 |
|
czuję jakąś dziwną pustkę w środku . chyba za nim tęsknie .
|
|
 |
Skończyło się. wszystko się skończyło. nic już nie ma. dosłownie nic. skończyła się ta wielka miłość, która miała być na zawsze, która miała pokonać wszystkie przeciwności losu, która była szczęściem, po prostu. to wszystko się skończyło. przykre prawda? najgorsze jest to, że zdecydowała o tym jedna osoba, nie obie, jedna, ON. zaprzepaścił wszystko, całą radość i miłość. a dziewczynie, w nim zakochanej odebrał jeszcze coś, całe serce, którym go darzyła i oddała mu już na samym starcie, całą duszę, całą ją. zabrał jej też wiarę w najważniejsze wartości człowieka, a w miłość przede wszystkim. zabrał jej wszystko, została z niczym / charakterystycznie
|
|
 |
“it feels so good, I need you now. bite your lip and pull your hair, it's far from over. one touch and you shiver, we move like a sinner, your clothes come off, we won't go slow. won't stop till you quiver, hands down like a sinner.”
|
|
 |
“użalam się nad sobą i to nie jest spoko mimo wszystko, oczy mam przekrwione, kłamią jeśli widzą płomień.”
|
|
 |
“chcesz mnie wyjeb, do stracenia mam i tak niewiele już. plotki gonią plotki, taka branża, a ja c**j wbijam w branżę, skoro sama się nie ogarniam już.”
|
|
 |
“i znów jego zapach chciałabym mieć na dłoniach.”
|
|
 |
“los napluł mi w pysk, chciałabym żyć i być sobą.”
|
|
 |
“jesteśmy inni, nikt nie pokochał nas do końca..”
|
|
 |
“ludzie są głupi, uwierzą w kłamstwo, albo dlatego, że chcą, by to była prawda, albo też dlatego, że boją się, iż to może być prawda.”
|
|
 |
Stwierdzam że go kocham , przyznałam to po 6 miesiącach , teraz bym nawet potrafiła mu to powiedzieć. //namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
bez względu na wszytsko ja wiem ze go kocham, nikt nie jest tak wazny jak on, nikt przecież nie wyrządził takich krzywd mojemu sercu a ono nikogo pócz niego tak kurczowo nie trzyma. nie wiem co on w sobie ma nie potrafie streścić tej dziwnej milości. bo do normalnych przecież nie należy , z resztą my też nie. nie wiem co widzę w jego oczach kiedy patrząc się w nie zapominam o wszytskim zatracam się, płytko oddychajac. nie umiem określić tej radości kiedy go widzę albo kiedy dostaje wiadomosć od niego. ale jednego jestem pewna kocham go. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
|
ta nie pewność doprowadza do szału, do pewnej granicy gdzie krzycze i płacze jednocześnie, waląc głową w drewniane biurko. nie wiem co się dzieje, nie wiem jak to wszystko się potoczy a ja nie lubie przecież nie mieć kontroli nad własym życiem a co dopiero uczuciami. ale juz chyba dawno przestałam ogarniać co jest między mną a nim. i chyba to mnie dobija i chyba jestem zbyt niecierpliwa żeby czekać na ten idealny moment żeby się wszytskiego dowiedzieć [ kocham_skurwiela ]
|
|
|
|