 |
Bądź tym mężczyzną, który będzie mnie kochał ponad życie. Przy którym będę czuła się bezpieczna jak w domu. To twoją bluzę będę nosić, gdy tylko zmarznę i pachnieć twoimi perfumami, które dostaniesz ode mnie na urodziny, walentynki czy takie tam.. po prostu chce byś był tym kimś, dzięki komu będę mogła szczerze powiedzieć "jestem szczęśliwa!". / j.
|
|
 |
Tak bardzo chce, aby wszystko się ułożyło, tylko jak ma być dobrze, skoro rozpamiętuje przeszłość? To niszczy wszystko. / j.
|
|
 |
w kieszeni kurtki z ubiegłej jesieni parę biletów autobusowych, kilka monet, guma do żucia, ulubiona zapalniczka, jedno zdjęcie; mrużę oczy kiedy powietrze miesza się z tytoniowym dymem, zagryzam wargi aż uwydatnią się małe ranki. i szkoda mi tego wszystkiego bardziej niż rosnących cen benzyny, niż zdeptania fajki po jednym buchu, bardziej niż fioletowych palców od zimna. wszędzie za dużo wspomnień i kurwa znów czuję że mokną mi policzki, a ja potykam się o własną przeszłość. /slaglove
|
|
 |
jest tym człowiekiem, który może wchodzić i wychodzić z mojego serca kiedy chce. pić tam wieczorem wódkę, a rano kaca zapijać kawą. palić szlugi czy skręcać blanty. może robić z nim wszystko; gryźć, szarpać, drapać, deptać, wbijać w nie obcasy moich czerwonych szpilek, na obolałym gasić pety, całować, przytulać, głaskać. może, bo należy tylko i wyłącznie do niego, mimo że organ w moim ciele to oddany w jego dłonie. / slaglove
|
|
 |
Zadzwoniłabym do Ciebie i ze spływającymi po policzkach łzami, szeptem oznajmiła Ci, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo jesteś powodem równającym się powietrzu. Pewnie zastanawiasz się co potem? Rozłączyłabym się wrzucając telefon na dno torby. Po to byś chociaż przez moment, zastanowił się co ze mną, co teraz. Byś zaczął analizować kolejne fakty, zwyczajnie wykluczając przy tym, wcześniejsze przeszkody i ten defekt, pomiędzy naszą dwójką. Byś w końcu pomyślał sercem i pokierował tymi uczuciami, za którymi, jestem pewna, że nie tylko ja nadal tęsknię. Rozumiesz? / Endoftime.
|
|
 |
Prawdopodobnie najbardziej boli wyrwanie pierwszego mleczaka, przedłużenie lekcji, deszcz w jesienne dni, ostatni dzień wakacji, zła ocena ze sprawdzianu na który uczyliśmy się cały dzień, odwołany melanż, złe wspomnienia, koszmary w nocy, przyjaciel obrabiający ci dupę za plecami, brak dostępu do internetu, ale to wcale nie prawda.. najbardziej boli fakt że osoba, którą kochasz jak nikogo innego, wcale nie zwraca na ciebie uwagi. Udaje że nic nie wie o twoich uczuciach i własnie tym najbardziej cie rani. / j.
|
|
 |
Kiedyś, za parę lat, chciałabym byśmy mieszkali razem. Mieć pianino w dużym pokoju, szarego kota z niebieskimi oczami, zawsze chciałam takiego mieć. Jasną kuchnie, a na parapecie rosła by bazylia i pachnąca mięta. W sypialni stało by duże łóżko z białą pościelą. Oglądalibyśmy wspólnie "Lekarzy" na TVN'ie popijając mocną, gorącą, czarną kawą. / j.
|
|
 |
Nie marnuj życia na danie komuś drugiej szansy, skoro jest osoba, która przez cały ten czas, nadal czeka na swoją pierwszą. / j.
|
|
 |
Gdybyś miał szanse jeden dzień patrzeć na świat moimi oczami, myśleć to co ja, czuć to co ja.. pomyślałbyś że mam na twoim punkcie chorą obsesje, był byś przerażony. / j.
|
|
 |
Chodź, kupimy dwie kraty piwa.. tego co lubisz, zamkniemy się u ciebie w domu na tydzień. Wyłączymy komórki, wyłączymy internet.. Będziemy tylko pić, rozmawiać, przytulać się, całować, BYĆ. Chociaż na tydzień zapomnimy o tym całym świecie, będziemy liczyć się tylko my. / j.
|
|
 |
Potrzebuje teraz choć trochę twojego ciepła. Tylko garstkę czułości, abym mogła przeżyć kolejny dzień. / j.
|
|
 |
Chciałabym, żebyś co wieczór przed snem, widział mój uśmiech. Żebyś wracając ze szkoły, bo długich zajęciach miał przed oczami moją twarz. Żebyś między obiadem a treningiem wysłał do mnie sms, by choć przez chwile wiedzieć co u mnie. Żebyś wywnioskował że lubisz mnie trochę bardziej niż wcześniej, że przy mnie czujesz się inaczej.. lepiej. Że lubisz mój uśmiech i błysk w oku. / j.
|
|
|
|