 |
wiem, na prawdę wiem, że muszę z nim porozmawiać, że musimy sobie wszystko uzgodnić, że nie mogę tego tak w sobie trzymać. ale zrozum. nie mogę. po zakończeniu ostatniej tego typu relacji, obiecałam przed samą sobą, że już więcej nie popełnię tego samego błędu. już nigdy nie wyjawię jako pierwsza tego co czuję. dlaczego? to tak bardzo boli. ta świadomość, że z pełną szczerością wypowiadasz to czego serce nie jest w stanie samo zrobić, a on już jest pewny, że cię zdobył. może zrobić z tobą co tylko zechce. okłamać, złamać, zdradzić. i gdy znudzi się tobą, znajdzie inną, lepszą, ładniejszą, być może inteligentniejszą. natomiast ty przestaniesz mieć jakiekolwiek znaczenie. zostaniesz całkiem sama, już tylko z połową serca, obwiniając się takim tokiem wydarzeń. dlatego, choćbym chciała, nie potrafię z nim porozmawiać.
|
|
 |
Ta pustka w sercu, gdy wychodzę od Ciebie i czuję to kucie w klatce piersiowej.
|
|
 |
Zostań . Proszę Cię zostań i mnie przytul . Pozwól poczuć znów twoje pocałunki na ciele , twoje ciepło . Spojrzeć w twoje oczy , pozwolić się tobie mną zająć . Tak , wariuję . Myślałam , że potrafię utrzymać dystans . Że nie ruszają mnie twoje lzy a dzisiaj płakałam z Tobą jak bezbrona dziewczynka . Bez ciebie to nie ten sam świat , nie to rano słońce , powietrze nie pachnie tak samo . ~ r .
|
|
 |
-Co Ci dolega? - Jestem chorą psychicznie osobą, potrzebuje lekarza. Muszę się leczyć. -Po prostu się zakochałaś. -Proszę Cię, nie obrażaj mnie i nie porównuj mnie do tych wariatów.
|
|
 |
Przeginam, przeginam ze wszystkim z pełną świadomością, z piciem, z jaraniem, z ćpaniem, z chamstwem, z lenistwem, z olewaniem szkoły, z wagarowaniem. Wszystko doszczętnie niszczę, tak jak naszą miłość, nic już nie ma tak wielkiego znaczenia, przecież nie przyjdziesz i nie powiesz 'skarbie, zrób to dla mnie', więc po co? Całe moje życie było oparte na Tobie, na naszych planach, pragnieniach, tak bardzo chujowo jest, kiedy Cię tutaj nie ma, przecież obok jest miejsce tylko dla Ciebie, oh jakie to chore, przecież Ty teraz siedzisz w tym samym stanie, wiem, przecież dobrze o tym wiem, mówiłeś mi, tak, wspominałeś o tym, i jeszcze coś, że kochasz jak nigdy, że to przecież nie jest normalne, że musimy żyć osobno, to tak destrukcyjne, już nawet nie wiem co gorsze, nasz toksyczny związek czy zabijająca samotność. / believe.me
|
|
 |
Każdego wieczora leżąc w łóżku, zadaje sobie pytanie czy jeszcze kiedyś Cię pokocham ? Czy znów polubie twoje ramiona , uśmiech , twoje delikatne ręce na moim ciele ? Czy wzrusze się jeszcze kiedy powiesz , że kochasz , jestem wspaniała , kochana i taka dobra dla nas ? Czy kiedyś jeszcze będę się dla Ciebie stroić , wybierać czerwoną bieliznę ? Czy kiedyś szczerze Cię pocałuję ? Narazie boli mnie tylko to , że masz wspaniałą rodzinę przy której się czuję tak dobrze . Której nigdy nie miałam . Czekam aż zrobisz coś co Naprawdę rozpali moje uczucia na nowo . Proszę postaraj się . Dla mnie . ~ r .
|
|
 |
Może i jestesmy razem .
Całujemy , kochamy do późnej
nocy . Pozwalamy zobaczyć
ludziom nas razem . Może
obiecuję , że nie odejde ,
ocieram ci łzy z policzków kiedy
Płaczesz bo żałujesz . Ale moje
serce już tak się nie rwie do
ciebie . Już nie boli to , że
czasem nie Przyjedziesz . Nie
czekam , nie cierpię , nie płaczę
w poduszkę . Jesteś to jesteś a jak nie ma to nie ma . ~ r .
|
|
 |
nie wiem co robisz. nie wiem kto jest obok ciebie. piję zieloną herbatę i boję się. po alkoholu nie potrafisz nad sobą panować. być może właśnie teraz wasze usta się połączyły. obejmujesz jej ciało tak jak wcześniej moje. czule przeczesujesz jej włosy. jesteś wobec niej delikatniejszy? czulszy? nie okłamujesz jej? a czy ona daje ci to ukojenie jakiego ja nie mogłam? czy to dzięki niej twoje serce się uspakaja? czy jej dotyk jest cieplejszy od mojego? sprawiła, że się właśnie uśmiechasz? powiedz mi kochanie, zdajesz sobie sprawę, że właśnie odchodzę od zmysłów? na pewno doskonale się bawisz, świat kręci ci się przed oczami coraz bardziej, a ja nie chcę dopuścić do siebie myśli w jaki sposób to wykorzystujesz. choć na pewno się tym pochwalisz. póki co, mną się nie przejmuj. to nie pierwsza taka noc, kiedy zamiast snu otulą mnie słone krople, dzięki którym być może nad ranem uda mi się zasnąć.
|
|
 |
Daj mi spróbować swojej miłości . ~ r .
|
|
 |
Muszę nauczyć się patrzeć na świat z realistycznego punktu widzenia. Nie wyobrażać sobie zbyt wiele. Nie robić nadziei. Nie powinnam się wahać. Jeśli mówię, że to koniec to stawiam kropkę i idę dalej. Nie oglądam się za siebie. Nie wracam do przeszłości. Idę do przodu. Do czasu aż się nie potknę i nie stwierdzę, że sobie nie radzę. Wtedy znów zrobię krok w tył i zacznę umierać we wspomnieniach na nowo. [ yezoo ]
|
|
 |
Brak Ciebie chociaż na chwilę powoduje cholerny ból..
|
|
 |
Nie wiem po co ci obiecuję , że nigdy Cię nie zostawię . Dobrze wiem , że moje serce już tego nie pragnie i jest obecne tylko dlatego , że boi się samotności ~ r .
|
|
|
|