głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika doker2

mooże i jestem zepsutą małolatą  która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała'  ale potrafię bardzo kochać.

poozytywnie dodano: 18 listopada 2010

mooże i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała', ale potrafię bardzo kochać.

ważne  aby mieć kogoś takiego  kto cię kopnie w odpowiednim momencie w du.pę  wyzwie cię  siądzie na psychikę. on to robi dlatego  żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął. takiego kogoś śmiało możesz nazwać swoim przyjacielem .

poozytywnie dodano: 18 listopada 2010

ważne, aby mieć kogoś takiego, kto cię kopnie w odpowiednim momencie w du.pę, wyzwie cię, siądzie na psychikę. on to robi dlatego, żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął. takiego kogoś śmiało możesz nazwać swoim przyjacielem .

na pustyni jest się samotnym. Równie samotnym jest się wśród ludzi.   Mały Książe.

poozytywnie dodano: 18 listopada 2010

na pustyni jest się samotnym. Równie samotnym jest się wśród ludzi. / Mały Książe.

Dlaczego kiedy kobieta przechodzi ze śmiechu w histeryczny płacz wszyscy twierdzą  że ma okres? Dlaczego nikt nie pomyśli  że tęsknota rozdziera jej wnętrze tak bardzo  że nie jest w stanie tego dłużej ukrywać?

poozytywnie dodano: 18 listopada 2010

Dlaczego kiedy kobieta przechodzi ze śmiechu w histeryczny płacz wszyscy twierdzą, że ma okres? Dlaczego nikt nie pomyśli, że tęsknota rozdziera jej wnętrze tak bardzo, że nie jest w stanie tego dłużej ukrywać?

świetna jestes :   teksty poozytywnie dodał komentarz: świetna jestes : ] do wpisu 18 listopada 2010
wkładasz słuchawki do uszu  by zagłuszyć swoje myśli  które utrudniają Ci oddychanie. zamykasz oczy z nadzieją  że uciszy to ból szyderczo  rozdzierający Cię od środka. tonami pochłaniasz czekoladę z nadzieję  że subtelnie uniesione kąciki ust  sprawią że oszukasz samą siebie jaka jesteś szczęśliwa. nawet nie zauważasz  że każdą z czynności wykonujesz tylko po to  aby nie dać się temu przebiegłemu uczuciu  które jak raz wtargnie do Twojego serca  to pozostaje tam permanentnie długo. aż do całkowitego wyniszczenia Twoich zmysłów.

abstracion dodano: 18 listopada 2010

wkładasz słuchawki do uszu, by zagłuszyć swoje myśli, które utrudniają Ci oddychanie. zamykasz oczy z nadzieją, że uciszy to ból szyderczo, rozdzierający Cię od środka. tonami pochłaniasz czekoladę z nadzieję, że subtelnie uniesione kąciki ust, sprawią że oszukasz samą siebie jaka jesteś szczęśliwa. nawet nie zauważasz, że każdą z czynności wykonujesz tylko po to, aby nie dać się temu przebiegłemu uczuciu, które jak raz wtargnie do Twojego serca, to pozostaje tam permanentnie długo. aż do całkowitego wyniszczenia Twoich zmysłów.

zużywając chusteczkę za chusteczką. rzucając prymitywnie każdym przedmiotem o ścianę  z rozmazanym tuszem i drżącymi dłońmi. przepełniona zirytowaniem krzyczysz do własnych kanalików łzowych  'jeszcze Wam  kurwa mało?!'

abstracion dodano: 18 listopada 2010

zużywając chusteczkę za chusteczką. rzucając prymitywnie każdym przedmiotem o ścianę, z rozmazanym tuszem i drżącymi dłońmi. przepełniona zirytowaniem krzyczysz do własnych kanalików łzowych; 'jeszcze Wam, kurwa mało?!'

był moim melodramatycznym dupkiem  którego pocałunki musiałam skradać  stając na palcach.

abstracion dodano: 18 listopada 2010

był moim melodramatycznym dupkiem, którego pocałunki musiałam skradać, stając na palcach.

bycie zakochanym realistą można zaliczyć do wyczynów hardkorowych.

abstracion dodano: 18 listopada 2010

bycie zakochanym realistą można zaliczyć do wyczynów hardkorowych.

dokładnie.. teksty poozytywnie dodał komentarz: dokładnie.. do wpisu 17 listopada 2010
będę Twoją królewną XIX wieku  jadącą na amfie. noszącą skąpą bieliznę zamiast średniowiecznych gorsetów. pijącą tanie piwo z puszki  zamiast wykwintne wino w kieliszku. mówiącą o tym jak Cię pożądam  a nie o tym ja bardzo pragnę być uwolniona z zakazanej wieży.

abstracion dodano: 17 listopada 2010

będę Twoją królewną XIX wieku, jadącą na amfie. noszącą skąpą bieliznę zamiast średniowiecznych gorsetów. pijącą tanie piwo z puszki, zamiast wykwintne wino w kieliszku. mówiącą o tym jak Cię pożądam, a nie o tym ja bardzo pragnę być uwolniona z zakazanej wieży.

dwie rzeczy  które kochasz najbardziej?   spytał  patrząc na nią stanowczo  swoimi nieskazitelnymi  migdałowymi oczami.   czekolada i pocałunki.   nie wliczając Ciebie  bo to banalnie oczywiste.   a jeśli  by połączyć te dwie rzeczy?   spytał  spojrzawszy na nią porozumiewawczo.   nie bardzo rozumiem  o czym mówisz.   powiedziała  przeczesując swoje miedziane włosy. niezdarnie wyciągnął tabliczkę jej ulubionej  mlecznej czekolady. ułamawszy kostkę  subtelnie ją nią nakarmił.   a teraz całuj  nie żałuj.   roześmiał się  beztrosko  wsłuchując się w jej płytki oddech.

abstracion dodano: 17 listopada 2010

dwie rzeczy, które kochasz najbardziej? - spytał, patrząc na nią stanowczo, swoimi nieskazitelnymi, migdałowymi oczami. - czekolada i pocałunki. - nie wliczając Ciebie, bo to banalnie oczywiste. - a jeśli, by połączyć te dwie rzeczy? - spytał, spojrzawszy na nią porozumiewawczo. - nie bardzo rozumiem, o czym mówisz. - powiedziała, przeczesując swoje miedziane włosy. niezdarnie wyciągnął tabliczkę jej ulubionej, mlecznej czekolady. ułamawszy kostkę, subtelnie ją nią nakarmił. - a teraz całuj, nie żałuj. - roześmiał się, beztrosko, wsłuchując się w jej płytki oddech.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć