 |
Zakończmy to przytuleniem , pocałunkiem lub dobrym seksem ale zakończmy . Bym już nigdy nie musiała Cię widzieć , czuć w powietrzu twoich perfum i widzieć niebieskich tęczówek jego oczu. ~ r .
|
|
 |
A GDYBYM TAK ... PRZESTAŁA ISTNIEĆ ? ~ r .
|
|
 |
i jeżeli wciąż oddychasz, jesteś jednym ze szczęśliwców,
bo większość z nas dyszy przez zniszczone płuca
rozpalając ognie w naszych wnętrzach, dla zabawy.
zbierając imiona kochanków, z którymi nam nie wyszło,
kochanków, z którymi nie wyszło.
[...]
i jeżeli wciąż krwawisz, jesteś jednym ze szczęśliwców,
ponieważ większość naszych uczuć jest martwa i odeszła.
rozpalając ognie w naszych wnętrzach, dla zabawy.
zbierając obrazy powodzi, która zniszczyła nasz dom.
to była powódź, która go zniszczyła.
[...]
zgubiłam to wszystko, jestem tylko sylwetką.
twarzą bez życia, którą wkrótce zapomnisz.
moje oczy są wilgotne od słów, które mi pozostawiłeś
dzwoniących w mojej głowie, gdy zgniotłeś mi klatkę piersiową.
i jeżeli kochasz, jesteś szczęściarzem,
ponieważ większość z nas jest załamana przez kogoś.
rozpalając ognie w naszych wnętrzach, dla zabawy,
żeby oddzielić nasze serca od jakiejkolwiek tęsknoty za nimi.
ale ja na zawsze będę za nim tęsknić. / Daughter
|
|
 |
Chcę być na kolacji żeby zrobić ci śniadanie rano . Chcę być na dzień żeby móc być na kolejne inne . Chcę być na zawsze a nie na chwilę . ~ r .
|
|
 |
To chyba strach przed samotnością trzyma mnie tutaj jeszcze . Strach przed wieczorami przed lustrem przedstawiający żałosny widok dziewczyny z rozmazanym makijażem , butelką finlandii w jednej ręce i skrętem w drugiej . Tydzień temu byliśmy w tym odbiciu razem porwani namiętnością , ze skórą sperloną od potu i uśmiechem na ustach szepczących sobie czułe slowa . ~ r .
|
|
 |
Masz siłę na kolejną ostatnią szansę ? Chcesz tego, czy to tylko sentyment do tych wspólnych chwil , tego co nas łączyło , że tak idealnie do siebie pasujemy i do nikogo nie może dotrzeć , że będziemy żyć osobno . ~ r .
|
|
 |
jedyne czego teraz pragnę, to odejść stąd jak najdalej. zamknąć się w swojej samotni i nie wychodzić z niej przez dłuższy czas. zostawić wszystko, wszystkich i odejść. nawet jeśli byłaby to podróż w jedną stronę. nie dbam o to.
|
|
 |
wystawiłam przedstawienie, które nigdy nie powinno mieć swojego miejsca. alkohol, który miał sprawić, że o wszystkim zapomnę, spowodował że pękły we mnie ostatnie hamulce. pierwsze łzy pojawiły się całkowicie bezwładnie, nawet ich nie poczułam. dopiero jej "nie płacz" uświadomiło mi co się dzieje. tych kilka łez zamieniły się histeryczny szloch, który całkowicie mną zawładnął. nie ważne było to, że stoją nade mną, próbując uspokoić. "od początku wiedziałaś, że tak będzie" jej słowa wbiły mi się w serce jak tępy sztylet, który boleśnie przebił je na wylot. nie chciałam do siebie dopuszczać tych myśli. ciągle wierzyłam, jak naiwna wierzyłam, że go zmienię, że przecież jak mnie pokocha to będzie najcudowniejszym facetem na świecie. jak mogłam znów się tak nabrać. głupia, głupia gówniara. dopiero wczoraj uświadomiłam sobie dlaczego po pierwszym spacerze, kumpel widząc nas tak bardzo mi współczuł. to koniec, będę to powtarzać aż na prawdę w to uwierzę. to koniec. ale wciąż chcę aby był.
|
|
 |
W głowie miliony pytań na które nie potrafisz odpowiedzieć . W sercu pełno uczuć których tak bardzo się boimy . ~ r .
|
|
 |
"sens jest jasny i
sens jest prosty ty
jesteś żałosny gdy
jesteś zazdrosny."-donGURALesko
|
|
 |
Czerwone od łez oczy , spuchnięte powieki i czarny tusz na rękawach od bluzy . Nie o takich porankach marzyłam . Ale tak to już chyba jest , że przez moje życie przewijają się sami idioci . Szczególnie ten jeden którego odważyłam się pokochać mocniej niż pozostałych . ~ r .
|
|
|
|