 |
Pierwszy papieros za ich miłość. Pierwszy buch za to ,że mu zaufała , drugi za to ,że ją skrzywdził , trzeci za tamta ździrę , czwarty za jego pięknę oczy , piąty za moją naiwność. Skończył się papieros , ale zapaliła jeszcze jednego bo to nie był koniec smutnej histori i wydarzeń które ją dołowały . Po godzinie skończyła się paczka fajek , skończyła się jak ich miłość.
|
|
 |
Oceniała ludzi zbyt pochopnie i przyklejała im łatki. Do niego od razu przypasowała: mój.
|
|
 |
Nie muszę się odchudzać, jestem szczupła.
Nie liczę kalorii, papierosów, drinków.
Liczę za to chwile. I liczę na siebie.
|
|
 |
Pomyślę o Tobie, kiedy będziesz całkowicie pewien, że już dawno zapomniałam..
|
|
 |
codzienna apokalipsa wspomnień.
|
|
 |
Była poranną kawą bez cukru. Śmiechem dziecka na huśtawce. Kolorowym motylem zaplątanym w firance. Była świętym obrazkiem schowanym w portfelu i kieliszkiem czerwonego wina do kolacji. Była spóźnionym pociągiem. Biletem powrotnym. Wczorajszą kłótnią. Była zachodem słońca i kroplą rosy o świcie. Była wszystkim. Nie była tylko sobą.
|
|
 |
Nie wracaj, nie pisz, nie dzwoń, nie patrz, nie żałuj - nie chcę Cię znać! I to wszystko tylko dlatego że tak fantastycznie zrobiłeś mnie w chuja, wiesz?
|
|
 |
Zagubiona we własnej bajce , stworzonej przez własne myśli i Pragnienia.
|
|
 |
Nie lubię też czuć się tak bezsilnie bezsilna. stać bezradnie, nieruchomo, gdy w głowie rozgrywa się wojna o moje własne marzenia.
|
|
 |
Panie, pomóż mi pamiętać.. kiedy mam naprawdę zły dzień i
zdaje mi się, że wszyscy dookoła chcą mnie wkurwić, niech nie
zapomnę, że do zrobienia smutnego wyrazu twarzy potrzeba
aż 42 mięśni, a tylko 4 do wyprostowania środkowego palca
i powiedzenia im, że mogą mi skoczyć.
|
|
 |
to nie żadna legenda, bajka,
opowieść z morałem, czy
cytat, to po prostu moje życie.
|
|
 |
wracasz do sypialni , opadasz na łóżko i zapadasz w sen . Mimo resztek wspomnień pod powiekami , udaje ci się uciec do krainy marzeń , w której sam tworzysz swoją historię , tworzysz swój własny świat ale jednak coś nie pozwala ci nawet tam być do końca szczęśliwym.. To ta świadomość nadchodzącego poranka…
|
|
|
|