głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika drawing_hearts

dręczy mnie obawa  że już nie potrafię się już tak po prostu uśmiechać. i owszem  spróbowałabym  sprawdziła. ale kiedy tylko próbuję unieść kąciki ust   boli. podświadomość  serce  wszystko  krzyczą wręcz z cierpienia.

youaremydestiny dodano: 17 maja 2011

dręczy mnie obawa, że już nie potrafię się już tak po prostu uśmiechać. i owszem, spróbowałabym, sprawdziła. ale kiedy tylko próbuję unieść kąciki ust - boli. podświadomość, serce, wszystko, krzyczą wręcz z cierpienia.
Autor cytatu: definicjamiloscii

czego mi brakuje? Jego śmiechu  kiedy trzymał mnie za rękę  gdy ja tańczyłam w kałuży przy blasku miliardów świetlików na niebie. Jego stabilnego uścisku  kiedy schodziłam dwa metry w dół  żeby tylko sprawdzić czy woda w rzecze jest ciepła  czy wręcz przeciwnie. Jego rozmarzonego spojrzenia  kiedy mierzył moje ciało od stóp  aż po głowę. Jego głosu  kiedy oświadczał mi  że jestem dla Niego najważniejsza  jedyna  na całe życie. Jego obecności  tej  która miała być do grobowej deski.

youaremydestiny dodano: 17 maja 2011

czego mi brakuje? Jego śmiechu, kiedy trzymał mnie za rękę, gdy ja tańczyłam w kałuży przy blasku miliardów świetlików na niebie. Jego stabilnego uścisku, kiedy schodziłam dwa metry w dół, żeby tylko sprawdzić czy woda w rzecze jest ciepła, czy wręcz przeciwnie. Jego rozmarzonego spojrzenia, kiedy mierzył moje ciało od stóp, aż po głowę. Jego głosu, kiedy oświadczał mi, że jestem dla Niego najważniejsza, jedyna, na całe życie. Jego obecności, tej, która miała być do grobowej deski.
Autor cytatu: definicjamiloscii

pamiętam jak zamykał mnie w swoich ramionach po czym zaciskał mocno dłonie w pięści. pamiętam jak kolejne szkarłatne kropelki wypływały z Jego oczu  aby chwilę potem znaleźć się na moim ramieniu. pamiętam jak powtarzał  niczym chorą modlitwę  że nie zasłużył na mnie.

youaremydestiny dodano: 17 maja 2011

pamiętam jak zamykał mnie w swoich ramionach po czym zaciskał mocno dłonie w pięści. pamiętam jak kolejne szkarłatne kropelki wypływały z Jego oczu, aby chwilę potem znaleźć się na moim ramieniu. pamiętam jak powtarzał, niczym chorą modlitwę, że nie zasłużył na mnie.
Autor cytatu: definicjamiloscii

nie masz bladego pojęcia o moich uczuciach. nie wiesz jak cholernie słaba jestem  kiedy co noc łzy ciurkiem suną po moim policzku  pozostawiając lekko błyszczące sługi. nie słyszysz jak zduszonym już głosem krzyczę z bólu zwijając się w jak najmniejszy kłębek. nie zdajesz sobie sprawy jak pragnę o Tobie w takich chwilach zapomnieć. nie wyobrażasz sobie ile myśli samobójczych przebiega przez moją głowę. nie znasz wartości jaką jest dla mnie miłość  i nie pojmujesz  że dałabym sobie rękę odciąć tylko po to  żebyś wrócił. najgorszym w tym wszystkim jest jednak fakt  że w dalszym ciągu chciałabym na kolanach cholernie Ci dziękować za każdą z chwil  w których byłam najszczęśliwszą kobietą pod słońcem.

youaremydestiny dodano: 17 maja 2011

nie masz bladego pojęcia o moich uczuciach. nie wiesz jak cholernie słaba jestem, kiedy co noc łzy ciurkiem suną po moim policzku, pozostawiając lekko błyszczące sługi. nie słyszysz jak zduszonym już głosem krzyczę z bólu zwijając się w jak najmniejszy kłębek. nie zdajesz sobie sprawy jak pragnę o Tobie w takich chwilach zapomnieć. nie wyobrażasz sobie ile myśli samobójczych przebiega przez moją głowę. nie znasz wartości jaką jest dla mnie miłość, i nie pojmujesz, że dałabym sobie rękę odciąć tylko po to, żebyś wrócił. najgorszym w tym wszystkim jest jednak fakt, że w dalszym ciągu chciałabym na kolanach cholernie Ci dziękować za każdą z chwil, w których byłam najszczęśliwszą kobietą pod słońcem.
Autor cytatu: definicjamiloscii

leżeliśmy na trawniku przyglądając się deszczu gwiazd. kolejne odrywały się z nieba i lecąc ginęły w końcu na linii horyzontu.   czas na życzenia.   przerwał ciszę delikatnym szeptem wprost w moje włosy. przeniosłam na Niego wzrok mierząc linię Jego kości policzkowych  te cudownie brązowe tęczówki  uśmiech który pokochałam od razu.   czego mam chcieć więcej?   odpowiedziałam rozglądając się wokół. zaśmiał się kręcąc głową. śledziłam Jego wzrok  wypatrzył najjaśniejsze spadające ciało. przymknął na moment powieki. wpakowałam Mu się na kolana.   o co poprosiłeś?   zagadnęłam opierając głowę na Jego klatce piersiowej.   poprosiłem  żeby to trwało wiecznie. żebyś była już zawsze.   usłyszałam w odpowiedzi.

youaremydestiny dodano: 17 maja 2011

leżeliśmy na trawniku przyglądając się deszczu gwiazd. kolejne odrywały się z nieba i lecąc ginęły w końcu na linii horyzontu. - czas na życzenia. - przerwał ciszę delikatnym szeptem wprost w moje włosy. przeniosłam na Niego wzrok mierząc linię Jego kości policzkowych, te cudownie brązowe tęczówki, uśmiech który pokochałam od razu. - czego mam chcieć więcej? - odpowiedziałam rozglądając się wokół. zaśmiał się kręcąc głową. śledziłam Jego wzrok, wypatrzył najjaśniejsze spadające ciało. przymknął na moment powieki. wpakowałam Mu się na kolana. - o co poprosiłeś? - zagadnęłam opierając głowę na Jego klatce piersiowej. - poprosiłem, żeby to trwało wiecznie. żebyś była już zawsze. - usłyszałam w odpowiedzi.
Autor cytatu: definicjamiloscii

Ty jesteś tam ja jestem tu  nie wiem co trzeba zrobić już  I chciałbym dziś mieć już pod nogami pewny grunt

chwila dodano: 16 maja 2011

Ty jesteś tam ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już I chciałbym dziś mieć już pod nogami pewny grunt

desperacko pragnę czuć Twoją dłoń na moim biodrze co ranek. słyszeć cichy  spokojny i równomierny oddech. patrzeć jak Twoja klatka piersiowa raz po raz unosi się i opada. tuż po odbyciu półgodzinnej bitwy na poduszki  robić wspólne śniadanie. naleśniki z dżemem truskawkowym  kakao. chcę  żebyś potem wracał do mnie  tuż po zajęciach  kiedy będę czekać na Ciebie z tostami i dzbankiem malinowej herbaty. długie rozmowy przed telewizorem  na którego i tak nie będziemy zwracać najmniejszej uwagi. wspólna kąpiel. seria pocałunków na dobranoc. daj mi tę rutynę.

youaremydestiny dodano: 15 maja 2011

desperacko pragnę czuć Twoją dłoń na moim biodrze co ranek. słyszeć cichy, spokojny i równomierny oddech. patrzeć jak Twoja klatka piersiowa raz po raz unosi się i opada. tuż po odbyciu półgodzinnej bitwy na poduszki, robić wspólne śniadanie. naleśniki z dżemem truskawkowym, kakao. chcę, żebyś potem wracał do mnie, tuż po zajęciach, kiedy będę czekać na Ciebie z tostami i dzbankiem malinowej herbaty. długie rozmowy przed telewizorem, na którego i tak nie będziemy zwracać najmniejszej uwagi. wspólna kąpiel. seria pocałunków na dobranoc. daj mi tę rutynę.
Autor cytatu: definicjamiloscii

kochał nagłą zmianę w moim spojrzeniu  kiedy kucał przede mną  zamykając moje dłonie w swoich. ubóstwiał jak w jednej sekundzie tęsknota przepełniająca moje źrenice znikała  a zastępowało ją to ciepłe  cudowne uczucie.

youaremydestiny dodano: 15 maja 2011

kochał nagłą zmianę w moim spojrzeniu, kiedy kucał przede mną, zamykając moje dłonie w swoich. ubóstwiał jak w jednej sekundzie tęsknota przepełniająca moje źrenice znikała, a zastępowało ją to ciepłe, cudowne uczucie.
Autor cytatu: definicjamiloscii

kiedyś opowiem Ci jakie to uczucie trzymać za rękę najcudowniejszego faceta we wszechświecie. napiszę Ci recenzję momentów z bycia z takim człowiekiem. spróbuję Ci unaocznić smak pocałunków  które smakuję każdego ranka. ale zapamiętaj sobie jedno   nie dam Go sobie odebrać.

youaremydestiny dodano: 15 maja 2011

kiedyś opowiem Ci jakie to uczucie trzymać za rękę najcudowniejszego faceta we wszechświecie. napiszę Ci recenzję momentów z bycia z takim człowiekiem. spróbuję Ci unaocznić smak pocałunków, które smakuję każdego ranka. ale zapamiętaj sobie jedno - nie dam Go sobie odebrać.
Autor cytatu: definicjamiloscii

zazwyczaj po prostu idę  nie patrząc gdzie. i zupełnie przypadkiem trafiam w Twoje ramiona  przesączone tym cudownym zapachem szczęścia.

youaremydestiny dodano: 15 maja 2011

zazwyczaj po prostu idę, nie patrząc gdzie. i zupełnie przypadkiem trafiam w Twoje ramiona, przesączone tym cudownym zapachem szczęścia.
Autor cytatu: definicjamiloscii

wciągasz do płuc bucha za buchem  zapijasz to kolejnymi piwami. uruchamia Ci się faza  śmiejesz się z byle czego  zasypiasz mimowolnie zaraz po powrocie do domu. rano budzisz się na kacu  z ostrymi zawrotami głowy i mdłościami  a tam w środku coś kuje. przeliczyłaś się chcąc utopić uczucia w procentach. potrafią pływać.

youaremydestiny dodano: 15 maja 2011

wciągasz do płuc bucha za buchem, zapijasz to kolejnymi piwami. uruchamia Ci się faza, śmiejesz się z byle czego, zasypiasz mimowolnie zaraz po powrocie do domu. rano budzisz się na kacu, z ostrymi zawrotami głowy i mdłościami, a tam w środku coś kuje. przeliczyłaś się chcąc utopić uczucia w procentach. potrafią pływać.
Autor cytatu: definicjamiloscii

wiesz   że w sierpniu minie dziesięc lat odkąd Cię nie ma ? dziesięć pieprzonych lat od czasu gdy zostawiłeś mnie samą na tym świecie  gdy sprawiłeś   że musiałam uczyć się dorosłości znacznie szybciej niż moi równieśnicy. dziesięc lat odkąd nie mogę zrozumieć dlaczego Bóg mi to zrobił ..   veriolla

youaremydestiny dodano: 15 maja 2011

wiesz , że w sierpniu minie dziesięc lat odkąd Cię nie ma ? dziesięć pieprzonych lat od czasu gdy zostawiłeś mnie samą na tym świecie, gdy sprawiłeś , że musiałam uczyć się dorosłości znacznie szybciej niż moi równieśnicy. dziesięc lat odkąd nie mogę zrozumieć dlaczego Bóg mi to zrobił .. / veriolla
Autor cytatu: veriolla

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć