głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika drawing_hearts

będziesz stał tam i patrzył jak płonę. ale w porządku bo lubię sposób w jaki ranisz.

youaremydestiny dodano: 26 października 2010

będziesz stał tam i patrzył jak płonę. ale w porządku bo lubię sposób w jaki ranisz.

Niekiedy spotykamy ludzi zupełnie nam obcych  którymi zaczynamy się interesować od pierwszego wejrzenia  jakoś raptownie  znienacka  zanim choć słowem się do nich odezwiemy.

youaremydestiny dodano: 26 października 2010

Niekiedy spotykamy ludzi zupełnie nam obcych, którymi zaczynamy się interesować od pierwszego wejrzenia, jakoś raptownie, znienacka, zanim choć słowem się do nich odezwiemy.

Siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady  przy ulubionej muzyce  z kochanym psem na kolanach  w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie  że czegoś mi brakuje. Może to i próżne  ale brakuje mi Ciebie.

youaremydestiny dodano: 24 października 2010

Siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady, przy ulubionej muzyce, z kochanym psem na kolanach, w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie, że czegoś mi brakuje. Może to i próżne, ale brakuje mi Ciebie.

Czy nie widzisz  jak sam to przedstawiłeś? To była przygoda  o jakiej w życiu mi się nie śniło! Mówiłeś o namiętnościach  o tęsknotach! O rzeczach  których miliony z nas nie będą miały szansy przeżyć ani nawet pojąć. A potem mówisz mi  że to wszystko kończy się tak zwyczajnie.

youaremydestiny dodano: 24 października 2010

Czy nie widzisz, jak sam to przedstawiłeś? To była przygoda, o jakiej w życiu mi się nie śniło! Mówiłeś o namiętnościach, o tęsknotach! O rzeczach, których miliony z nas nie będą miały szansy przeżyć ani nawet pojąć. A potem mówisz mi, że to wszystko kończy się tak zwyczajnie.

stali na szkolnym korytarzu pogrążeni w rozmowie. każdy widział  że świetnie się dogadują. ona zapatrzona w jego niebieskie oczy  on bawiący się kosmykiem jej włosów. Zadzwonił dzwonek.  wrócimy do tej rozmowy?  zapytał.  nie  bo znów będę na Ciebie zła.  odpowiedziała wciąż się śmiejąc.  czyli dokończymy  bo uwielbiam sposób w jaki się złościsz.  musnął ustami jej policzek i pobiegł na lekcje

youaremydestiny dodano: 24 października 2010

stali na szkolnym korytarzu pogrążeni w rozmowie. każdy widział, że świetnie się dogadują. ona zapatrzona w jego niebieskie oczy, on bawiący się kosmykiem jej włosów. Zadzwonił dzwonek. "wrócimy do tej rozmowy?" zapytał. "nie, bo znów będę na Ciebie zła." odpowiedziała wciąż się śmiejąc. "czyli dokończymy, bo uwielbiam sposób w jaki się złościsz." musnął ustami jej policzek i pobiegł na lekcje

Chce żebyś pokochał moją podniesioną brew kiedy się denerwuję. Mój pieprzyk który ukryty jest w takim miejscu  że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział. Moje skręcające się włosy gdy robi się wilgotno. Ciche szepty gdy chce powiedzieć Ci co myślę  ale czuję  że to nie najlepszy moment. Chcę żebyś pokochał moje wielkie małe serce z toną miłości i nutką zabawnej nienawiści.

youaremydestiny dodano: 24 października 2010

Chce żebyś pokochał moją podniesioną brew kiedy się denerwuję. Mój pieprzyk który ukryty jest w takim miejscu, że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział. Moje skręcające się włosy gdy robi się wilgotno. Ciche szepty gdy chce powiedzieć Ci co myślę, ale czuję, że to nie najlepszy moment. Chcę żebyś pokochał moje,wielkie małe serce z toną miłości i nutką zabawnej nienawiści.

usłyszałam pukanie  otworzyłam drzwi  zobaczyłam sylwetkę chłopaka moich marzeń  to znaczy mojego byłego.   wpadłem po moje rzeczy   oznajmił.   proszę. reklamówka stała przygotowana w przedpokoju od tygodnia.   nie żałujesz?  zapytałam.   nie. proszę Cię ...  zerknij przez okno. prawie zemdlałam. stała tam moja przyjaciółka z wielkim pluszowym niedźwiadkiem  którego miałam dostać.   jesteś z nią? mój głos osłabł  powiedziałam to prawie szeptem.   tak. kocham ją. w jednym momencie straciłam dwie najbliższe mi osoby. i przekonałam się  że życie jest cholernie trudne i głupie.

youaremydestiny dodano: 24 października 2010

usłyszałam pukanie, otworzyłam drzwi, zobaczyłam sylwetkę chłopaka moich marzeń, to znaczy mojego byłego. - wpadłem po moje rzeczy - oznajmił. - proszę. reklamówka stała przygotowana w przedpokoju od tygodnia. - nie żałujesz?- zapytałam. - nie. proszę Cię,... zerknij przez okno. prawie zemdlałam. stała tam moja przyjaciółka z wielkim pluszowym niedźwiadkiem, którego miałam dostać. - jesteś z nią? mój głos osłabł, powiedziałam to prawie szeptem. - tak. kocham ją. w jednym momencie straciłam dwie najbliższe mi osoby. i przekonałam się, że życie jest cholernie trudne i głupie.

wyłącz światło  usiądź na ziemi i pomyśl o mnie.. zobaczymy co pierwsze przyjdzie ci do głowy.

youaremydestiny dodano: 23 października 2010

wyłącz światło, usiądź na ziemi i pomyśl o mnie.. zobaczymy co pierwsze przyjdzie ci do głowy.

'podobasz mi się  nie spierdol tego.'

botakmisiepodoba dodano: 23 października 2010

'podobasz mi się, nie spierdol tego.'

wszystko jest trucizną  decyduje tylko dawka.

youaremydestiny dodano: 22 października 2010

wszystko jest trucizną, decyduje tylko dawka.

Czym są wspomnienia? Każde z nich  te większe  jak i te mniejsze  mają swój kolor  zapach  smak. Niektóre spływają delikatnie na dno duszy a inne zarysowują się w niej zapamiętale  nie pytając nas o zdanie.

youaremydestiny dodano: 22 października 2010

Czym są wspomnienia? Każde z nich, te większe, jak i te mniejsze, mają swój kolor, zapach, smak. Niektóre spływają delikatnie na dno duszy a inne zarysowują się w niej zapamiętale, nie pytając nas o zdanie.

Jestem inna  bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca  czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie  esemesów na dobranoc  zwyczajnej  treściwej rozmowy  czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniec...znie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty  by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię  oznacza więcej niż tysiąc innych słów.

youaremydestiny dodano: 21 października 2010

Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniec...znie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć