 |
wyzywaj mnie od najgorszych, wymyślaj na mnie brednie i napierdalaj ile wlezie, tylko mam jeden warunek, na który najwyraźniej Cię nie stać - patrz mi w oczy robiąc to wszystko.
|
|
 |
Często najlepszym wyjściem z sytuacji, jest po prostu pogodzenie się z rzeczywistością. Walka nie ma najmniejszego sensu, gdy ktoś zamiast serca, posiada kamień.
|
|
 |
Nawet nie próbuję tego zrozumieć. Chyba nie chcę, a może nie potrafię. Boję się. Tak myślę, że tak mogę to nazwać. Nie wiem jak daleka czeka mnie jeszcze droga, nie wiem ile jeszcze razy się potknę, ile jeszcze razy będę traciła grunt pod nogami. To mało istotne, bo ty będziesz obok.
|
|
 |
kolejny wieczór - muzyka, moja poduszka i łzy.
|
|
 |
Ref.
Kooochaj mnie, bo ja już nie mogę bez Ciebie.
Cierpię, jak Ciebie nie ma obok mnie.
1.Po prostu powiedz, że już nie kochasz mnie, po prostu powiedz, że już nie kochasz.
Niby mówiłeś, że „Tylko ja”, „Tylko, ja”, ale trudno mi w to uwierzyć.
Tak wiele miałam jeszcze więcej straciłam, już tego nie mam i umieram.
Skrzywdziłeś mnie, ale serce dla Ciebie bije, bo myślę tylko o Tobie.
Ref.
Kooochaj mnie, bo ja już nie mogę bez Ciebie.
Cierpię, jak Ciebie nie ma obok mnie.
2. Powiedz, dlaczego ja tyle cierpię i to tylko przez Ciebie?
Mi łzy lecą, bo odszedłeś ode mnie i zostawiłeś mnie samą.
Straciłam Cię już na zawsze i nigdy nie powrócisz do mnie.
Tyle ciepła dałeś mi, nagle to uczucie w Tobie gaśnie.
Ref.
Kooochaj mnie, bo ja już nie mogę bez Ciebie.
Cierpię, jak Ciebie nie ma obok mnie.
Cierpię, jak Ciebie nie ma obok mniee..
|
|
 |
Chciałabym, żeby kiedyś ktoś tak na mnie czekał, że z tej wielkiej tęsknoty nie mógłby zasnąć.
|
|
 |
nie martw się o moje blizny na ciele, te w psychice są o wiele gorsze
|
|
 |
Śmiech często nie jest tym samym co uśmiech.
|
|
 |
lubię kiedy się dogadujemy. lubię kiedy spędzamy ze sobą czas, lubię widok nas razem, błyszczących oczu, lubię nasze uśmiechy. lubię cię rozśmieszać, ale co z tego. nigdy tego nie doświadczymy.
|
|
 |
|
tego dnia na ostatniej lekcji miała odbyć się Nasza klasowa dyskusja.zajęłam miejsce pod oknem i wkładając słuchawki w uszy,zlekceważyłam wszystkie te bzdury.na środek klasy wyszły dwie dziewczyny,otwierając przed Nami plakat,na którym narysowały żyletkę ociekającą krwią.u samej góry widniało hasło: "tnę się, bo pomaga. pomaga, więc się tnę".wyłączyłam muzykę próbując przysłuchać się pytaniom, które zadawały." wydaję Mi się,że ludzie tną się dla szpanu.mogą to później pokazać innym.zdobyć respekt." powiedziała jedna z nich. "spotkałaś na swojej drodze człowieka,który szedł z podwiniętymi rękawami ukazując ból,który codziennie sobie zadaje? a może widziałaś jego zdjęcia,które publikuje w sieci? " pytałam. "ludzie zadają sobie ból,bo w pewnym sensie jest to dla Nich jedyna pomoc jaką widzą.dla niektórych jest to alkohol,dla jeszcze innych prochy" powiedziałam patrząc, jak milczy. "to dlaczego się nie zabiją?" zapytała. "bo kochają " rzekłam kończąc dyskusję. [yezoo ]
|
|
|
|