|
Dla mnie święta to tylko czas gdy serce boli i ciąży bardziej niż zwykle, nic więcej.
|
|
|
I znowu śniło mi się, że jesteś mój, a potem musiałam wypić pół butelki wódki na śniadanie, żeby zrozumieć, że wcale nie jesteś.
|
|
|
Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie, że go zabijam, że wbijam ostrze noża najpierw w jego brzuch, a potem w każdy kawałek jego ciała, wyobraziłam sobie krew, dużo krwi na mojej twarzy i jego krzyki i moje zakrwawione ręce, rzucające zapałkę na polany benzyną dom, który spłonął razem z jego parszywym ciałem, wyobraziłam sobie to wszystko, a potem otworzyłam oczy i prosto w jego twarz wyszeptałam jak bardzo go kocham.
|
|
|
- Oh więc życzę wam wszystkiego najgorszego. Żebyście wpadli już po waszym pierwszym seksie kurwiarze i żebyście zaczęli zdradzać się nawzajem, łażąc po pubach i ruchając z obcymi ludźmi w toaletach, a dziecko zostawiając z dziadkami i żebyście kurwa razem spierdolili sobie to wasze pełne pierdolonych przygód, żałosne, chuja warte życia. / ona. < 3
|
|
|
A weź mi powiedz, czy cokolwiek ma sens tutaj ?
|
|
|
Nie jesteś dla mnie pierwszą miłością, jesteś moją miłością ostateczną.
|
|
|
Może i mam śliczne oczy i słodką buzię, może i jestem mała, może i wyglądam uroczo, ale kurwa, przyjebać Ci za skurwysyństwo też potrafię.
|
|
|
On był wszystkim i zarazem jedynym czego chciałam, a jego utrata równała się z utratą zmysłów.
|
|
|
Ty sobie nie wyobrażasz co ja mam w głowie, nawet nie przypuszczasz, że powinnam siedzieć w izolatce.
|
|
|
Ostatnio nawet zaczął się mną opiekować, kupił nowe tabletki, położył do łóżka i przytulił mnie do piersi akurat wtedy gdy wyobrażałam sobie jak wyglądałoby jego ciało z otwartymi żyłami, leżące w wannie pełnej krwi.
|
|
|
Boże, jestem potworem, przecież ja tego chłopca potrzebuje tylko do łóżka.
|
|
|
A tak między nami, to... to co oni zawinili, że są tacy, jacy są? Widzi pani, ja noszę śmierć na plecach. Noszę jak dziecko na barana. Cały czas czuje na plecach jej lodowaty ciężar. To mnie bardzo zmieniło. Teraz inaczej patrzę na ludzi i życie. Nie, nie, proszę nie zwracać uwagi. To minie. Nie, nie chcę. Proszę mnie zostawić. / Salto
|
|
|
|