 |
Krzyk budzi kolejny krzyk, a cisza zmusza do refleksji. Czasem lepiej zamilczeć/shhhhh
|
|
 |
Nadchodzi zima. To takie dziwne, że w zeszłym roku o tej porze przeżywaliśmy naszą miłość w pełnej okazałości. Mam w szufladzie nawet Twoje rękawiczki ! To takie dziwne, że jeszcze rok temu zajmowaliśmy pierwsze miejsca w naszych sercach, a teraz.. Teraz nie utrzymujemy ze sobą kontaktu. Ba! Nie mówimy sobie nawet 'cześć' , nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy. I co mam zrobić z rękawiczkami? /shhhhh
|
|
 |
potrzebowałam Cię bardziej niż wódki i jointów a przecież to było wręcz niezbędne w tamtym okresie mojego życia / nacpanaaa
|
|
 |
Przeraża mnie szybkość, z jaką osoba anonimowa staje się bliską, a osoba bliska anonimową.
|
|
 |
Wiesz co we mnie drzemie, wciąż podnosisz mi ciśnienie
|
|
 |
I prowadziłam pamiętnik i piłam wino i delektowałam się chwilą. Wtedy modliłam się, by ten czas nie minął, by kolejny dzień nadszedł szybciej. I było mi tak dobrze i tak wspaniale i pięknie. I kochałam Cię i byłeś przy mnie i kochałam Cię mocno. /shhhhh
|
|
 |
boję się zobowiązań. nie chcę ci nic obiecywać, niczego na siłę nazywać. nie wyznam ci nagle wszystkiego, co czuję. ale mogę być, całkiem blisko. mogę być oparciem, o ile nie obciążysz mnie zbyt mocno, dobrym słuchaczem, albo poprawiaczem nastroju. mogę być kim chcesz, tylko nie czyń mnie zbyt ważną. nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim.
|
|
 |
Tak, lubię kopać leżących. /shhhhh
|
|
 |
[part1]To dziwne, jak człowiek potrafi zachować się po rozstaniu. A szczególnie, gdy osoba, która jest Twoim całym światem, w jedną sekundę, zupełnie niespodziewanie, niszczy całe Twoje dotychczasowe życie. Łamie Twoje serce i Twą duszę. Każdy inaczej zachowuje się w bólu. Ja początkowo nie wiedziałam co się dzieje- zupełnie nieświadoma Jego słów, szłam ulicą i zastanawiałam się, co właściwie się wydarzyło. PUK-PUK-PUK, wchodzę, nie czekam aż ktoś mi otworzy. Dzie-dzieńdobry, ja do.. Nieważne,idę dalej. Siadam, ona też siada. Cisza. Śmiech. Śmieję się i mówię: ze-zerwał ze mną. Rozumiesz?! Zerwał ze mną! Kurwa! On ze mną! Śmiech. Podchodzi, przytula mnie. Płacz. Cisza, płacz, cisza, płacz, płacz, płacz. To frajer, nie zasługuje na Ciebie! Wstaję, podchodzę do komputera. WOLNA. Trzy sekundy, miliony komentarzy. Jebać to, wyloguj.
|
|
 |
[part2] Myśli, obwinianie się, ból, gniew i żal. Idę do domu, dzięki. Trzymaj się. Nie mogę usiedzieć w miejscu, myśli, myśli, myśli. Dwa lata zmarnowanego życia. Dwa lata życia w niepewności, w nadziejach, tych spełnionych i nie. Zaraz umrę. Włączam gadu. Wiadomość. Brak humoru momentalnie wyczuty. Co jest? Nic z czego byłbyś niezadowolony. Rzuciłaś go?! Cisza.. Moje serce pękło, a wiadomo, że najlepsza metoda na smutek po miłości to nowa miłość. Tak więc wybrałam wieczorny spacer w świetle księżyca, całkowicie bez zobowiązań. Tak, ażeby choć na chwilę nie myśleć, żeby choć na chwilę zapomnieć, choć wydawało mi się to nierealne. Wszystko mi jedno, przecież moje życie właśnie się skończyło.
|
|
 |
Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz obojętność. Nienawidzę Cię..
|
|
|
|