 |
|
brązowy? kojarzy mi się z czekoladą, kakaem, opalenizną, moimi włosami. Przypomina mi jakiego koloru mam portfel w razie gdybym go zgubiła i ulubione spodenki również mam w tym kolorze. Widzisz? już nie kojarzy mi się z Twoimi oczami.
|
|
 |
|
Pewne rzeczy trzeba po prostu przeboleć
|
|
 |
|
Rzekomo o nim zapomniałam, rzekomo o nim nie myślę, rzekomo już mnie nie boli, a jednak świadomość tego, że nie mogę go dziś zobaczyć doprowadza mnie do szału. Byłabym w stanie zrobić dosłownie wszystko, by móc widzieć go choćby ułamek sekundy.
|
|
 |
|
zaryzykował wszystko z zazdrości.
|
|
 |
|
byłeś jedynym, który dawał z siebie wszystko.
|
|
 |
|
jest strasznie zepsutą kobietą, której okazywanie negatywnych
uczuć przychodzi z łatwością, nie zważa na to, iż rani, a paradoksem
jej istnienia jest fakt, że wrażliwość, która w niej drzemie wypala ją
chcąc wyjść na zewnątrz, a gdy w końcu wyjdzie zostaje odtrącona.
|
|
 |
|
pamiętam kiedy muskał ustami szyję, mruczał cicho
przy uchu, drażnił mój policzek zarostem.pamiętam,
że mówił, iż mnie uwielbia, pamiętam, że czułam się
przy nim pewna
|
|
 |
|
- myślisz, że to coś by zmieniło? - przejechała swymi opuszkami
palców wzdłuż linii ramienia odchylając lekko głowę wzrok
zatrzymując na otwartym oknie przez które wdzierał się spokojny
wiatr.
- tu nie można myśleć, tu trzeba czuć - odpowiedziała zachrypniętym
tonem, a po dłuższej chwili milczenia dodała - albo umrzeć.
|
|
 |
|
wszystko perfekcyjnie spierdoliłaś.
|
|
 |
|
stawałam na palcach, by móc objąć Cię całego.
|
|
 |
|
Jeśli czegokolwiek potrzebujesz, będę niedaleko
|
|
 |
|
bo gdy kochamy, zawsze pragniemy być lepsi, niż jesteśmy.
|
|
|
|