 |
To boli – kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie
I trudno, tak musiało być, nie mam złudzeń.
Nie mam pretensji, nie czuję nienawiści.
Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści.
Mszczą się słabi.
|
|
 |
Mamo, proszę, nie bój się o mnie,
Wiem, że słucham częściej serca niż rozumu i chcę żyć jak najmocniej.
|
|
 |
bić się o człowieczeństwo,
Wierzyć, że „my” to coś więcej, „ja” i „ty” to coś więcej.
|
|
 |
Nie tęsknię za tym co było, czekam na to co będzie
|
|
 |
nie pytaj więcej co u mnie, bo mogę cię rozczarować
nie jest dobrze, chociaż wmawiam to sobie co dnia.
|
|
 |
oddam wam znów serce nocą słodkich snów ja już wiem, że tu jestem po coś.
|
|
 |
Nie potrzebuje tego życia, potrzebuje tylko kogoś dla kogo mogłabym umrzeć.
|
|
 |
tak dobrze czuję się, gdy jesteś obok, przy mnie
tak ważny czuję się, gdy mogę objąć Cię, wiesz ?
tak mało znaczy dla mnie wtedy wszystko inne
|
|
 |
nie chce żebym patrzył tak na nią, prosto w oczy
bo nie chce musieć mówić mi, że już mnie nie kocha
|
|
 |
chciałbym umieć jej pokazać tą miłość
którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku
chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i
zawsze być przy niej, być potrzebny
rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś, ale
bez niej jestem pusty nawet gdy idę przed siebie.
|
|
 |
naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów, choć
było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów
|
|
|
|