|
kim dla Ciebie jestem? / md.
|
|
|
|
I o to właśnie chodzi z tymi mężczyznami - musisz mieć ciarki na plecach, kiedy On jest blisko, gdy na Ciebie patrzy i Cię dotyka.
|
|
|
chyba wreszcie pojęłam na czym polega tęsknota, ta prawdziwa. nie chodzi o to, ile czasu minęło od momentu, gdy ostatni raz go widziałam, rozmawiałam z nim lub całowałam. tęsknota to taki swego rodzaju brak. kiedy przy najprostszych czynnościach, jak picie wieczornej herbaty lub dodawanie tego wpisu, czuję swojego rodzaju brak pewnej części, brak TEJ części. czasami czuję ją bardziej, gdy wyjdzie z pokoju na chwilę, a czasami mniej, bo przecież mogliśmy nie widzieć się kilka dni. jednak za każdym razem to ta sama pustka, rodzaj dziury w duszy na który nie mam wpływu, a którą uleczyć może tylko obecność. chociaż w zasadzie to lubię tęsknić, bo lubię świadomość że wreszcie zależy mi na kimś do tego stopnia. zdecydowanie, lubię swoją tęsknotę. / md.
|
|
|
|
zawsze sądziłam, że stare dworce kolejowe były nielicznymi magicznymi miejscami jakie pozostały jeszcze na świecie . unosiły się na ich wspomnienia dawnych pożegnań, rozstań, początków dalekich podróży, z których nie było już powrotu .
|
|
|
z żadnych kół nie powstaną kwadraty. najjaśniejsza noc nigdy nie będzie dniem.
|
|
|
on jest kimś więcej niż mężczyzną, a to jest coś więcej niż uczucie. powód dla którego niebo jest niebieskie.
|
|
|
|
Jeśli zobaczysz mnie z wódką w dłoni to znaczy, że nie mogę o kimś zapomnieć, nie mogę i w ten sposób sobie pomagam. Jeśli zobaczysz mnie z fajka w łapie, to znaczy że nie radze sobie z emocjami i w ten sposób odreagowuje. A jeśli zobaczysz mnie z uśmiechem na ryju będzie to oznaczało, że znudziły mnie pytania "Co się dzieje" więc przykleiłam sobie sztuczny uśmiech, proste.
|
|
|
przyznaję się, czasem brak mi wolności. znajomości bez zobowiązać i spontanicznych pocałunków z chłopakami, których imienia nawet nie znam. zbyt długo żyłam w ten sposób i było mi z tym dobrze. ale skończyłam z tym, już się nie bawię. skończyłam z tym właśnie ze względu na twoją osobę, tak jak ty skończyłeś z tym dla mnie. więc teraz, gdy mówisz mi że chciałbyś na tydzień znów żyć jak dawniej, to boli. boli, bo czuję się jakbyś mówił 'nie chcę być z tobą'. dziwnie czułabym się wiedząc, że jakaś inna dziewczyna siedzi ci na kolanach, a ty dotykasz jej ciała i pozwalasz całować swoje usta. chyba nie umiałabym później być z tobą tak blisko jak dziś, chyba czułabym się zdradzona, chyba nie umiałabym po tym wrócić do ciebie i być z tobą. to pytanie, kurwa, zabolało. boli nadal. / md.
|
|
|
i wiem, że nie umiemy ze sobą rozmawiać. że ja nie umiem mówić Ci, co czuję. boję się. boję się, że gdy dowiesz się co tak naprawdę jest we mnie nie zrozumiesz i nieświadomie wymierzysz kolejny cios, jak robisz to zwykle. dlatego nie mówię Ci jak bardzo odczuwam niektóre rzeczy, bo boję nie umiesz odpowiednio zinterpretować moich słów. często proszę Cię, żebyś dał mi zwyczajnie chwilę wytchnienia, wyciszenia, chwilę na uspokojenie, ale Ty upierasz się by zostać i słowami, pytaniami, nietrafionymi teoriami starasz się udowodnić mi co powinnam robić. upierasz się, że nie mówię Ci co masz robić w takich sytuacjach, ale gdy mówię Ci o tym olewasz mnie. komunikacja, hm? zamiast niej podniesiony ton i niepewny wzrok. nie chcę tak, i Ty też nie chcesz. to nie jest rozwiązanie. / md.
|
|
|
Co w Tobie jest,kiedy patrzę w oczy Twe.?.:*
|
|
|
|
Bezsilność miażdży nadgarstki, kurczy obojczyki, miesza myśli i każe martwić się o czyjeś bezsenne noce i potłuczone szklanki bardziej niż o swoje.
|
|
|
wieczorem zawsze się ma wrażenie, że coś jest nie tak. / md.
|
|
|
|