 |
|
po prostu bądź. niczego więcej, mi do szczęścia nie trzeba, uwierz..
|
|
 |
|
podzielę się z Tobą moim życiem, chcesz?
|
|
 |
|
Rób to, co Cię uszczęśliwia, bądź z kimś, kto sprawia że się uśmiechasz, śmiej się tyle, ile oddychasz i kochaj tak długo jak żyjesz...
|
|
 |
|
nie mogę złapać tchu i łapię paranoje.
|
|
 |
|
wychodzę z domu, bo słowa są za mocne
|
|
 |
|
popielniczka, papieros, kawa zatracam sie w monotonności.
|
|
 |
|
On jest zielonookim potworem przez, którego zaczęłam kochać.
|
|
 |
|
I boli mnie serce... nie fizycznie, lecz mentalnie. Gdybyś wiedział jaki to ból, wyrwałbyś mi je z piersi.
|
|
 |
|
Powoli tracę wszystko, nawet marzenia.
|
|
 |
|
kładę się ze świadomością, że to moja wina.
|
|
 |
|
No, ale co mam powiedzieć? Że bez niego nie daję rady, że nie chcę? Chcesz naprawdę usłyszeć, że tylko on jest warunkiem mojego szczęścia i nieważne jak bardzo mnie rani?
|
|
 |
|
Blada twarz, zapłakane oczy - to już standard.
|
|
|
|