![Najgorsze w tym wszystkim jest uświadomienie sobie że już nigdy nie będzie tak samo. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Najgorsze w tym wszystkim jest uświadomienie sobie, że już nigdy nie będzie tak samo. [ yezoo ]
|
|
![pierwszy raz odważyłam się iść tam sama. dokładnie wymyłam każdy centymetr. pozbierałam liście. wyrównałam leżące wkoło kamyki. zmieniłam wodę w kwiatach które następnie ułożyłam najlepiej jak umiałam. wyciągnęłam z torby mały w Jego ulubionym czerwonym kolorze znicz. zapaliłam go ustawiłam na zimnej płycie i prostując się martwym wzrokiem spojrzałam na wyryte litery. dziesięć lat tak dużo czasu ale to wciąż boli tak samo a przecież wyrzekali się że kiedyś przestanie że jakoś się z tym pogodzę. nie mieli racji. stoję dokładnie w tym samym miejscu co wtedy. mała dziewczynka z bukietem białych róż w dłoniach niepewnie spoglądająca w twarze płaczących ludzi. sama nie uroniłam ani jednej łzy nie miałam po co. przecież On wyjechał za chwilę wróci i znów będzie jak dawniej. ale dzisiaj nie potrafię opanować histerii. dzisiaj tęskni każdy milimetr mojego serca. więc już wróć Tato zbyt długo Cię nie ma.](http://files.moblo.pl/0/9/16/av65_91681_tumblr_n2eixs2dcp1r4ueyro1_500.jpg) |
pierwszy raz odważyłam się iść tam sama. dokładnie wymyłam każdy centymetr. pozbierałam liście. wyrównałam leżące wkoło kamyki. zmieniłam wodę w kwiatach, które następnie ułożyłam najlepiej jak umiałam. wyciągnęłam z torby mały, w Jego ulubionym czerwonym kolorze znicz. zapaliłam go, ustawiłam na zimnej płycie i prostując się, martwym wzrokiem spojrzałam na wyryte litery. dziesięć lat, tak dużo czasu, ale to wciąż boli tak samo, a przecież wyrzekali się, że kiedyś przestanie, że jakoś się z tym pogodzę. nie mieli racji. stoję dokładnie w tym samym miejscu co wtedy. mała dziewczynka, z bukietem białych róż w dłoniach, niepewnie spoglądająca w twarze płaczących ludzi. sama nie uroniłam ani jednej łzy, nie miałam po co. przecież On wyjechał, za chwilę wróci i znów będzie jak dawniej. ale dzisiaj nie potrafię opanować histerii. dzisiaj tęskni każdy milimetr mojego serca. więc już wróć Tato, zbyt długo Cię nie ma.
|
|
![zrobiliśmy imprezę ogromną. byli na niej wszyscy nasi znajomi a nawet osoby z którymi zamieniliśmy tylko kilka zdań. w pewnym momencie zaczęło braknąć miejsca dla kolejnych gości. niektórzy zakładali się w najróżniejszych zadaniach inni oglądali telewizję którą nie wiadomo skąd się wzięła a jeszcze inni po prostu pili. śmialiśmy się tańczyliśmy śpiewaliśmy. zrobiliśmy nasz własny mały festiwal radości. i był tam on. jak zwykle podeszłam aby się przywitać i porozmawiać. tak mijały nam kolejne godziny na rozmawianiu o każdym możliwym temacie. nagle poczułam jak bardzo zmęczona już jestem musiałam się położyć. oparłam głowę na jego ramieniu ale nadal nie przerywaliśmy rozmowy. kumple zaczęli znacząco spoglądać w naszą stronę. nieważne. pocałował mnie. bez pytania bez jakiegokolwiek uprzedzenia odebrał mi oddech. a potem? wylądowaliśmy w łóżku ale nie po to o czym myślisz. objął mnie i pozwolił zasnąć dając pierwszą spokojną w całości przespaną noc.](http://files.moblo.pl/0/9/16/av65_91681_tumblr_n2eixs2dcp1r4ueyro1_500.jpg) |
zrobiliśmy imprezę, ogromną. byli na niej wszyscy nasi znajomi, a nawet osoby, z którymi zamieniliśmy tylko kilka zdań. w pewnym momencie zaczęło braknąć miejsca dla kolejnych gości. niektórzy zakładali się w najróżniejszych zadaniach, inni oglądali telewizję, którą nie wiadomo skąd się wzięła, a jeszcze inni po prostu pili. śmialiśmy się, tańczyliśmy, śpiewaliśmy. zrobiliśmy nasz własny, mały festiwal radości. i był tam on. jak zwykle podeszłam aby się przywitać i porozmawiać. tak mijały nam kolejne godziny, na rozmawianiu o każdym możliwym temacie. nagle poczułam jak bardzo zmęczona już jestem, musiałam się położyć. oparłam głowę na jego ramieniu, ale nadal nie przerywaliśmy rozmowy. kumple zaczęli znacząco spoglądać w naszą stronę. nieważne. pocałował mnie. bez pytania, bez jakiegokolwiek uprzedzenia odebrał mi oddech. a potem? wylądowaliśmy w łóżku, ale nie po to o czym myślisz. objął mnie i pozwolił zasnąć, dając pierwszą spokojną, w całości przespaną noc.
|
|
![oparłem sie o ściane bloku poczułem strach i przerażenie.nie potrafiłem dalej iśc. ciało zaczeło krwawić przezroczystą krwią która oznaczała zwycięstwo. z klatki piersiowej dochodziły dziwne szepty to Szatan który z niechęcią opuszczał swoje stare lokum mrucząc pod nosem moje imie. przed oczami miałem ją mówiła choć za mną napewno sie nie zgubimy. miałem chwile zwątpienia ale nie uwierzyłem jej odwróciłem wzrok i próbowałem w próźni łapać powietrze. nagle wszystko wróciło do normy poczułem grunt pod stopami ogień życia dawał prawdziwe ciepło a każdy wydech i wdech był tak kolorowy i ożeźwiający. w dali widziałem jedynie moją byłą jak ciągnie za sobą wózek smutku i wszystkie razem spędzone chwile. dla.niej](http://files.moblo.pl/0/9/41/av65_94171_ehhhh.jpg) |
"oparłem sie o ściane bloku, poczułem strach i przerażenie.nie potrafiłem dalej iśc. ciało zaczeło krwawić przezroczystą krwią która oznaczała zwycięstwo. z klatki piersiowej dochodziły dziwne szepty to Szatan który z niechęcią opuszczał swoje stare lokum, mrucząc pod nosem moje imie. przed oczami miałem ją mówiła- choć za mną, napewno sie nie zgubimy. miałem chwile zwątpienia ale nie uwierzyłem jej, odwróciłem wzrok i próbowałem w próźni łapać powietrze. nagle wszystko wróciło do normy, poczułem grunt pod stopami, ogień życia dawał prawdziwe ciepło a każdy wydech i wdech był tak kolorowy i ożeźwiający. w dali widziałem jedynie moją byłą jak ciągnie za sobą wózek smutku i wszystkie razem spędzone chwile."-dla.niej
|
|
![Musiałam rozpracować jak znowu być mną. Kiedyś byłam zawsze szczęśliwa. Budziłam się szczęśliwa. Później coś się zmieniło. Wszystko było trudne wymagało planów. Moje życie do mnie nie pasowało. Chciałam wszystko zacząć od nowa. Pozbyć się wszystkiego i znaleźć życie do którego pasuję. Zaczynam znowu czuć że wiem kim jestem. Musiałam zrezygnować z niektórych rzeczy ale nauczyłam się że nie potrzebuję wiele. Nie potrzebuję wiele do szczęścia. Ale wiem że potrzebuję Ciebie. Grey's Anatomy](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Musiałam rozpracować jak znowu być mną. Kiedyś byłam zawsze szczęśliwa. Budziłam się szczęśliwa. Później coś się zmieniło. Wszystko było trudne, wymagało planów. Moje życie do mnie nie pasowało. Chciałam wszystko zacząć od nowa. Pozbyć się wszystkiego i znaleźć życie, do którego pasuję. Zaczynam znowu czuć, że wiem kim jestem. Musiałam zrezygnować z niektórych rzeczy, ale nauczyłam się, że nie potrzebuję wiele. Nie potrzebuję wiele do szczęścia. Ale wiem, że potrzebuję Ciebie. | Grey's Anatomy
|
|
![Muszę Cię poważnie ostrzec. Przed czym ukochana? Wiesz co się wydarzy. Zakocham się w Tobie. Zakocham się w Tobie bo zawsze zawsze tak robię. Mój tydzień z Marilyn](http://files.moblo.pl/0/9/16/av65_91681_tumblr_n2eixs2dcp1r4ueyro1_500.jpg) |
-Muszę Cię poważnie ostrzec. -Przed czym, ukochana? -Wiesz co się wydarzy. Zakocham się w Tobie. Zakocham się w Tobie, bo zawsze, zawsze tak robię. / Mój tydzień z Marilyn
|
|
![Nigdy nie chciałam Cię kochać. Jodi Picoult](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Nigdy nie chciałam Cię kochać. | Jodi Picoult
|
|
![Ty też analizujesz każdą rozmowę z Nim? Rozkładasz zwykłe zdanie na czynniki pierwsze doszukując się jakiegokolwiek podtekstu? A gdy niczego nie możesz się dopatrzeć padasz i tracisz nadzieję na coś co nigdy tak naprawdę nie miało mieć miejsca. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Ty też analizujesz każdą rozmowę z Nim? Rozkładasz zwykłe zdanie na czynniki pierwsze, doszukując się jakiegokolwiek podtekstu? A gdy niczego nie możesz się dopatrzeć, padasz i tracisz nadzieję na coś, co nigdy tak naprawdę nie miało mieć miejsca. [ yezoo ]
|
|
![Przestań to robić. Przestań pojawiać się kiedy już wszystko sobie poukładałam. Przestań bywać w miejscach do których idę bo jestem pewna że Cię tam nie spotkam. Przestań ze mną rozmawiać bo już tego nie potrzebuję. Przestań mnie dotykać bo przestało to być moim pragnieniem. Przestań pojawiać się i znikać. Zdecyduj się. Jesteś albo Cię nie ma. Ja nie potrafię żyć pomiędzy. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Przestań to robić. Przestań pojawiać się, kiedy już wszystko sobie poukładałam. Przestań bywać w miejscach, do których idę, bo jestem pewna, że Cię tam nie spotkam. Przestań ze mną rozmawiać, bo już tego nie potrzebuję. Przestań mnie dotykać, bo przestało to być moim pragnieniem. Przestań pojawiać się i znikać. Zdecyduj się. Jesteś albo Cię nie ma. Ja nie potrafię żyć pomiędzy. [ yezoo ]
|
|
![Trudno jest wracać do miejsc w których kiedyś wydarzyło się tak wiele. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Trudno jest wracać do miejsc, w których kiedyś wydarzyło się tak wiele. [ yezoo ]
|
|
![W końcu nadeszła chwila w której poczujesz to co ja. Zrozumiesz jak wiele tracisz co umyka ci sprzed nosa i jak głupi musiałeś być wcześniej gdy obojętnie omijałeś to uczucie. Będziesz prosił będziesz się starał będziesz myślał a co najgorsze nie będziesz umiał przestać. Zniżysz się do tego poziomu co ja wcześniej upadniesz niżej niż myślałeś że to możliwe stoczysz się nawet pod samo dno. Będziesz przegrywał. Będziesz stawiał wszystko na jedną kartę a później odchodził z niczym. Będziesz płakał krzyczał i dusił się od środka. Będziesz rzygał tą miłością. I wiesz co to będzie bolało cholernie mocno bolało. Będziesz próbował powiedzieć mi co czujesz a mnie już nie będzie. Bo właśnie przestałam na Ciebie czekać. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
W końcu nadeszła chwila, w której poczujesz to, co ja. Zrozumiesz jak wiele tracisz, co umyka ci sprzed nosa i jak głupi musiałeś być wcześniej, gdy obojętnie omijałeś to uczucie. Będziesz prosił, będziesz się starał, będziesz myślał, a co najgorsze - nie będziesz umiał przestać. Zniżysz się do tego poziomu, co ja wcześniej, upadniesz niżej, niż myślałeś, że to możliwe, stoczysz się nawet pod samo dno. Będziesz przegrywał. Będziesz stawiał wszystko na jedną kartę, a później odchodził z niczym. Będziesz płakał, krzyczał i dusił się od środka. Będziesz rzygał tą miłością. I wiesz co, to będzie bolało, cholernie mocno bolało. Będziesz próbował powiedzieć mi, co czujesz, a mnie już nie będzie. Bo właśnie przestałam na Ciebie czekać. [ yezoo ]
|
|
![co? pytasz dlaczego się aż tak upiłam? to proste chciałam chociaż na chwilę zapomnieć. przestać zadręczać się wspomnieniami i bawić tak jak zawsze. i tak było na początku bo z każdym kolejnym łykiem wszystko wracało do mnie z podwójną siłą. chciałam uciec gdziekolwiek zostać całkiem sama wypłakać się i wrócić jak gdyby nigdy nic. wiesz w pewnej chwili byłam nawet bardzo bliska pójścia do niego. od pewnego czasu jedyne o czym myślę to to jak perfidną suką jestem skoro tak go potraktowałam. tylko nie rozumiem dlaczego przecież zależało mi chciałam dla na jak najlepiej prosiłam wręcz błagałam aby nie odpuszczał a sama uciekłam przy najbliższej możliwej okazji. i jest mi z tym źle tak kurewsko źle z myślą że mogłam mieć tak wiele a odpuściłam przez głupią zachciankę. a może wiesz jak cofnąć czas? jeśli tak to błagam cofnij mnie o rok wstecz. obiecuję że tym razem nie odpuszczę.](http://files.moblo.pl/0/9/16/av65_91681_tumblr_n2eixs2dcp1r4ueyro1_500.jpg) |
co? pytasz dlaczego się aż tak upiłam? to proste, chciałam chociaż na chwilę zapomnieć. przestać zadręczać się wspomnieniami i bawić tak jak zawsze. i tak było, na początku, bo z każdym kolejnym łykiem wszystko wracało do mnie z podwójną siłą. chciałam uciec, gdziekolwiek, zostać całkiem sama, wypłakać się i wrócić jak gdyby nigdy nic. wiesz, w pewnej chwili byłam nawet bardzo bliska pójścia do niego. od pewnego czasu jedyne o czym myślę to to jak perfidną suką jestem, skoro tak go potraktowałam. tylko nie rozumiem dlaczego, przecież zależało mi, chciałam dla na jak najlepiej, prosiłam, wręcz błagałam aby nie odpuszczał, a sama uciekłam przy najbliższej możliwej okazji. i jest mi z tym źle, tak kurewsko źle z myślą, że mogłam mieć tak wiele a odpuściłam przez głupią zachciankę. a może wiesz jak cofnąć czas? jeśli tak, to błagam, cofnij mnie o rok wstecz. obiecuję, że tym razem nie odpuszczę.
|
|
|
|