 |
|
a paru tamtych co się wczoraj bawiło z nami... gdzie byli, gdzie są dziś nie wiedzą sami
|
|
 |
|
i myśl w głowie taka, że jakbym wczoraj nie miał smaka, to bym w portfelu miał ze dwie banie, nie piątaka
|
|
 |
|
to już nie to co w pamięci
|
|
 |
|
NADZIEJA MATKĄ GŁUPICH, PRZY ŻYCIU TRZYMA LUDZI
|
|
 |
|
chociaż nie jest jak dawniej, gdy mnie tylko zawołasz, przyjdę by po raz kolejny wnieść z TOBĄ toast !
|
|
 |
|
chciałbym brać życia wdechy bez zachłyśnięć i nie bać się o to, że kiedyś cały ten czar pryśnie, chciałbym umieć myśleć o następnym dniu bez ciśnień znów
|
|
 |
|
I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli, jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić, czy z okna skakać czy siedzieć i płakać, bo oszukali mnie kurwy, śpiewali, że świat jest piękny, uwierzyłem, jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie, straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie, martwy i zimny jak lód, i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem, i wcale nie kocham Ciebie. /skejter
|
|
 |
|
Patrz, my nieidealni, a jak idealnie razem. / Endoftime.
|
|
 |
|
dotknij dotknij czuje ze jestes blisko chce poczuć twoją dłoń (chce poczuć ją) dotknij dotknij mnie ~ DJ EmNat
|
|
 |
|
Jedna rzecz jest pewna: wszystko jest możliwe.
|
|
 |
|
Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców, te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat, tą wrażliwość wewnętrznej strony ud, delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion, a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz, czy to realne, możliwe, ale wiesz, wiesz, że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry, które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała, a gęsia skórka wstępuje na kark, kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje, zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi, a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.
|
|
|
|