 |
|
Naprawdę zabolało, wiesz? To, co wydawało się być przeszłością, znowu uderzyło mnie w twarz.
|
|
 |
|
Czasem, gdy patrzę w lustro nie widzę już tej samej wiecznie wesołej dziewczyny. Zmieniłam się. A może tylko zajrzałam w prawdziwy świat?
|
|
 |
|
Kiedy myślisz, że to koniec, pojawia się nadzieja. Kiedy nadzieję już masz, pojawia się koniec.
|
|
 |
|
" Młodzieniec przyszedł do Starca po radę.
Starcze, rozbiłem coś.
Jak bardzo to rozbiłeś?
Na milion małych kawałków.
Obawiam się, ze nie mogę Ci pomóc.
Dlaczego?
Nic nie da się zrobić.
Dlaczego?
Nie można tego naprawić.
Dlaczego?
Jest za bardzo rozbite. Na milion małych kawałków."
|
|
 |
|
Jednak przez ból można wrócić do nałogu. Ach no tak jak to było?! JESTEM kobietą wolną od nałogu !
|
|
 |
|
[2]Wkońcu się przyznała Adamowi. Robert się o tym dowiedział, wytłumaczyła mu to i po paru dniach od tego zdarzenia zerwała z nim. Wszyscy byli zdziwieni, bo nikt się tego nie spodziewał. Przecież to była taka idealna para. Robert się obwiniał, nie wiedział co takiego zrobił, że wolała innego. Zaczął topić smutki w alkoholu. Najpierw obrabiali dupę Adamowi, ponieważ uważali, że to jego wina. Następnie przenieśli się na Roksanę, nikt nie chciał jej towarzystwa, ale nie potrafili jej powiedzieć tego w oczy. Każdy obstawiał, że nie będą ze sobą dłużej niż miesiąc. Wszystko się dopiero okaże, bo jeszcze nie wiadomo czy będą razem... / niewypelniona
|
|
 |
|
[1]Roksana-wysoka blondynka, odługich nogach i niebieskich oczach. Od zawsze chciała odnaleźć chłopaka, którego pokocha z wzajemnością. Ale zawsze trafiała na "nieodpowiedniego" faceta. Potem uciekała przed miłością, aż wpadła na niego. Adam-wysoki blondyn, bardzo przystojny. Miał opinie lovelasa, lecz nie wiadomo czemu. To dziewczyny go pierwsze zostawiały. Zaczął bujać się z paczką, w której także była ona. Tak, ale w tej paczce był także jej chłopak, z którym była już jakiś czas. Gdy Adam był w dołku, lubiła go pocieszać. Powoli się w nim zakochiwała. Myślała o tym co noc, nie wiedziała co robić. Z jednej strony Robert-jej chłopak, wydawałoby się, że to już stały związek, mało kłótni, dużo miłości i szczęścia. Z drugiej strony Adam, zakochiwała sie w nim coraz bardziej, ale nie chciała nikomu o tym mówić, bo wiedziała, że nikt nie zrozumie. / niewypelniona
|
|
 |
|
ten... mówiłeś, że byłam wtedy wstydliwa?! Ja ci teraz pokaże co to znaczy być wstydliwa!
|
|
 |
Była taka piękna , nawet teraz niczego nieświadoma, uważał ją za najcudowniejszą dziewczynę , która stąpała wówczas po Ziemi. Spojrzał jej w oczy , miała powiększone źrenice i ciemne zielone tęczówki. Uśmiechała się niezdarnie. || NOWY , ZAPRASZAM ! http://nofoound.blogspot.com/| CHCESZ WIĘCEJ ? CZYTAJ :)
|
|
 |
|
- Czy ty mnie kochasz?
- Równie dobrze mógłbyś zapytać, czy oddycham?
|
|
|
|