 |
Z twarzy zniknął uśmiech, spotkałem go,
powiedział ”nie chcę żyć, idź po wódkę”.
Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał, oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach. / Bonson
|
|
 |
"jesteś moją nauczycielką polskiego która uczy mnie coraz słodszych słów, moją nauczycielką matmy która liczy ile się całujemy i zawsze kłóci kiedy mówię źle, moją nauczycielką geografii z którą odkrywam nowe miejsca, moją siostrą od religi która uczy mnie coraz mocniej w nas wierzyć. jesteś moją nauczycielką życia rozumiesz?"-dla.niej
|
|
 |
"to że się w Tobie zakochałem nie było ustalone, nie wiedziałem że będe jeszcze tak mocno kochał, z każdą dniem myślę jak Ci to wszystko wynagrodzić, to co dla mnie robisz, dla każdego innego chłopaka było by to pewnie nic ale dla mnie to dużo chciałbym Ci dać każdą gwiazdkę z nieba bo naprawdę zasługujesz na nie. chciałbym z Tobą więcej rozmawiać, widywać Cię. nie wyobrażam sobie dnia bez Ciebie. świat byłby wtedy nudny i nie ciekawy. staram się być dla Ciebie jak najlepszy, troszczyć się o Ciebie, rozśmieszać, kupować prezenty choć wiem że to nie jest najważniejsze, staram się pokazywać że kocham Cię bez granicznie, udowadniać że jesteś tą jedyną i najważniejszą. czasami się to nie udaje lub zwyczajnie brakuje mi kurwa sił i chęci."-dla.niej
|
|
 |
sine, podpuchnięte oczy. usta krwisto czerwone od ciągłego nagryzania. drżące ręce. mokre policzki. tak właśnie wygląda twoja silna wola?
|
|
 |
znasz to uczucie? siedzisz otoczona ludźmi, których kochasz, są tobie tak bardzo bliscy i czujesz, że ty dla nich także. i nagle jesteś obok nich. tak jakby uleciała z ciebie cała dusza, pozostawiając bezwładne ciało. patrzysz na ich twarze, słyszysz ich głosy, ale nie dochodzi do ciebie ani jedno słowo. zauważając zatroskane spojrzenie, pytające co się stało, odruchowo uśmiechasz się odpowiadając "jest dobrze", choć doskonale wiesz, że nie jest.
|
|
 |
tak bardzo chciałam się skończyć. zamknąć oczy i nie widzieć tego wszystkiego. ale to było za mało, wciąż za mało.
|
|
 |
gdzie ja jestem? co się tutaj dzieje? proszę pomóż, zgubiłam się. zostawiłam u niego moje serce, myślę że duszę także. wskaż mi drogę. nie mogę wrócić. wciąż szukam, tego jednego, któremu choć trochę będę w stanie powierzyć to co oddałam jemu. ale to nie możliwe. skoro nie mam już serca? co mogę ci dać? nie zostało we mnie już nic dobrego. wypaliłam się? nie, to nie poprawne słowo. umarłam.
|
|
 |
nie potrafię nad sobą panować. nie w takich sytuacjach. patrząc jak się do siebie szczerzą, z trudem powstrzymywałam się od chwycenia leżącego przede mną noża i wbicia go w jej pusty łeb. wiem, to niedorzeczne, ale postaw się w mojej sytuacji. osoba, którą tak bardzo kochasz siedzi naprzeciw ciebie obmacując swoją "największą miłość". dlaczego to nie ty tam siedzisz? nie jesteś wystarczająco podobna do pierwszej ukochanej, sory bejbe.
|
|
 |
powiedział o jedną frazę za dużo.
|
|
 |
"wiesz, Bóg Cie stworzył z myślą by każdy zobaczył prawdziwe piękno i by jedna osoba je doceniała czyli ja a nie by inne dziwki pokazywały dupy, ruszały cyckami by mieć obok siebie kolejnego naiwniaka."-dla.niej
|
|
 |
"wiesz dlaczego tak często zamykam przy Tobie oczy ? ponieważ one nie potrafią czasami dobrze odczytać Twojego piękna."-dla.niej
|
|
 |
"bez względu na wszystko chce Cie mieć zawsze obok, byś była przy mnie, potrzebuje tu Twojej obecności, która daje mi to cholerne szczęście"-dla.niej
|
|
|
|