 |
- wciąż coś do Ciebie czuję. - yhym. - a ty do mnie? - nom. - właśnie widzę. - ta. - zależy mi na Tobie. - aha. - ale ty to masz w dupie. - jasne. - dobra , nie zawracam Ci głowy, cześć. - yhy, cześć.
|
|
 |
może chujowy z niego romantyk, ale Jego oczy i ten boski uśmiech.. ♥
|
|
 |
najbardziej chore były Jego zapewnienia o tym, że to tylko przyjaźń. czysta relacja, mogą pogadać wprost, i czasem się spotkają, pochodzą po okolicy, pośmieją się. chore były Jego życzenia na święta przy których zapewniał, że jeśli coś między nami się rozleci, nie znajdzie sobie innej. zimowy poranek. dla mnie koniec Nas, dla Niego start biegu z metą w Jej ramionach. Jego definicje w którym nie ogarniam pojęcia przyjaźni.
|
|
 |
Byłeś szczęściem, które się skończyło,
a nie życiową pomyłką.
|
|
 |
Bo widzisz - najgorzej jest
widzieć pustkę w oczach,
w których wcześniej
widziało się cały świat..
|
|
 |
ona nie zna się na psychologii, ale potrafi czytać z ust. ona kocha porządek, ale w jej pokoju ciężko cokolwiek znaleźć. ona zawsze mówi prawdę, która brzmi gorzej od kłamstwa. ona potrafi kochać. ona zawsze patrzy w oczy, ale nikt jej nie rozumie. ona kocha kwiaty, ale nie umie się nimi zajmować. ona ufa ludziom, ale często tego żałuje. ona kocha się śmiać, lecz bardzo często płacze. ona ucieka od przeszłości, ale często pragnie cofnąć czas. ona nie wierzy w cuda, ale gdy spada gwiazda - myśli życzenie. ona tyle razy trzaskała drzwiami, ale zawsze wracała.
|
|
 |
oddajesz komuś serce zupełnie nieświadomie i dopiero po jakimś czasie uświadamiasz sobie, że go nie masz. z tym, że miłość się niekiedy kończy, a ślad po niej wciąż pali na wysokości serca. mimo wszystko wspominasz ją tylko dwa słowami - 'było pięknie'.
|
|
 |
powiedzmy, że wyjazd do ciotki to tylko wymówka. każdy się wkurza, że ja mam wolne, a oni muszą chodzić do szkoły, a tak naprawdę nikt nie wie, jak bardzo chciałabym być na ich miejscu.. nikt nie wie jak bardzo jestem chora, i jak bardzo nie cierpię szpitali.
|
|
 |
'i love you ', 'ily:*' - już rzygam tymi opisami! aj dont kurwa lov ju, i do przodu!
|
|
 |
|
- kocham Cię. - no to mamy remis, bo ja Ciebie też.
|
|
 |
chciałabym czuć się ważna, tak po prostu.
|
|
 |
widzisz tą dziewczynę? ma zaszklone oczy. pewnie jesteś ciekaw dlaczego. ona jest samotna. nikt jej nie chce. nikt nie kocha, mimo, że otacza ją mnóstwo ludzi, którzy mogliby ją kochać. ona czuje to. jest tego pewna, że nikt jej nie potrzebuje. że nikt nie kocha. nie wie co czuć. chciałaby umrzeć, tak po prostu. chciałaby usiąść na zimnej ławce w parku i umrzeć z nadzieją, że ktoś zapłacze nad jej grobem.
|
|
|
|