![idę przez życie ze łzami pośród kłamstw całkiem samotna. spotykam wielu ludzi którzy chcą mnie pokochać lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę którą wiem że mogłabym pokochać okazuje się że jest identyczna jak ja tak samo odpycha ludzi od siebie którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi śmiejąc mi się prosto w twarz z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się płacze śmieje.. nie żyje.](http://files.moblo.pl/0/3/92/av65_39266_c41f5d385d7311e19e4a12313813ffc0_7_large.jpg) |
idę przez życie ze łzami, pośród kłamstw, całkiem samotna. spotykam wielu ludzi, którzy chcą mnie pokochać, lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę, którą wiem, że mogłabym pokochać, okazuje się, że jest identyczna jak ja- tak samo odpycha ludzi od siebie, którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień, bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna, mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi, śmiejąc mi się prosto w twarz, z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna, skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się, płacze, śmieje.. nie żyje.
|
|
![Mój głos drżał od natłoku słów i z braku sił.Krzyczałam roniąc kolejną łzę lecz On tylko stał i mi się przygladał No co?!Nic nie powiesz?! krzyczalam na co On objął dłońmi moja twarz i zacząl całować.Odpłynęlam..tak długo na to czekałam.Lecz rozsądniejsza cząstka mnie odepchnęła go i zaczęła okładać dłońmi w jego klatkę piersiową Nie chce Cie znać! usłyszałam ledwo poznając swój głos.Nie miałam już siły by dalej okładać go pięściami.Wyczuł to i przytulił z calej sily Tęskniłem przez te wszystkie miesiące.Czekałem na ten moment szepnął..Stałam tak objęta Jego ramionami ledwo łapiąc oddech Ja tez czekalam dodałam w myślach lecz zdolna byłam tylko ponownie go odepchnąć Czekałam 2 lata!cholernie długie 2 lata!Az w końcu ułożyłam sobie życie z innym a Ty tak po prostu wracasz?!Odczep się krzyknęłam i pobiegłam do domu.. Gdyby zaistniała taka sytuacja.Objęłabym go i pocałowała.Na 1000 różnych spsobów wyobrażam sobie Jego powrót.Ale on nie wróci nie powie że czekał że tęsknił.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Mój głos drżał od natłoku słów i z braku sił.Krzyczałam roniąc kolejną łzę,lecz On tylko stał i mi się przygladał-No co?!Nic nie powiesz?!-krzyczalam na co On objął dłońmi moja twarz i zacząl całować.Odpłynęlam..tak długo na to czekałam.Lecz rozsądniejsza cząstka mnie odepchnęła go i zaczęła okładać dłońmi w jego klatkę piersiową-Nie chce Cie znać!-usłyszałam ledwo poznając swój głos.Nie miałam już siły by dalej okładać go pięściami.Wyczuł to i przytulił z calej sily-Tęskniłem przez te wszystkie miesiące.Czekałem na ten moment-szepnął..Stałam tak objęta Jego ramionami ledwo łapiąc oddech-Ja tez czekalam-dodałam w myślach lecz zdolna byłam tylko ponownie go odepchnąć-Czekałam 2 lata!cholernie długie 2 lata!Az w końcu ułożyłam sobie życie z innym,a Ty tak po prostu wracasz?!Odczep się-krzyknęłam i pobiegłam do domu..->Gdyby zaistniała taka sytuacja.Objęłabym go i pocałowała.Na 1000 różnych spsobów wyobrażam sobie Jego powrót.Ale on nie wróci,nie powie,że czekał,że tęsknił..|| pozorna
|
|
![anoreksja dążenie do chorego ideału.](http://files.moblo.pl/0/3/92/av65_39266_c41f5d385d7311e19e4a12313813ffc0_7_large.jpg) |
anoreksja- dążenie do chorego ideału.
|
|
![zakrywam oczy pod grubą warstwą czarnej grzywki. nie chcę żeby ktokolwiek wiedział co się teraz u mnie w życiu dzieje. moje oczy czarne jak węgiel można z nich odczytać wszystko. są jak otwarta księga. nie chcę żeby ktoś widział że jest mi cholernie źle że nie umiem już tak dalej żyć. że straciłam nadzieję że potrzebuję przyjaciela który powie mi żebym się ogarnęła lub spierdalała bo nie chce patrzeć na to jak niszczę sobie życie. nie chcę żeby ktokolwiek wiedział jak cholernie potrzebuję kolejnej szansy..](http://files.moblo.pl/0/3/92/av65_39266_c41f5d385d7311e19e4a12313813ffc0_7_large.jpg) |
zakrywam oczy pod grubą warstwą czarnej grzywki. nie chcę, żeby ktokolwiek wiedział, co się teraz u mnie w życiu dzieje. moje oczy-czarne jak węgiel- można z nich odczytać wszystko. są jak otwarta księga. nie chcę, żeby ktoś widział, że jest mi cholernie źle, że nie umiem już tak dalej żyć. że straciłam nadzieję, że potrzebuję przyjaciela, który powie mi żebym się ogarnęła, lub spierdalała, bo nie chce patrzeć na to jak niszczę sobie życie. nie chcę żeby ktokolwiek wiedział, jak cholernie potrzebuję kolejnej szansy..
|
|
![przychodzisz do mnie spóźniony kilkadziesiąt minut z wymówką że auto nie chciało zapalić. ściągasz kurtkę buty i czekasz aż zostaniesz mile przywitany. podchodzę całuję i przytulam się. czuję ją czuje jej zapach jej perfumy. odwracam się i idąc w kierunku kuchni spuszczam wzrok czując jak łza spływa mi po policzku. po kryjomu wycierając ją pytam się jak gdyby nigdy nic herbaty czy kawy kochanie? .](http://files.moblo.pl/0/3/92/av65_39266_c41f5d385d7311e19e4a12313813ffc0_7_large.jpg) |
przychodzisz do mnie spóźniony kilkadziesiąt minut, z wymówką, że auto nie chciało zapalić. ściągasz kurtkę, buty i czekasz aż zostaniesz mile przywitany. podchodzę, całuję i przytulam się. czuję ją- czuje jej zapach, jej perfumy. odwracam się i idąc w kierunku kuchni spuszczam wzrok, czując jak łza spływa mi po policzku. po kryjomu wycierając ją pytam się, jak gdyby nigdy nic "herbaty, czy kawy kochanie?".
|
|
![czuję się wykorzystana porzucona zapomniana.. tak właśnie czuję się przez faceta. a może to ja panikuję gdy on nie odzywa się 2 dni? paranoja? strach przed utratą ukochanego? nie wiem sama nie wiem..](http://files.moblo.pl/0/3/92/av65_39266_c41f5d385d7311e19e4a12313813ffc0_7_large.jpg) |
czuję się wykorzystana, porzucona, zapomniana.. tak właśnie czuję się przez faceta. a może to ja panikuję, gdy on nie odzywa się 2 dni? paranoja? strach przed utratą ukochanego? nie wiem, sama nie wiem..
|
|
![ostatnio często zastanawiałam się nad własnym życiem. takie zastanawianie się jest beznadziejne. dochodzisz do wniosku że zjebałeś w swoim życiu tyle spraw że aż ciężko wyliczyć. że zmarnowałeś tyle czasu na kochanie kogoś kto w ogóle nie chciał cie znać. to smutne że życie właśnie takie jest. ale po dłuższym zastanowieniu się stwierdziłam że moja życie jest zajebiste. przecież inni mają gorzej nie mają domów pieniędzy są śmiertelnie chorzy.. a my? my narzekamy na to że jacyś frajerzy nas nie kochają. haha nasze problemy są tak żałosne jak miłość w gimnazjum.](http://files.moblo.pl/0/3/92/av65_39266_c41f5d385d7311e19e4a12313813ffc0_7_large.jpg) |
ostatnio często zastanawiałam się nad własnym życiem. takie zastanawianie się jest beznadziejne. dochodzisz do wniosku, że zjebałeś w swoim życiu tyle spraw, że aż ciężko wyliczyć. że zmarnowałeś tyle czasu na kochanie kogoś, kto w ogóle nie chciał cie znać. to smutne, że życie właśnie takie jest. ale po dłuższym zastanowieniu się, stwierdziłam że moja życie jest zajebiste. przecież inni mają gorzej; nie mają domów, pieniędzy, są śmiertelnie chorzy.., a my? my narzekamy na, to że jacyś frajerzy nas nie kochają. haha nasze problemy są tak żałosne jak miłość w gimnazjum.
|
|
![czegoś mi brak. zastanawiam się czego i wydaję mi się że brak mi kogoś kogo mogę pokochać i wiedzieć że ten ktoś będzie kochał mnie tak samo mocno jak ja jego.](http://files.moblo.pl/0/3/92/av65_39266_c41f5d385d7311e19e4a12313813ffc0_7_large.jpg) |
czegoś mi brak. zastanawiam się czego, i wydaję mi się, że brak mi kogoś, kogo mogę pokochać i wiedzieć, że ten ktoś będzie kochał mnie tak samo mocno, jak ja jego.
|
|
![Jego ciepłe dłonie krążyły po moich nagich plecach co chwilę ocierając się o moje zapiecie od stanika.Pocałunki w usta szyję powodowały dreszcze na całym moim ciele które lgnęło do niego jak pszczoła do miodu.Jednak rozsądek podpowiadał że powinnam to przerwać.Odpuścić i odejść.Ale dlaczego?Otworzyłam oczy widząc Jego pragnienie i zrozumiałam.Alkohol szumiał mi w głowie zapomnialam co i z kim robię.Odepchnęłam go i usiadłam na łóżku Co jest? spytał biorąc mój podbródek Nic po prostu wciąż go kocham szepnęłam zupełnie trzeźwiejąc.Podniosłam z podłogi bluzkę buty i wybiegłam.Biegłam ile sił w nogach.Czułam jakbym go zdradziła.Czuję to za każdym razem gdy spotykam się z innym mimo że od dwóch lat ma inną..Przystanęłam z braku sił otarłam łzy i wybuchnęłam histrycznym płaczem.Nie daję rady nie potrafię zapomnieć.Nie potrafię się odkochać..Nie potrafię go NIE kochać..A świadomość że to wszystko przeze mnie po woli mnie zabija.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Jego ciepłe dłonie krążyły po moich nagich plecach co chwilę ocierając się o moje zapiecie od stanika.Pocałunki w usta,szyję powodowały dreszcze na całym moim ciele,które lgnęło do niego jak pszczoła do miodu.Jednak rozsądek podpowiadał,że powinnam to przerwać.Odpuścić i odejść.Ale dlaczego?Otworzyłam oczy widząc Jego pragnienie i zrozumiałam.Alkohol szumiał mi w głowie-zapomnialam co i z kim robię.Odepchnęłam go i usiadłam na łóżku-Co jest?-spytał biorąc mój podbródek-Nic, po prostu wciąż go kocham-szepnęłam zupełnie trzeźwiejąc.Podniosłam z podłogi bluzkę,buty i wybiegłam.Biegłam ile sił w nogach.Czułam jakbym go zdradziła.Czuję to za każdym razem,gdy spotykam się z innym mimo,że od dwóch lat ma inną..Przystanęłam z braku sił,otarłam łzy i wybuchnęłam histrycznym płaczem.Nie daję rady,nie potrafię zapomnieć.Nie potrafię się odkochać..Nie potrafię go NIE kochać..A świadomość,że to wszystko przeze mnie po woli mnie zabija.. || pozorna
|
|
|
|