 |
|
Uważam, że moje życie jest bez sensu,
nie mam długich do nieba nóg,
brązowych oczu ani szerokich bioder.
Mój talent pisarski kończy się na słowach
'Jedyny Mój...' a przecież tak bardzo
chcę oznajmić Ci ze ledwo bez Ciebie oddycham.
|
|
 |
|
upiłam szczęście, kołysało się, zostało gdzieś na 'tamtej' imprezie.
|
|
 |
|
nie ma już kopciuszków. są szmaty, które zamiast gubić pantofelek, gubią cnotę.
|
|
 |
|
nagle wszystkie słowa najsmutniejszych piosenek szczegółowo opisują mój stan.
|
|
 |
|
Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko. I to jak! Uśmiechać oczami. Nawet jeśli te były przed chwilą pełne łez. Bo jak sama mówiła, ludzie nie potrzebują jej smutku, im potrzebna jej nadzieja.
|
|
 |
|
Zamknęłam wszystkie drzwi przed Tobą... zostawiając jedno małe okienko, które wciąż było uchylone.. Nazwałam je Nadzieją.
|
|
 |
|
Chora manipulantka z przerostem ambicji i pieprzoną dumą w zanadrzu.
|
|
 |
|
bo chyba za mocno wierzyłam w to że wrócisz. w tym przypadku nawet minimalna nadzieja jest zbyt wielka.
|
|
 |
|
Gratuluję zaliczyłeś się do kolekcji dupków w moim życiu.
|
|
 |
|
nie otworzę choćbyś wydrapał
„przepraszam” na mych drzwiach.
|
|
 |
|
Podkreślam czarną kredką dzisiejszy poranny potok łez.
|
|
 |
|
Ubiorę się dziś na czarno;kolor żałoby.Uczczę pamięć mojej śp.nadziei, którą Ty tak brutalnie wykończyłeś.
|
|
|
|