało mi się serducho i wylewałam łzy nad każdym z tych wpisów. Zostawiałam tu kawał swojej duszy odnajdywałam podporę na każdy kolejny dzień. Znajdywałam ostoję podczas moich uczuciowych sztormów. Nie obchodziło mnie to czy wypadam poważnie śmiesznie i jak odbierają mnie inni. Nie interesowałam się zależnością między treścią a moim wiekiem czy to co się wydarzyło ma oby na pewno taką samą wagę jak to o czym piszę. Pisałam. Marzyłam. Wytykałam niuanse będąc pełną wiary w to że istnieje coś lepszego i sięgnę po to. Stworzyłam w głowie ideał. Wyimaginowałam sobie rzeczywistość w jakiej chciałabym żyć. A potem wylogowałam się do życia i ją wybudowałam.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Przeszło sześć lat temu łamało mi się serducho i wylewałam łzy nad każdym z tych wpisów. Zostawiałam tu kawał swojej duszy, odnajdywałam podporę na każdy kolejny dzień. Znajdywałam ostoję podczas moich uczuciowych sztormów. Nie obchodziło mnie to, czy wypadam poważnie, śmiesznie i jak odbierają mnie inni. Nie interesowałam się zależnością między treścią, a moim wiekiem czy to, co się wydarzyło, ma oby na pewno taką samą wagę, jak to o czym piszę. Pisałam. Marzyłam. Wytykałam niuanse, będąc pełną wiary w to, że istnieje coś lepszego i sięgnę po to. Stworzyłam w głowie ideał. Wyimaginowałam sobie rzeczywistość, w jakiej chciałabym żyć. A potem wylogowałam się do życia - i ją wybudowałam.
|
|
![O bólu zawsze pisało się wyjątkowo łatwo. Ulga płynąca z wyrzucenia z siebie wszystkich trosk była motorem. Słowa opisujące stan przychodziły same i choć często były to hiperboliczne określenia to oddawały to co chciało się przekazać. Sidła bólu zaciskały się mocno na serduchu a zdanie za zdaniem pozwalały nieco osłabić ten uścisk. Jak pisać gdy jesteś szczęśliwa? Gdy Twoje serce swobodnie bije w klatce piersiowej choć przyspiesza na zwyczajną myśl o NIM? Jak pisać kiedy każde określenie jakiego można byłoby użyć wydaje się zwyczajnie zbyt proste i błahe? Jak pisać gdy kochasz i... wiesz że działa to w dwie strony.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
O bólu zawsze pisało się wyjątkowo łatwo. Ulga płynąca z wyrzucenia z siebie wszystkich trosk była motorem. Słowa opisujące stan przychodziły same i choć często były to hiperboliczne określenia, to oddawały to, co chciało się przekazać. Sidła bólu zaciskały się mocno na serduchu, a zdanie za zdaniem pozwalały nieco osłabić ten uścisk. Jak pisać, gdy jesteś szczęśliwa? Gdy Twoje serce swobodnie bije w klatce piersiowej, choć przyspiesza na zwyczajną myśl o NIM? Jak pisać, kiedy każde określenie, jakiego można byłoby użyć wydaje się zwyczajnie zbyt proste i błahe? Jak pisać, gdy kochasz i... wiesz, że działa to w dwie strony.
|
|
![cz.2. wracając samotnie do pokoju omiatam oczami te cztery ściany i wtedy serce zaczyna drżeć. gardło się zaciska i nie panuję już nad łzami. każdego cholernego dnia i nocy jesteś w moich myślach. i najbardziej przeraża mnie fakt że upewniam się w tym że nie pokocham nikogo tak bardzo jak Ciebie. że wykorzystałam dla Ciebie całą miłość którą byłam w stanie obdarzyć drugiego człowieka. pewność że jesteś miłością mojego życia powoli mnie wykańcza. maska pozornego szczęścia zmieni się w niewyobrażalną rozpacz i rozpadne się na kawałki których z pewnością nigdy juz nie pozbieram. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
cz.2. wracając samotnie do pokoju, omiatam oczami te cztery ściany i wtedy serce zaczyna drżeć. gardło się zaciska i nie panuję już nad łzami. każdego cholernego dnia i nocy jesteś w moich myślach. i najbardziej przeraża mnie fakt, że upewniam się w tym, że nie pokocham nikogo tak bardzo jak Ciebie. że wykorzystałam dla Ciebie całą miłość którą byłam w stanie obdarzyć drugiego człowieka. pewność że jesteś miłością mojego życia powoli mnie wykańcza. maska pozornego szczęścia zmieni się w niewyobrażalną rozpacz i rozpadne się na kawałki, których z pewnością nigdy juz nie pozbieram. /bm
|
|
![cz.1 Widzisz mnie nieraz i zawsze otoczoną ludźmi uśmiechniętą i pełną życia. mówisz ze świetnie sobie bez Ciebie radzę. dwa lata związku. wspólne życie a Ty do chuja wciąż nie potrafisz zobaczyć kiedy duszę w sobie to wszystko...brak Twojej osoby codziennych słów rozmów czy zwykłego milczenia. wspólnego spania jedzenia kolacji czy oglądania tv doprowadza do szału.. konanie z braku Twojego dotyku pocałunków tembru głosu uśmiechu i tego jak patrzyłeś na mnie w ten cudowny pełen miłości sposób jest moim codziennym koszmarem. każda chwila w której muszę powstrzymywać się żeby nie wybuchnąć spazmatycznym płaczem to moment w którym umieram kawałek po kawałku. puste miejsce w łóżku sprawia że nie wiem jak zasypiać. i w każdym momencie nawet gdy śmieję się w głos moje serce ściska rozżarzona obręcz. odkąd Cię nie ma żadnej nocy nie przespałam normalnie bo męczy mnie myśl że rano po przebudzeniu nie będę mogła napisać Ci dzień dobry Kochanie . bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
cz.1 Widzisz mnie nieraz i zawsze otoczoną ludźmi, uśmiechniętą i pełną życia. mówisz ze świetnie sobie bez Ciebie radzę. dwa lata związku. wspólne życie, a Ty do chuja wciąż nie potrafisz zobaczyć kiedy duszę w sobie to wszystko...brak Twojej osoby, codziennych słów, rozmów czy zwykłego milczenia. wspólnego spania, jedzenia kolacji czy oglądania tv doprowadza do szału.. konanie z braku Twojego dotyku, pocałunków, tembru głosu, uśmiechu i tego jak patrzyłeś na mnie w ten cudowny pełen miłości sposób jest moim codziennym koszmarem. każda chwila w której muszę powstrzymywać się, żeby nie wybuchnąć spazmatycznym płaczem to moment w którym umieram kawałek po kawałku. puste miejsce w łóżku sprawia że nie wiem jak zasypiać. i w każdym momencie, nawet gdy śmieję się w głos, moje serce ściska rozżarzona obręcz. odkąd Cię nie ma żadnej nocy nie przespałam normalnie, bo męczy mnie myśl, że rano po przebudzeniu nie będę mogła napisać Ci ,,dzień dobry Kochanie". /bm
|
|
![siedzieliśmy z kumplem godzinę. nagle jak poparzony powiedział żebym na niego spojrzała. podniosłam głowę i nagle zamarł. patrzył dłuższą chwilę aż nagle przerwał cisze wiem wiem co się zmieniło. twoje oczy. te iskierki które miałaś odkąd cie znałem od małego zniknęły. zamiast tego masz takie dwie ciemne studnie bez dna jakbyś wcale nie patrzyła. czułam jak dłonie zaczynają mi się pocić kompletnie nie wiedziałam co powiedzieć. tym bardziej dlatego że miał rację. miał rację. pieprzoną rację. pij nie pierdol ucięłam szybko łapiąc kieliszek wypełniony 40stopniowym przejrzystym płynem. nie. nie możesz umierać. spojrzał na mnie w ten zmartwiony sposób. przecież nie umieram. co ty pleciesz umierasz. grasz że jest dobrze i to cie zabija. powoli ale bardzo doszczętnie wyniszcza twoje wnętrze. nie zwracasz uwagi juz na nic. jestes ale jakby cie nie było. to jakbys sama dla siebie umierała. skończył mówić i poczułam jak po policzku spływa mi łza. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
siedzieliśmy z kumplem godzinę. nagle jak poparzony, powiedział żebym na niego spojrzała. podniosłam głowę i nagle zamarł. patrzył dłuższą chwilę, aż nagle przerwał cisze - wiem, wiem co się zmieniło. twoje oczy. te iskierki które miałaś odkąd cie znałem, od małego, zniknęły. zamiast tego masz takie dwie ciemne studnie bez dna, jakbyś wcale nie patrzyła. - czułam jak dłonie zaczynają mi się pocić, kompletnie nie wiedziałam co powiedzieć. tym bardziej dlatego, że miał rację. miał rację. pieprzoną rację. -pij, nie pierdol - ucięłam szybko łapiąc kieliszek wypełniony 40stopniowym przejrzystym płynem. -nie. nie możesz umierać. - spojrzał na mnie w ten zmartwiony sposób.- przecież nie umieram. co ty pleciesz - umierasz. grasz że jest dobrze i to cie zabija. powoli, ale bardzo doszczętnie wyniszcza twoje wnętrze. nie zwracasz uwagi juz na nic. jestes ale jakby cie nie było. to jakbys sama dla siebie umierała. - skończył mówić i poczułam jak po policzku spływa mi łza. /bm
|
|
![nie do opisania jest to co czuję albo może czego nie czuje. nie czuję już złości żalu tego ucisku w żołądku który sygnalizował tęsknotę tych myśli że nie poradzę sobie bez niego też już nie mam. nie mam tego wszystkiego co za każdym razem dawało mi powody żeby walczyć o tą miłość. i nagle nie wiem co dalej.. jakbym nagle musiała emocjonalnie budować się od nowa. jakby ten nasz ostateczny koniec utłukł mi dusze. jakby wykończył mi uczucia. zostało tylko ciało i mózg który nawet jakby chciał nie potrafi udawać że czuje. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
nie do opisania jest to co czuję, albo może czego nie czuje. nie czuję już złości, żalu, tego ucisku w żołądku który sygnalizował tęsknotę, tych myśli że nie poradzę sobie bez niego też już nie mam. nie mam tego wszystkiego co za każdym razem dawało mi powody żeby walczyć o tą miłość. i nagle nie wiem co dalej.. jakbym nagle musiała emocjonalnie budować się od nowa. jakby ten nasz ostateczny koniec utłukł mi dusze. jakby wykończył mi uczucia. zostało tylko ciało i mózg który nawet jakby chciał nie potrafi udawać że czuje. /bm
|
|
![Nadal nie mogę uwierzyć w to jaką bajkę przeżywam od prawie trzech lat. Ciągle zastanawiam się czy to wszystko nie jest tylko pięknym snem z którego zbudzę się z krzykiem a moje oczy nie będą wypełnione po brzegi łzami. Nadal nie mogę uwierzyć że zjawił się ktoś kto chce przeżyć ze mną resztę życia. Założyć rodzinę kupić psa i mieć swój kąt na ziemi. Cięgle nie dowieżam w lśniący na palcu diamencik i w to że za kilkanaście dni będę tą kobietą która wstanie rano z uśmiechem na ustach i będzie wiedziała w co się ubierze! Każdego ranka sprawdzam czy symbol Naszej miłości nie zniknął czy... nadal tam jest.. Jestem szczęściarą. Mając Jego mam dozgonną miłość poczucie bezpieczeństwa uśmiech na twarzy i łzy radości. Nie siedzę już wieczorami wtulona w poduszkę z paczką chusteczek. Teraz każdego wieczora i każdej nocy słyszę to cudowne bicie serca rytm który potrafi mnie uspokoić w ułamku sekundy. Czuję MIŁOŚĆ. ciamciaa ♥](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
Nadal nie mogę uwierzyć w to jaką bajkę przeżywam od prawie trzech lat. Ciągle zastanawiam się czy to wszystko nie jest tylko pięknym snem, z którego zbudzę się z krzykiem a moje oczy nie będą wypełnione po brzegi łzami. Nadal nie mogę uwierzyć, że zjawił się ktoś kto chce przeżyć ze mną resztę życia. Założyć rodzinę, kupić psa i mieć swój kąt na ziemi. Cięgle nie dowieżam w lśniący na palcu diamencik i w to, że za kilkanaście dni będę tą kobietą, która wstanie rano z uśmiechem na ustach i będzie wiedziała w co się ubierze! Każdego ranka sprawdzam czy symbol Naszej miłości nie zniknął czy... nadal tam jest.. Jestem szczęściarą. Mając Jego - mam dozgonną miłość, poczucie bezpieczeństwa, uśmiech na twarzy i łzy radości. Nie siedzę już wieczorami wtulona w poduszkę z paczką chusteczek. Teraz każdego wieczora i każdej nocy słyszę to cudowne bicie serca, rytm który potrafi mnie uspokoić w ułamku sekundy. Czuję MIŁOŚĆ. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
![czy jestem szczęśliwa? nie nie jestem. i być może nigdy nie będę... bo przecież nie można mieć za każdym razem tego co się chce. nie wszystko i wszystkich w swoim życiu można zatrzymać. nawet jeśli chcemy żeby ktoś był obok do bycia go nie zmusimy. więc szczęśliwa ni jestem ale to też nie powód żeby ciągle o tym opowiadać. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
czy jestem szczęśliwa? nie, nie jestem. i być może nigdy nie będę... bo przecież nie można mieć za każdym razem tego co się chce. nie wszystko i wszystkich w swoim życiu można zatrzymać. nawet jeśli chcemy żeby ktoś był obok, do bycia go nie zmusimy. więc szczęśliwa ni jestem, ale to też nie powód żeby ciągle o tym opowiadać. /bm
|
|
![kolor jego oczu jest moim ulubionym odcieniem niebieskiego ♥](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
kolor jego oczu, jest moim ulubionym odcieniem niebieskiego ♥
|
|
![''I szukamy powodów by się odezwać marnujemy cenne chwile. A już moglibyśmy siedzieć obok siebie.'' — Katarzyna Wołyniec](http://files.moblo.pl/0/5/74/av65_57444_seksi-jpg.jpeg) |
''I szukamy powodów, by się odezwać, marnujemy cenne chwile. A już moglibyśmy siedzieć obok siebie.''
— Katarzyna Wołyniec
|
|
![“Kocham cię. Będę cię kochał do dnia w którym umrę. A jeśli po tym jest jakieś życie to wtedy też będę cię kochał.” — Cassandra Clare – Miasto Szkła](http://files.moblo.pl/0/5/74/av65_57444_seksi-jpg.jpeg) |
“Kocham cię. Będę cię kochał do dnia, w którym umrę. A jeśli po tym jest jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał.”
— Cassandra Clare – Miasto Szkła
|
|
|
|