głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dodziaaa

rodzice pewnie chcieli nadać Ci imię 'szmata' ale ksiądz się nie zgodził ?

nowezsieodwal dodano: 18 lipca 2011

rodzice pewnie chcieli nadać Ci imię 'szmata' ale ksiądz się nie zgodził ?

est wieczór. siedzę na parapecie objadając się tabliczką ulubionej czekolady. biorę do ręki komórkę i przeglądam wszystkie wiadomości od Niego. następnie wyklinam Go w myślach  sięgając po drugi  zasilacz    tym razem są to herbatniki. później tradycyjnie ustawiam na tapecie nasze wspólne zdjęcie  myśląc jak to pięknie razem wyglądamy. gdy już dochodzę do stanu  w którym łzy utrudniają oddech   zaprzestaje tortur.   i co dalej twierdzisz  że miłość jest piękna?   taa... i może jestem najlepszym na to przykładem?

nowezsieodwal dodano: 18 lipca 2011

est wieczór. siedzę na parapecie objadając się tabliczką ulubionej czekolady. biorę do ręki komórkę i przeglądam wszystkie wiadomości od Niego. następnie wyklinam Go w myślach, sięgając po drugi `zasilacz` - tym razem są to herbatniki. później tradycyjnie ustawiam na tapecie nasze wspólne zdjęcie, myśląc jak to pięknie razem wyglądamy. gdy już dochodzę do stanu, w którym łzy utrudniają oddech - zaprzestaje tortur. - i co dalej twierdzisz, że miłość jest piękna? - taa... i może jestem najlepszym na to przykładem? ;//

zgadza się     teksty nowezsieodwal dodał komentarz: zgadza się ;] do wpisu 18 lipca 2011
i nie będę już czekać na to aż się odezwiesz  nie będę się łudzić że nadal Ci zależy i szukać wymówek dlaczego nie możesz znaleźć dla mnie chwili. już nie..

ogarnij_ziomek dodano: 17 lipca 2011

i nie będę już czekać na to aż się odezwiesz, nie będę się łudzić że nadal Ci zależy i szukać wymówek dlaczego nie możesz znaleźć dla mnie chwili. już nie..

my? my się nigdy nie zrozumiemy. on nigdy nie zrozumie mojej zazdrości  nie zrozumie dlaczego tak bardzo chcę  żeby był tylko mój. nie zrozumie dlaczego płaczę zawsze kiedy tylko pisze mi o innej  nie będzie wiedział dlaczego tak cholernie to przeżywam. Ja znów nigdy nie zrozumiem jego co niektórych rozmyślań  nigdy nie będę w stanie pojąć co sugeruje zadając niektóre pytania  czemu ma chwile kiedy zostawia cały świat  oddala się nawet ode mnie. nigdy nie dam rady ogarnąć jego pomysłów  nie będę rozumiała czemu olewa moje ' przepraszam. ' po prostu nigdy. i może mnie cholernie nienawidzi  bo wkurwiam go codziennie  może nie chce mnie już znać przez moją chorobliwą zazdrość  ale Ja nie umiałabym sobie bez niego poradzić  nawet bez tych łez  które dzień w dzień uświadamiają mi  że przez takie zachowanie  kiedyś go stracę.   xxxlenkkkaxxx

ogarnij_ziomek dodano: 15 lipca 2011

my? my się nigdy nie zrozumiemy. on nigdy nie zrozumie mojej zazdrości, nie zrozumie dlaczego tak bardzo chcę, żeby był tylko mój. nie zrozumie dlaczego płaczę zawsze kiedy tylko pisze mi o innej, nie będzie wiedział dlaczego tak cholernie to przeżywam. Ja znów nigdy nie zrozumiem jego co niektórych rozmyślań, nigdy nie będę w stanie pojąć co sugeruje zadając niektóre pytania, czemu ma chwile kiedy zostawia cały świat, oddala się nawet ode mnie. nigdy nie dam rady ogarnąć jego pomysłów, nie będę rozumiała czemu olewa moje ' przepraszam. ' po prostu nigdy. i może mnie cholernie nienawidzi, bo wkurwiam go codziennie, może nie chce mnie już znać przez moją chorobliwą zazdrość, ale Ja nie umiałabym sobie bez niego poradzić, nawet bez tych łez, które dzień w dzień uświadamiają mi, że przez takie zachowanie, kiedyś go stracę. / xxxlenkkkaxxx
Autor cytatu: xxxlenkkkaxxx

Weszła do kościoła. Ciche szepty modlitw odbijały się od ścian. Przeżegnała się i uklękła. Oczy miała pełne łez i gardło obfite w krzyk. 'Boże...Mam wrażenie  że jestem sama. Otoczona setkami osób  ale sama. Bezwartościowa i krucha. Czuję  jakbym leżała na ziemi. Obrzucona błotem.' Szeptała  z głową schowaną w dłoniach. Poczuła jak po palcach ciekną jej łzy. 'Jeżeli jesteś  to daj mi siłę. Potrzebuję jej do życia  do ogarnięcia tego syfu  który rozwala mnie od środka  który sprawia  że każda cząsteczka mnie umiera stopniowo.' Patrzyła na Ołtarz  z bólem serca i chęcią walki. 'Dam sobie radę. Tylko nigdy już nie pozwól  żebym stała plecami do Ciebie.' Pomyślała. Wstała i skierowała się do wyjścia.Spojrzała na mężczyznę  który ocierał łzy. Z całych sił ściskał w dłoniach różaniec  zbielały mu kostki... just love.

ogarnij_ziomek dodano: 14 lipca 2011

Weszła do kościoła. Ciche szepty modlitw odbijały się od ścian. Przeżegnała się i uklękła. Oczy miała pełne łez i gardło obfite w krzyk. 'Boże...Mam wrażenie, że jestem sama. Otoczona setkami osób, ale sama. Bezwartościowa i krucha. Czuję, jakbym leżała na ziemi. Obrzucona błotem.' Szeptała, z głową schowaną w dłoniach. Poczuła jak po palcach ciekną jej łzy. 'Jeżeli jesteś, to daj mi siłę. Potrzebuję jej do życia, do ogarnięcia tego syfu, który rozwala mnie od środka, który sprawia, że każda cząsteczka mnie umiera stopniowo.' Patrzyła na Ołtarz, z bólem serca i chęcią walki. 'Dam sobie radę. Tylko nigdy już nie pozwól, żebym stała plecami do Ciebie.' Pomyślała. Wstała i skierowała się do wyjścia.Spojrzała na mężczyznę, który ocierał łzy. Z całych sił ściskał w dłoniach różaniec, zbielały mu kostki.../just_love.

i tylko powiedz czy jest ci przykro   czy żałujesz . tylko tyle chcę wiedzieć   potem możesz odejść .   limonkax3

ogarnij_ziomek dodano: 14 lipca 2011

i tylko powiedz czy jest ci przykro , czy żałujesz . tylko tyle chcę wiedzieć , potem możesz odejść . / limonkax3
Autor cytatu: ciamciaramciaa

I siedzę  jak ta pierdolnięta  z nadzieją  że w końcu się odezwie.

ogarnij_ziomek dodano: 13 lipca 2011

I siedzę, jak ta pierdolnięta, z nadzieją, że w końcu się odezwie.

Wiesz co jest gorsze od płaczu? Pustka. Przerażający strach  że już nic w Tobie nie zostało z miłości  że podarowałaś ją komuś  kogo kochać będziesz do końca swoich dni. Ten ból  który co noc rozsadza Ci płuca  kiedy chcesz wykrzyczeć Bogu każdą cząstkę siebie. Aż w końcu siadasz z fajką i butelką piwa na krawężniku  chowasz głowę w dłoniach i mówisz 'Nie ma już jego  więc nie ma już mnie.'  just love.

ogarnij_ziomek dodano: 13 lipca 2011

Wiesz co jest gorsze od płaczu? Pustka. Przerażający strach, że już nic w Tobie nie zostało z miłości, że podarowałaś ją komuś, kogo kochać będziesz do końca swoich dni. Ten ból, który co noc rozsadza Ci płuca, kiedy chcesz wykrzyczeć Bogu każdą cząstkę siebie. Aż w końcu siadasz z fajką i butelką piwa na krawężniku, chowasz głowę w dłoniach i mówisz 'Nie ma już jego, więc nie ma już mnie.' /just_love.

 + teksty ogarnij_ziomek dodał komentarz: ;+ do wpisu 13 lipca 2011
mówił 'zależy mi'. szkoda  że nie dodał 'na zrobieniu Cię w chuja'    ?

ogarnij_ziomek dodano: 13 lipca 2011

mówił 'zależy mi'. szkoda, że nie dodał 'na zrobieniu Cię w chuja' / [?]
Autor cytatu: ciamciaramciaa

Stała na wprost Niego i heroicznie ocierała twarz z łez. 'Tak po prostu wyjeżdżasz? Wszystko zostawiasz i jedziesz.' Mówiła ze szlochem w gardle. 'A co ze szkołą? Co z nami?' Ostanie pytanie spowodowało  że o mało się nie przewróciła. Podszedł do niej szybko i przytulił najmocniej  jak potrafił. Cała się trzęsła. 'Nie jedź. Błagam  nie zostawiaj mnie. Nie jedź  proszę.' Wylewała łzy w jego koszulkę. 'Cichutko...Przyjadę jeszcze kiedyś.' Musnął wargami jej mokre oczy. 'A co z nami?' Zapytała szeptem  jakby bała się odpowiedzi. Przyciągnął ją i pocałował. 'Nic...Nauczymy się żyć bez siebie  staniemy się mistrzami we wspominaniu. Co noc będę zasypiał z Twoim oddechem w słuchawce.' Znów posmakował jej ust. Odwrócił się w końcu i odszedł  zostawiając ją samą  bezsilną i słabą. Niebo oblało ją zimnym deszczem  słyszało jej krzyk.  just love.

ogarnij_ziomek dodano: 13 lipca 2011

Stała na wprost Niego i heroicznie ocierała twarz z łez. 'Tak po prostu wyjeżdżasz? Wszystko zostawiasz i jedziesz.' Mówiła ze szlochem w gardle. 'A co ze szkołą? Co z nami?' Ostanie pytanie spowodowało, że o mało się nie przewróciła. Podszedł do niej szybko i przytulił najmocniej, jak potrafił. Cała się trzęsła. 'Nie jedź. Błagam, nie zostawiaj mnie. Nie jedź, proszę.' Wylewała łzy w jego koszulkę. 'Cichutko...Przyjadę jeszcze kiedyś.' Musnął wargami jej mokre oczy. 'A co z nami?' Zapytała szeptem, jakby bała się odpowiedzi. Przyciągnął ją i pocałował. 'Nic...Nauczymy się żyć bez siebie, staniemy się mistrzami we wspominaniu. Co noc będę zasypiał z Twoim oddechem w słuchawce.' Znów posmakował jej ust. Odwrócił się w końcu i odszedł, zostawiając ją samą, bezsilną i słabą. Niebo oblało ją zimnym deszczem, słyszało jej krzyk. /just_love.
Autor cytatu: ciamciaramciaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć