 |
Jak by to było, gdyby mnie nie było, co by się zmieniło, co by się skończyło.
|
|
 |
|
nie wiem czy potrafiłabym patrzeć Ci prosto w oczy. nie wiem, czy miałabym odwagę, powiedzieć Ci wprost co czuję. nawet nie wiem, czy umiałabym podejść i tak po prostu Cię przytulić. nie wiem, czy odważyłabym się musnąć Cię w usta i złapać za rękę. każdego dnia układam setki scenariuszy, które i tak nigdy nie dojdą do skutku, bo chyba nie zdałabym się na odwagę, by wpleść je w życie. chociaż jest mi ciężko to zostawmy to, może to minie, może potem wspomnimy to jako cudowną przeszłość. może wcale nie jesteśmy sobie pisani, może to wszystko nie ma sensu. zostawmy to, czas nam pokaże, czy kiedyś będziemy ze sobą, czy całkiem osobno, po dwóch stronach świata. / notte.
|
|
 |
Mówią, że ta na pozór druga połówka to tak na prawdę tylko dodatek do dnia codziennego. Mówią, że nie powinniśmy rezygnować z czasu, by w napięty terminarz życia wcisnąć tę właśnie osobę. Mówią, że nie można im podporządkowywać swojego dnia i że powinniśmy żyć tak jakby nic się nie zmieniło. I wszystko tylko po to, żeby było ok, gdy ta osoba nagle wyrzuci nas ze swojego serca. Po to, żeby móc normalnie funkcjonować, wiedzieć o której godzinie wstać, jakie włożyć buty i gdzie iść. Ale ja tak nie potrafię. Nie jesteś dla mnie żadnym dodatkiem. Jesteś moją drugą połówką. Napięty terminarz? Z łatwością wyrzucam go do kosza, bo akurat teraz wolę trzymać Cię za rękę. I wiem, że pomyślą „głupia”. Bo gdybyś odszedł mój świat prysnąłby jak bańka mydlana. Ale jestem tego cholernie świadoma i naiwnie pewna, że nie odejdziesz. Kocham Cię i na razie tylko to wyciąga mnie rano z łóżka./i.love.m
|
|
 |
Kocham cię i zależy ma na twoim szczęściu, niezależnie od tego, kto to owe szczęście Ci podaruje, choć wolałabym to zrobić osobiście.
|
|
 |
'A ona będzie dla niego raz zła, a raz dobra, raz będzie mu siebie dawać, a raz odbierać, żeby zgłupiał do reszty, żeby nigdy, w żadnej chwili nie wiedział, czego po niej może się spodziewać.'
|
|
 |
kocham cię. bez znaków zapytania. bez wykrzykników. bez żadnego 'ale'.
|
|
 |
Miłość nigdy nie spada z nieba. Miłość to praca która przynosi szczęście z czasem nie znienacka. Nigdy nie wiesz ile dróg na Ciebie czeka, ile razy braknie ci sił krzyczą- to nie dla mnie. Aż w końcu Twoja cierpliwość roztrzaska mur który stawia druga osoba. Wtedy poczujesz szczęście nie na raz, nie na dwa, lecz na wieczność. Poczujesz szczęście dla którego słowo kocham cię będzie zbyt banalne.
|
|
 |
|
Nie wiem czy przy porannej kawie czy w pracy. Nie wiem czy przed snem czy pod prysznicem. Nie wiem czy w sklepie czy w samochodzie. Nie wiem kiedy, ale mam nadzieję, że każdego dnia jest chociażby jedna chwila kiedy pomyślisz o mnie. / napisana
|
|
|
|