 |
Wiesz... Powinnam Ci życzyć, aby ktoś kiedyś złamał Ci serce tak jak Ty złamałeś je mnie. Ale nie będę. Mało tego. Powiem Ci, że będę pierwszą osobą, która z miłą chęcią przypierdoli w twarz osobie, która Cię zrani. Może wtedy zrozumiesz.
|
|
 |
skończyłam z tym. mam już tego dosyć. widocznie nie jesteśmy dla siebie stworzeni. nie rozumiem Cię i najwyraźniej Ty mnie również. nie chce mi się wciąż zastanawiać czy myślisz o niej, czy o mnie.. czy to co mówisz mi jest prawdą.. czy miewasz czasami sny ze mną w roli głównej.. po prostu już mi się nie chce, wiesz? ale jeżeli jednak zdecydujesz, że chcesz ze mną być, niee.. nie odmówię :)
|
|
 |
przykro, gdy ktoś w ciągu 5 minut przekreśla Twoje marzenia..
|
|
 |
chcę na zawsze zakończyć ten rozdział mojego, naszego życia. nie chcę we wspomnieniach widzieć nas. chcę widzieć Ciebie i mnie. a jeśli kiedyś zobaczysz mnie na ulicy, chcę abyś pamiętał, że byłeś dla mnie wszystkim, i dalej zajmujesz wielki kawałek mojego serca. bo nic nie jest w stanie zmienić, tego, co do Ciebie czułam. kochałam cię, a Ty rozwaliłeś moje życie w 2 sekundach. nic nie jest w stanie skleić złamanego serca, trudno jest teraz zaufać komukolwiek.
|
|
 |
„Wiedziałam, że miłość jest jak tama. Jeśli pozwolisz, aby przez szczelinę sączyła się stróżka wody, to w końcu rozsadza ona mury i nadchodzi taka chwila, w której nie zdołasz opanować żywiołu. A kiedy mury runą, miłość zawładnie wszystkim. I nie ma wtedy sensu zastanawiać się, co jest możliwe, a co nie, i czy zdołamy utrzymać przy sobie ukochaną osobę. Kochać – to utracić panowanie nad sobą.”
|
|
 |
Nawet jeśli nie jest od razu wzajemna, miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei - bodaj najmniejsza - że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę. A reszta jest czystą fantazją.
|
|
 |
Bo ja lubię do Ciebie pisać. Z różnych powodów. Między innymi dlatego, że chcę, żebyś wiedziała, że myślę o Tobie. To dość egoistyczna pobudka, ale nie mam zamiaru się jej wypierać. A myślę dużo i często. Właściwie myśli o Tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji. I nie masz pojęcia, jak bardzo jest mi z tym dobrze. A przy okazji wymyślam różne rzeczy. Z którymi też przeważenie jest mi dobrze. Bo bardzo wysoko cenię fakt, że zaistniałaś w moim życiu. Ostatnio zresztą trudno używać słów takich jak "cenię". Ostatnio czasami wydaje mi się, że słowa są za małe. Dlatego dziękuję Ci. Dziękuję Ci z całą powagą i nieuchronnym lekkim wzruszeniem za to, że jesteś. I że ja mogę być.
|
|
 |
-A gdybym powiedział Ci, że Cię kocham..? - Uciekłabym gdzieś daleko, na koniec świata... - Dlaczego ? - Bo jeżeli naprawdę byś kochał, pojechałbyś za mną.
|
|
 |
-Myślisz, że to jest jak z Twoimi wkładami do ołówków?, Myślisz, że się zużywają jak się ich używa? -O czym Ty mówisz? -O uczuciach.
|
|
 |
On Ja kochał, jak nikogo na swiecie. Tylko bal sie. Czego? Tego co bedzie musial poswiecic. Tego ze pokocha ja tak bardzo ze nie bedzie umial bez niej zyc. Tego ze taki Twardziel jak on przeciez nie moze kochac.. Bo co by pomysleli koledzy.
|
|
 |
Co to jest miłość? nie wiem, ale to miłe że chcesz mieć Go przy sobie na nie wiem ile..
|
|
 |
Nie nawiązuję przyjaźni "Na zawsze" które rozpadną się miesiąc ? Dwa ? Szczerze mówiąc to nie mam przyjaciół... { oprócz tej jednej. Chociaż różnie jest, ale wiedz że mój świat by bez Ciebie nie istniał. } Pomyśl przez chwile.. Byłeś zawsze kiedy Cię potrzebowałam ? Pocieszałeś mnie kiedy było mi źle ? Nie odwróciłeś się plecami kiedy stałam obok prawie zalana łzami, a Ty tego nie zauważyłeś, albo nie chciałeś zauważyć... ? Gdy byłam smutna, zapytałeś co mnie gryzie ? Bez zamienienia ze mną słowa widzisz że coś jest nie tak ? I co nadal myślisz że jesteś moim przyjacielem ?
|
|
|
|