 |
stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. Poczułam Twój leciutki uśmiech... wyszeptałeś mi do ucha ' to ja tu się muszę starać, kochanie '.
|
|
 |
Przymykam powoli powieki, a Ty zjawiasz się bez uprzedzenia. Zawsze ten sam, uśmiechnięty i z rozwartymi ramionami, w które wbiegam bez zastanowienia. Zatracam się w nich, a Ty zaciskasz je mocniej,
jakbyś chciał ochronić mnie przed wszelkim złem tego świata.
|
|
 |
Oderwać się od tego, co przyziemne i wzbić się ponad granicę przeciętności.
Wypiję kawę, pomaluję paznokcie na czerwono, uczeszę włosy.
Założę czarne koronki, zrobię makijaż.
Nie dam się, nie pójdę na łatwiznę. Wyjdę, zamknę drzwi na klucz. Świat za uszy dzisiaj złapię.
|
|
 |
dzien w stylu i chuj ze na kacu
|
|
 |
Nie licz na to ze ktos zalatwi wszystko za ciebie .
|
|
 |
jednym spojrzeniem burzę całą Twą konstrukcję.
|
|
 |
w mojej rodzinie to był czas dany emocjom.
|
|
 |
z dala od tłoku, pokus, kurestwa, wrogów.
|
|
 |
Spotkasz ludzi których tak bardzo kochałeś,
choć lata nie widziałeś nadal kochać nie przestałeś .
|
|
 |
nie jestem najmądrzejszy, choć swoje mi wpojono.
|
|
 |
nikt nam nie powiedział
kiedy mamy się pożegnać.
|
|
|
|