 |
` wszyscy uważali ją za zawsze uśmiechniętą i zadowoloną z życia osobę lecz nikt nie wiedział , że robi to tylko na pokaz . Nawet gdy ją zostawił udała , że nic ją to nie rusza , choć w samotności od kilku miesięcy po nocach płacze , nikomu nie powie , przecież musi mu pokazać , że jest twarda.
|
|
 |
` wiesz kiedyś zastanawiałam się czemu te wszystkie porzucone dziewczyny tak to przeżywają , teraz to wiem , przeżyłam to na własnej skórze.
|
|
 |
` po długiej przerwie spotkała się z Nim przelotem na drodze , powiedział 'cześć' i ładnie się uśmiechnął , jednak Ona nie odwzajemniła uśmiechu , powiedziała tylko oschłe 'hej' , po tym co wycierpiała przez ten czas , nie potrafiła zachować się inaczej.
|
|
 |
` było coraz gorzej ... i choć zawsze doskonale to ukrywała , dzisiaj nie potrafiła , to wszystko ją przerosło...
|
|
 |
Czujesz jak mnie rozierdala od środka .. Wiem dałeś mi choć na chwile ten promien słońca. Kocham Cię Aniołku [*] ... /kochasztotookaz
|
|
 |
- Po co to robisz? - Ale co? - No zabierasz mnie do kina, na zakupy, kupujesz mi upominki, dajesz mi pinechy na każdym zdjęciu na nk... - Bo jestem twoją przyjaciółką! - Ale mi to nie potrzebne!... Nie! Nie odchodź, źle mnie zrozumiałaś. Nie potrzebne są mi te wszystkie słodziki, a twoja przyjaźń jest mi jak najbardziej potrzebna. Wystarczy, że jesteś!
|
|
 |
beztrosko patrzę na Ciebie , jak kilkuletnie dziecko zapoatrzone w obrazek , napawam się Twoim widokiem , a podświadomość tylko mi cicho uświadamia , że tak naprawdę nigdy nie będziesz mój . wybacz moje irracjonalne łzy , które stają mi w oczach na Twój widok. świadomośc,że jestes tak blisko , a jednak tak daleko nie daje za wygraną.
|
|
 |
oglądaliśmy powtórkę pierwszej miłości . wtuliłam się w jego bluzę zaciągając się jej zapachem . - zostawiłabyś mnie tak jak na Maryśka Pawła i wyjechałabyś? - zapytał bawiąc się moimi kręconymi włosami . - a jak myślisz? - rzuciłam uśmiechając się . - myślę że nie , jak ty ciągle mnie męczysz telefonami , nie odstępujesz mnie na krok i nie pozwalasz nigdzie wychodzić samemu . o nie , nie zostawiłabyś mnie . - zaśmiał się . - a ty byś mnie zostawił? - zapytałam patrząc mu w oczy . - tak , ale tylko po to żeby sprawdzić ile beze mnie wytrzymasz . - powiedział . - dupek - syknęłam . - jasne , ale jak tego dupka kochasz . - zaśmiał się łaskocząc mnie
|
|
 |
czasem ciężko dostrzec ludzi samotnych - niektórzy potrafią perfekcyjnie udawać szczęśliwych.
|
|
|
|