 |
zalegające jeszcze w płucach powietrze, utrzymujące mnie przy życiu, smakuje wspomnieniami.
|
|
 |
wtula się w tęczowy szalik, zamyka oczy i umiera cichutko ze szczęścia.
|
|
 |
wciąż pamiętam jak woń jego skóry władała moimi zmysłami, jak doprowadzała mnie do szaleństwa..
|
|
 |
miliony migoczących błysków błądzi w toni jego oczu, a każda ma przypisany inny szczegół jego serca.
|
|
 |
zdradził go oddech, który przycupnął na jej ramieniu.
|
|
 |
Pierwszy raz zobaczyłam co to miłość w upalną noc we śnie.
|
|
 |
Całował wciąż jej smukłą, długą szyję przenikał ją cudowny dreszcz.
|
|
 |
zrozumieć każde twe westchnienie.
|
|
 |
szeptem chciałabym polecieć do Ciebie
|
|
|
|