głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika donka_17

Zakłamane słodkie idiotki i niewyżyci BEZUCZUCIOWI faceci – to mnie boli!

wioleta1708 dodano: 30 stycznia 2011

Zakłamane słodkie idiotki i niewyżyci BEZUCZUCIOWI faceci – to mnie boli!

I czasem  przychodzi taki moment w życiu człowieka  że trzeba zrezygnować  zapomnieć  pójść na przód. I nieważne jak cholernie by ci zależało  jak trudne by to było. Po prostu trzeba.

wioleta1708 dodano: 30 stycznia 2011

I czasem, przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie by ci zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba.

nie ufam samotności    jej intencje nie są nigdy szczere    oszustka    fałszywa egoistka    nie powie mi   ciebie nie chcę   tłumaczy się   że jest przeludniona   a ja dobrze poznałam jej ukryty kontakt z panną miłością.

wioleta1708 dodano: 30 stycznia 2011

nie ufam samotności , jej intencje nie są nigdy szczere , oszustka , fałszywa egoistka , nie powie mi - ciebie nie chcę tłumaczy się , że jest przeludniona a ja dobrze poznałam jej ukryty kontakt z panną miłością.

Czujesz  że ważne rzeczy i ludzie  przelatują Ci między palcami  jak   piasek  a Twoje czyny ograniczają  się do tego by pomyśleć czy jest  okej?

wioleta1708 dodano: 30 stycznia 2011

Czujesz, że ważne rzeczy i ludzie przelatują Ci między palcami, jak piasek, a Twoje czyny ograniczają się do tego by pomyśleć czy jest okej?

Już wolę by mnie raniono niż   bym to ja musiała zadawać   ciosy ostateczne i sprawiać by  przeze mnie przestano wierzyć.  Bo gdy ktoś Nas zrani wyjście   z sytuacji jest łatwe. Zapomnieć   znienawidzić lub żyć  ze   świadomością  że kiedyś będzie inaczej.  A gdy to Ty ranisz  zawsze będą   towarzyszyć Ci wyrzuty sumienia  a na   korytarzu cholernie często będziesz   spotykać te smutne oczy  natomiast  w Jego głosie bezradność.

wioleta1708 dodano: 30 stycznia 2011

Już wolę by mnie raniono niż bym to ja musiała zadawać ciosy ostateczne i sprawiać by przeze mnie przestano wierzyć. Bo gdy ktoś Nas zrani wyjście z sytuacji jest łatwe. Zapomnieć, znienawidzić lub żyć, ze świadomością, że kiedyś będzie inaczej. A gdy to Ty ranisz, zawsze będą towarzyszyć Ci wyrzuty sumienia, a na korytarzu cholernie często będziesz spotykać te smutne oczy, natomiast w Jego głosie bezradność.

chodziłam tak z kąta w kąt   i czekając na Ciebie wymyśliłam jeszcze kilka kierunków świata.

wioleta1708 dodano: 30 stycznia 2011

chodziłam tak z kąta w kąt i czekając na Ciebie wymyśliłam jeszcze kilka kierunków świata.

niektórych rzeczy nie da się ogarnąć rozumem  więc trzeba mieć je w dupie.

wioleta1708 dodano: 30 stycznia 2011

niektórych rzeczy nie da się ogarnąć rozumem, więc trzeba mieć je w dupie.

Moja mama zawsze siadała obok mojego łóżka i mówiła:  „ gdybyś jutro miała się już nie obudzić  Byłabyś zadowolona z tego co zrobiłaś?  Bo jeśli nie  to lepiej weź się za siebie”

wioleta1708 dodano: 30 stycznia 2011

Moja mama zawsze siadała obok mojego łóżka i mówiła: „ gdybyś jutro miała się już nie obudzić Byłabyś zadowolona z tego co zrobiłaś? Bo jeśli nie, to lepiej weź się za siebie”

Mój wygląd cię szokuje  wiem o tym. Uważasz  że usilnie staram się przyciągnąć do siebie twoją uwagę. Myślisz  ze podniecają mnie spojrzenia  którymi obdarzają mnie ludzie  że to jest to  czego chcę. I to ci wystarcza. W twoim mniemaniu jestem odważną  czasami żałośnie pewną siebie postacią  która wie  czego chce od życia  niczym się nie przejmuje. Moje poczucie humoru czasami cię bawi  czasami cię drażni. Ale taka już jestem  waham się pomiędzy ekstremami. Jestem miła  ale za chwilę potrafię tak ci dopiec niby w żartach  ze sam nie wiesz  jak masz zareagować.  Wtedy przeważnie masz mnie dosyc i odsuwasz sie ode mnie  trzymając mnie na dystans.  W takich momentach moja druga połówka nienawidzi cię. Chce ci wrzeszczeć prosto w twarz  chce ci wypomnieć twoją cholerną powierzchowność.  Bo nigdy nie przyszło ci do głowy  ze w ten sposób chcę odwrócić twoją uwagę od tej strony siebie  która jest moją słabością. Nigdy  prawda?  I wiesz co? Pieprz się.

wioleta1708 dodano: 27 stycznia 2011

Mój wygląd cię szokuje, wiem o tym. Uważasz, że usilnie staram się przyciągnąć do siebie twoją uwagę. Myślisz, ze podniecają mnie spojrzenia, którymi obdarzają mnie ludzie, że to jest to, czego chcę. I to ci wystarcza. W twoim mniemaniu jestem odważną, czasami żałośnie pewną siebie postacią, która wie, czego chce od życia, niczym się nie przejmuje. Moje poczucie humoru czasami cię bawi, czasami cię drażni. Ale taka już jestem, waham się pomiędzy ekstremami. Jestem miła, ale za chwilę potrafię tak ci dopiec niby w żartach, ze sam nie wiesz, jak masz zareagować. Wtedy przeważnie masz mnie dosyc i odsuwasz sie ode mnie, trzymając mnie na dystans. W takich momentach moja druga połówka nienawidzi cię. Chce ci wrzeszczeć prosto w twarz, chce ci wypomnieć twoją cholerną powierzchowność. Bo nigdy nie przyszło ci do głowy, ze w ten sposób chcę odwrócić twoją uwagę od tej strony siebie, która jest moją słabością. Nigdy, prawda? I wiesz co? Pieprz się.

Oh  Życie.  Pogodziłam się już z tym  że masz mnie w swoich osławionych czterech literach. I vice versa. Mój ograniczony ludzki umysł jest w stanie znieść fakt  że mną pomiatasz i chłoszczesz mnie po twarzy. Wymierzone kopniaki prosto w me najsłabsze strony już nie bolą tak  jak kiedyś  a twoje drwiny już nie sięgają dna mojego umysłu. Już dawno dałam ci wolną rękę  możesz robić ze mną  co ci sie żywnie podoba. A ja i tak mam to gdzieś  ale jesteś ode mnie zależny  czy tego chcesz czy nie.  Jakiś czas temu już ustaliliśmy  że tutaj wszystkie niepowodzenia maja przydarzać się mnie. Wszystko  co tylko może zranić człowieka  już mnie zraniło. A tobie ciągle mało  ty podły hipokryto!  Jeżeli twoim priorytetem jest kopanie leżącego  w porządku. Możesz zadać mi kolejny cios jeżeli ma ci po tym ulżyć. Wpraw mnie znów w stan zawieszenia i bij mnie po omacku. W twoim mniemaniu i tak jestem ścierwem  a ja nie mam zamiaru tracić potrzebnej energii na wyprowadzanie cię z błędu. Nie obchodzą mnie twoje infantylne przekonania.

wioleta1708 dodano: 27 stycznia 2011

Oh, Życie. Pogodziłam się już z tym, że masz mnie w swoich osławionych czterech literach. I vice versa. Mój ograniczony ludzki umysł jest w stanie znieść fakt, że mną pomiatasz i chłoszczesz mnie po twarzy. Wymierzone kopniaki prosto w me najsłabsze strony już nie bolą tak, jak kiedyś, a twoje drwiny już nie sięgają dna mojego umysłu. Już dawno dałam ci wolną rękę, możesz robić ze mną, co ci sie żywnie podoba. A ja i tak mam to gdzieś, ale jesteś ode mnie zależny, czy tego chcesz czy nie. Jakiś czas temu już ustaliliśmy, że tutaj wszystkie niepowodzenia maja przydarzać się mnie. Wszystko, co tylko może zranić człowieka, już mnie zraniło. A tobie ciągle mało, ty podły hipokryto! Jeżeli twoim priorytetem jest kopanie leżącego, w porządku. Możesz zadać mi kolejny cios jeżeli ma ci po tym ulżyć. Wpraw mnie znów w stan zawieszenia i bij mnie po omacku. W twoim mniemaniu i tak jestem ścierwem, a ja nie mam zamiaru tracić potrzebnej energii na wyprowadzanie cię z błędu. Nie obchodzą mnie twoje infantylne przekonania.

  Nie lubię słowa kiedyś.    Dlaczego?   Bo k i e d y ś to zaszyfrowane n i g d y.

wioleta1708 dodano: 27 stycznia 2011

- Nie lubię słowa kiedyś. - Dlaczego? -Bo k i e d y ś to zaszyfrowane n i g d y.

Czasami spotykasz na swojej drodze osobę ktorej nie należy wkurwiac. To ja.

wioleta1708 dodano: 27 stycznia 2011

Czasami spotykasz na swojej drodze osobę ktorej nie należy wkurwiac. To ja.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć