|
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz,
a tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć.
|
|
|
Po prostu wiem, że nie możemy ze sobą skończyć
Widzę to w Twoich oczach
|
|
|
i zrobie coś z tym zyciem zanim trafie z nim do grobu , moze ciebie spotkam znowu zaczniemy od początku
|
|
|
' mam blizny na całym ciele po jej pocałunkach..' Pokój z widokiem na wojnę. < 3
|
|
|
Była starsza w chuj, uczyła życia.
Mogłem słuchać bez tchu, aż nie było czym oddychać.
Dla mnie miała zawsze czas i rzadko złe momenty.
I mówiła mi, nie przejmuj się, bo to nic złego.
Błędy - Każdy robi je, każdy zwodził je. // Bonson
|
|
|
I tak wśród nich spójrz stała ona.
Gdy spojrzałem nie wierzyłem w to, że będzie cała moja.
Zaraz po nas świat, kilka metrów wstecz za nami.
Nie zakazywała nic, pytała sama: Chcesz zapalić? // Bonson . < 3
|
|
|
Jeśli zwątpisz choć raz, to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę powrotów nie będzie. Kochaj mnie mimo wszystko! // Hey.
|
|
|
później niszczą wrogów i nigdy nie wybaczą.
|
|
|
Tu skąd pochodzimy, prawo krwi, od zawsze na zawsze, jaki ojciec taki syn, droga przez cierpienie, głód i ból, NIGDY JAK NIEWOLNIK, ZAWSZE JAK KRÓL.
|
|
|
Była pierwszą, która mnie uwiodła, zaglądała w moje okna, wychodziłem do niej co dnia, w tyle przez, nią zostawiłem edukację, ona uczyła mnie zasad nie przestrzegając ich wcale, dzięki niej trudne, tematy stały się łatwe, jest faktem, że kształtowała mój charakter, pomysły grzechu warte miała, mocnych wrażeń głodna, była bez sumienia i wiedziała co to zbrodnia, karmiła na bogato, dobrze ubrała, ale nigdy ot tak - ryzyko brała w zamian, fakt to był niebezpieczny związek.
|
|
|
Każdy zasrany problem jest przez Ciebie szmato. Giń. // fooreveryoours.
|
|
|
|