 |
-Jesteś szczęśliwy? – zapytała nieśmiało
-Jeśli ty będziesz to ja też. – odpowiedział po chwili
-Więc po co to wszystko? – krzyknęła, zanim zdążyła się zorientować co właśnie powiedziała
-Bo Cię kocham – nie umiał już dłużej jej kłamać- Nigdy nie przestałem, ale popatrz na mnie, zasługujesz na kogoś lepszego. Co ja mogę Ci zaoferować? Jestem tylko zwykłym chłopakiem ze wsi. Taka dziewczyna jak ty nie ma przy mnie żadnych perspektyw. Zaczynasz nowe życie, możesz poznać kogoś wyjątkowego. Nie chce stać Ci na drodze…
-Cicho już bądź – przerwała mu i zamknęła jego usta pocałunkiem.
|
|
 |
lepsza
głucha cisza
niż
głupia obecność
|
|
 |
idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów
|
|
 |
już nie masz odwagi nawet ze mną gadać
|
|
 |
wyczuwam różnicę pomiędzy byciem sam, a byciem samotnym
|
|
 |
ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać
|
|
 |
kurwa, jak wielką mam dziurę po sercu
|
|
 |
mam iskry w oczach, Ty też mówisz, że masz, choć z wiekiem instynkt osłabł, ale czuje się tak wschodni świat, konsumpcji, pijaru i pozorów
|
|
 |
"Zostało tylko to zdjęcie. Nie wiem, nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę..."
|
|
 |
Wiem, że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję, że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego, że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna, kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha, dba, jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Chciałbym też usłyszeć Twój głos
Prawie zapomniałem jak brzmi
Chociaż prawdę mówiąc nie wiedziałbym co powiedzieć mam Ci już
|
|
 |
Pewnie przez następne parę dni serce będzie mi pękać. Powiedziałaś, że go nie mam - ludzie jak Ty je ukryli
|
|
|
|