Boże, ja nie potrzebuję przyjaciół wybitnie zdolnych, inteligentnych, ładnych, czy bogatych. Daj mi tych, którzy którzy kopną mnie w dupę w odpowiednim momencie, będą szczerze i będą zawsze. i nie będą opierdalać mnie za plecami. Amen.
Pytanie brzmiało ' Kogo byś zabrała na bezludną wyspę? ' . Po krótkim zastanowieniu odpowiedziała ' Jego. Zabrałam bym mężczyznę bez którego nie potrafię normalnie funkcjonować, a na którego widok moje serce zaczyna bić z gwałtowną siłą, a na twarzy pojawia się wielki banan. Abyśmy patrząc sobie prosto w oczy przy świetle zachodzącego słońca mogli wszystko na spokojnie wyjaśnić. ' / youstee