|
Jestem niska, mam niedowagę, chodzę w szpilkach i pluje po chodnikach, nie znoszę się za to, ale mój ostatni facet miał zajawkę na rap, chodzę do szkoły z 2 gietami w torebce, od jakiegoś czasu mam przyjaciela geja, który musi słuchać o moich ex, lubię tabletki, nie lubię facetów, ale dziewczyn nie lubię jeszcze bardziej, widziałam kiedyś miłość, ale spierdoliła mi za granicę, właściwie to jestem nijaka, jestem zlepkiem cech które gdzieś tam, kiedyś, coś w mojej głowie uznało za odpowiednie, niczego nie ogarniam i w niczym się nie staram. Odejdź, zanim poznasz mnie tak naprawdę.
|
|
|
Jestem kurwa tak niewyobrażalnie słaba, że aż samej mi się szkoda, co jest jeszcze bardziej żałosne niż gdyby współczuł mi ktoś inny.
|
|
|
Ja już tak nie potrafię, to za bardzo boli, Ty za bardzo bolisz, za dużo wymagasz, a niczego nie oferujesz, nie dam rady ani jednego dnia dłużej, brawo, skończyłeś nas.
|
|
|
To są te puste miejsca po nas i ubrania w których najbardziej się sobie podobaliśmy, krzyczące z szafy. To są te buteleczki z perfumami i piosenki przy których momentalnie mamy przed oczami swoje twarze. To przeszłość, zawsze ona, to fakt, że nie potrafię myśleć o Tobie i nie płakać, to wspomnienia niesamowitych, całonocnych rozmów o tym, jak będzie wspaniale kiedy już będziemy razem na stałe, to masochistyczna wyobraźnia, która podsuwa mi obraz naszego domu, to świadomość, że dla Ciebie wszystko, że nigdy nikogo innego, że zawsze, że najbardziej i że na wieki. To właśnie jest moja miłość.
|
|
|
Zgiń, przepadnij, umrzyj kurwa, spierdalaj.
|
|
|
I pamiętaj, jeśli osoba, którą kochasz wyłoży na Ciebie chuja, pokaż jej, że Twój jest o wiele większy.
|
|
|
Kocham, pragnę, lubię, nienawidzę. Nie zastanawiaj się i tak nie mieścisz się w żadnej z tych kategorii.
|
|
|
Kurwa. Moje życie jest jednym, wielkim, jebanym pasmem wielkich, jebanych rozczarowań. Amen.
|
|
|
|