 |
Stoje pod prysznicem, myśle o Tobie. Ściśnięte pięści, zaciśnięte powieki, z których coś leci, ale sama nie wiem czy to łzy czy woda. Zimny, wręcz lodowaty strumnień wody oblewa moje ciało. Zsuwam się po ścianie. Opadam w kałużę wody i leżę.. Przed oczami mam wszystkie obrazy ostatniego roku. Twoje miny, ruchy, Twój głos. Podnoszę się. Wycieram. Ubieram w piżamę. Kładę się do łóżka, znów zaciskam mokre powieki, tym razem od łez. Łez, które próbują zmyć ze mnie Twój obraz. /memoirs
|
|
 |
On znów ją ranił. A ona znów była rozdarta. - Daj mu w twarz! - krzyczał rozum. - Przeproś, że żyjesz. - szeptało serce.
|
|
 |
Nie bój się, nauczę Cię miłości. Pokażę co to znaczy namiętność. Poznasz definicję słowa szczęście i uwierzysz w uzależnienie od drugiej osoby. Zobaczysz, że jedno spojrzenie może znaczyć więcej niż wypowiedziane słowa. Zasmakujesz zazdrości i zapoznasz się z wiernością. Lojalność stanie się dla Ciebie najważniejsza, a moje imię będzie dla Ciebie wszystkim.
|
|
 |
W głuchą noc z Peją, Eldo wytyczy nam granice, z Pezetem zastanowimy się co zrobilibyśmy, gdyby miało nie być jutra, z Hemp Gru zapadniemy na amnezję, z chłopakami z Paktofoniki spędzimy chwile ulotne, z WWO damy radę i wszyscy razem znajdziemy się na szczycie w towarzystwie Grubsona, gdzie Pih obieca, że nawet śmierć nas nie rozłączy. ♥ / bubusia
|
|
 |
tylko proszę, nie buduj jej życia na kłamstwie.
|
|
 |
Najbardziej na świecie bałam się burzy. Jednak burza to pikuś, w porównaniu do strachu przed tym, że odejdziesz.
|
|
 |
są takie oczy, których nigdy nie zapomnisz.
|
|
 |
' nie mów , że chciałabyś jebnąć uczuciami o ścianę , bo próbowałam , a to gówno odbiło się i jebnęło mnie z podwójną siłą .
|
|
 |
nie ważne jest to, że nie możesz być mój ,
ważne jest to ile razy byłeś tylko dla mnie.
|
|
 |
Siedziałam na szkolnym parapecie, przepisując zeszyt z matematyki. Podszedłeś do mnie po miesiącu milczenia, i poprosiłeś o rozmowę. W głowie miałam tysiące myśli, które mówiły 'TAK, TAK'. -Nie widzisz , że jestem zajęta? - Tylko 5 min. - A pamiętasz, jak ja Cię porosiłam o 5 min spotkania? Pamiętasz? To teraz spadaj i daj mi żyć. Ty odszedłeś, a ja byłam z siebie dumna i wróciłam do przepisywania zeszytu.
|
|
 |
chcesz z nią być ? proszę bardzo , ale jak Cię rzuci to nie przyleć do mnie abym pocieszyła bo wtedy kopnę Cię w dupę i powiem słodko spierdalaj.
|
|
 |
nie wierzysz?
-nie.
-dlaczego?
-bo za dużo kłamstwa słyszę z twoich ust.
-ale, kochana to jest prawda.
-udowodnij.
[...] chwilę później, już się nigdy nie spotkaliśmy.
|
|
|
|