 |
Pocałował mnie w zagłębienie w szyi zaciskając swoją dłoń na mojej. Kąciki ust mimowolnie podążyły ku górze. Splotłam ze sobą nasze palce. Ruszył przed siebie pociągając mnie za sobą. - Chodź, opowiem Ci o życiu. Naszym. Wspólnym.
|
|
 |
Zeszła do kuchni by zaparzyć sobie herbatę. Z szafki wyjęła kubek wrzucając saszetkę. Obok postawiła szklankę - tę samą, z której zawsze pił On.Zalała wodą oba naczynia, po czym zaczęła słodzić Jego herbatę. 'dwie,prawda ? ' zapytała samej siebie . Wsypując łyżeczkę cukru Jej ręka zaczęła drżeć. Kucnęła zamykając twarz w dłonie. Otarła szybkim ruchem łzy, po czym wstała ogarniając rozsypany na szafce cukier. Nagle za sobą poczuła czyjeś ciepło, czyjeś dłonie na swoich biodrach, wargi na szyi, i głos mówiący 'Tak. Dwie , kochanie' .
|
|
 |
Dotknij Go suko, a zrobię z Tobą to co Tusk z Polską.
|
|
 |
Zostałeś automatycznie umieszczony na liście oczekujących.. na wybaczenie .
|
|
 |
Dziewczyno, dobrze wiesz o tym, że połowa przystojniaków się za Tobą obraca. Możesz mieć dosłownie każdego, nawet każdą. Śliczne włosy, jakich pozazdrości Ci nie jedna laska, oczy jak diamenty, jędrna pupa, zgrabne nogi.. Kurwa i pomyśleć, że taka sztuka siedzi połowę dnia płacząc, mając myśli samobójcze przez jednego frajera .
|
|
 |
Czasem mam ogromną ochotę uciec gdzieś daleko od tego ulicznego zgiełku. Od tej sztucznej sympatii i pomocy. Od tych fałszywych uśmiechów i obrabiania dupy. Chcę być daleko od mojego codziennego życia. Chcę położyć się na trawie i z śnieżnobiałych obłoków układać Twoje imię. Chcę czuć się wolna i szczęśliwa, mimo tego że byłabym tam bez Ciebie. Całkiem sama.
|
|
 |
Było w tym coś z bajki, ale i z horroru, choć często patrzyli na siebie jak w romansie.
|
|
 |
I smażyć dla Ciebie naleśniki , żebyś mógł powiedzieć.. że spaliłam je na popiół , ale i tak są najpyszniejsze na świecie . bo jesteś miłością mojego życia, wiesz ?
|
|
 |
Nie wierzę, żeby kiedyś tak piękny kwiat wiosny zmienił się w takiego nie dopuszczającego do siebie kaktusa !
|
|
 |
Tak, jestem kobietą.. Popycham drzwi, chociaż jest wyraźnie napisane ciągnąć. Śmieję się jeszcze bardziej, kiedy próbuję wytłumaczyć dlaczego się śmieję. Wchodzę do pokoju po to, by zapomnieć, co miałam tam zrobić. Ukrywam swój ból przed tymi, których kocham. Mówię `To długa historia`, gdy nie chcę wyjaśniać tego, czego nie chcę. Płaczę częściej, niż myślisz. Dbam o ludzi, którym na mnie nie zależy. Słucham Cię, nawet jeśli Ty nie słuchasz mnie.
|
|
 |
Udawała silną kobietę, którą nic i nikt nie może złamać. Tak naprawdę miała Serce tak delikatne, jak z papieru, sztuczny uśmiech, a łzy, przy których inni myśleli, że są ze szczęścia naprawdę były z bólu. Nosiła długie rękawy, ręce miała całe w sznytach po cięciu. Wszyscy patrzyli na to, jak się zachowuje. Gdyby popatrzyli jej w oczy zobaczyliby smutek, jakiego nigdy dotąd nie widzieli. Strach, jakby gonił za nią bandyta z nożem i tą bezradność, która doszczętnie ją niszczyła.
|
|
 |
I nagle przychodzi ten czas, kiedy wszędzie widzisz serduszka.
|
|
|
|