 |
Wykorzystam ten piątek w pełni.
|
|
 |
To ten dzień, w którym możesz zacząć się zmieniać. Nie czekaj na jutro, co masz zrobić zacznij robić dziś. Osiągniesz sukces, uda Ci sie.
|
|
 |
Tęsknie, cholera tęsknie z dnia na dzień coraz mocniej, jeszcze tydzień i znowu Cie zobaczę.
|
|
 |
''To nie jest koniec i nawet jeśli nie wiem co to jest,
to nie pozwolę nam zamknąć powiek.
Niesiemy życie przez martwą ciszę i zimny świat,
polarną noc bez zórz, bez gwiazd.''
|
|
 |
''Nie trać mnie, rozpal mnie wokół
Nie jestem przypadkiem w Twoim życiu - jest powód
i znasz go, i to lepiej niż ja o wiele.''
|
|
 |
26.06.2015., 8;29. To już dzisiaj. Nareszcie nadszedł długo oczekiwany przeze mnie moment. Tak to zakończenie roku szkolnego, zakończenie szkoły. O godzinie 10 wybiegne z domu w śnieżnobiałej bluzce i w czarnej spódniczce z uśmiechem na twarzy. Zaśpiewam ostatni raz w chórze, pożegnam moją klasę i pójdę dalej w świat, a te wakacje zapamiętam na długo bo muszą być cudowne. Innej opcji nie ma
|
|
 |
Ja i On w wielkim łóżku przesiąkniętym jego zapachem. Całujący moje ciało dokładnie w każdym miejscu delikatnie podgryzając wargi. Ściskając splecione dłonie w rytmie naszych serc. Pochłaniając każdy jego oddech z nutką grającej muzyki w tle. My dwoje niewinni kochankowie.
|
|
 |
|
Znowu siedzisz w mojej głowie i robisz totalny rozpierdol. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
a w nocy, kiedy nie śpię gryzę wargi, potykając się o twoją nieobecność.
|
|
 |
|
`` Gdybym mogła cofnąć czas, to gwarantuję Ci, że nawet nie poznałbyś mojego imienia. ``
|
|
 |
Nie zapanowałam nad tym. Stało sie to tak nagle, niespodziewanie. Z dnia na dzień podobał mi się coraz mocniej, onieśmielał swoim spojrzeniem, jego zapach perfum rozpoznam z daleka, a najbardziej pożądaną przeze mnie rzeczą w tym momencie są jego usta, od których nie moge oderwać wzroku. Każdy dzień jaki spędziłam w jego towarzystwie został zaliczony do najlepszych. Co dalej ? nie wiem. Pewne jest to że nie uda mi się stworzyć z gówniarzem związku ze względu na wiek, i zaistniałą sytuację. Kiedy myślę że wyjeżdża na 3 tygodnie łzy same cisną sie do oczu rozmazując obraz, ale nie, nie moge płakać. Zacisnę pięści i pójde dalej bo przecież nikt nie powiedział że życie będzie łatwe.
|
|
 |
Co ja kurwa wyprawiam, nie mam kontroli nad gówniarzem, robi ze mną co chce a mnie to nadzwyczajnie kręci, ale nie mogę.. nie moge pozwoilić na to by sie w nim zauroczyc jeszcze mocniej, to byłoby nie na miejscu.
|
|
|
|