 |
|
Pierwsza dana przez nas szansa człowiekowi jest wyrazem zaufania, druga - nadziei, kolejne- to już tylko naiwność.
|
|
 |
|
Coś jest, a później tego nie ma ?
|
|
 |
|
To pustka, to tęsknota, to nadzieja, to wyobraźnia.
|
|
 |
|
Ludzie to są jednak podli. Spędzasz z kimś 24 na dobę, dzień w dzień, jesteście sobie bliscy, mówicie sobie o wszystkim, dzielicie się swoimi słabościami, razem płaczecie i razem się cieszycie.. Potem jakimś trafem Wasze drogi się rozchodzą.. Z ważniejszego bądź z mniej ważnego powodu. Mówicie sobie 'cześć' choć nie spędzacie już razem czasu, nie jesteście sobie bliscy, oddalacie się od siebie. Każdy idzie własną drogą. Zwyczajnie. Ty o nich pamiętasz, w końcu Ci ludzie są częścią Ciebie, częścią z przeszłości. Bardzo ważną częścią. Oni nie. Oni najwidoczniej nie chcą pamiętać, czyżby nie obchodziła ich przeszłość? Są w stanie przejść obok Ciebie w Twoje urodziny i nie stać ich na zwykłe 'najlepszego' , nawet takie fejsbukowe. Miło było, ale sorry Winnetou ! / shhhhh
|
|
 |
|
rok mija i mi chyba trochę przykro mimo, że kurwa nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz? to jest chyba norma..
|
|
 |
|
Jeszcze niejedna łza spadnie zanim zrozumiem wszystko, niejeden dzień minie zanim zacznę budować swą przyszłość, a dziś krzyczę głośno, bo tak każe smutne serce. To list do ciebie, którego nie zamknę w butelce.
|
|
 |
|
Jadę znów w góry, trzy dni w domu mnie znudziły!
|
|
 |
|
Nie wiem co się dzieje! Mam dość czekania. Więc żegnaj, kocham Cię ale będzie lepiej! Wesele Justyny mnie uświadomiło przykro mi !
|
|
 |
|
Świat wyciera o Ciebie brudne ręce czujesz , zbliża się najgorsze chociaż liczysz na najlepsze.
|
|
 |
|
Miasto z gruntu zdradliwe, mordy bez zasad .
|
|
 |
|
Czuję smak chwili, choć była bardzo krótka. Smak jak ciepła wódka z plastikowego kubka. Kto pił życia nektar, zna ten smak. To chwila, pamiętasz jak pachniał wtedy świat.
|
|
 |
|
I z tak zwanych znajomych wypłynie najgorsze ścierwo.
|
|
|
|