głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dodziaaa

Zadania na dziś? Ogarnąć rozprawkę  pytania na bierzmowanie  3 sprawdziany  opracowanie jakiegoś tematu  zestawy zadań  opowiadanie  a przede wszystkim   zapomnieć. Tak  to ostatnie to najważniejsze.

landriina dodano: 26 luty 2011

Zadania na dziś? Ogarnąć rozprawkę, pytania na bierzmowanie, 3 sprawdziany, opracowanie jakiegoś tematu, zestawy zadań, opowiadanie, a przede wszystkim - zapomnieć. Tak, to ostatnie to najważniejsze.

A teraz  sprzątając nie mogę wyrzucić z mojej głowy wspomnień. W kompie włączyłam jakąś starą listę  która  jak ją zapisałam  była w razie tęsknoty. Były tam strasznie dołujące piosenki. Przypomina mi się  jak to kiedyś  co każda sobotę  ogarnąwszy u mnie w domu  leciałam do Ciebie na chatę. Było grubo po 13  a Ty dalej spałeś. Uwielbiałam budzić Cię  dając Ci ogromnego buziaka i odsłaniając rolety. Później zaczęłam sprzątać  uwielbiałam to  byłam tak bardzo szczęśliwa  że mogłabym to robić codziennie. Co każda sobotę był ten sam scenariusz   po moim obudzeniu szedłeś pod prysznic  a gdy wychodziłeś na samych bokserkach  mi tak samo ciało drżało  a serce przyspieszało swoje bicie. Mimo  że znałam już Twoje ciało na pamięć  co tydzień zapierało mi dech w piersiach. Tęsknię za tym  tak cholernie mocno. Za jeden taki dzień  oddałabym wiele  na prawdę wiele.

landriina dodano: 26 luty 2011

A teraz, sprzątając nie mogę wyrzucić z mojej głowy wspomnień. W kompie włączyłam jakąś starą listę, która, jak ją zapisałam, była w razie tęsknoty. Były tam strasznie dołujące piosenki. Przypomina mi się, jak to kiedyś, co każda sobotę, ogarnąwszy u mnie w domu, leciałam do Ciebie na chatę. Było grubo po 13, a Ty dalej spałeś. Uwielbiałam budzić Cię, dając Ci ogromnego buziaka i odsłaniając rolety. Później zaczęłam sprzątać, uwielbiałam to, byłam tak bardzo szczęśliwa, że mogłabym to robić codziennie. Co każda sobotę był ten sam scenariusz - po moim obudzeniu szedłeś pod prysznic, a gdy wychodziłeś na samych bokserkach, mi tak samo ciało drżało, a serce przyspieszało swoje bicie. Mimo, że znałam już Twoje ciało na pamięć, co tydzień zapierało mi dech w piersiach. Tęsknię za tym, tak cholernie mocno. Za jeden taki dzień, oddałabym wiele, na prawdę wiele.

..Rysowała serce...ale tylko dla siebie :

ogarnij_ziomek dodano: 26 luty 2011

..Rysowała serce...ale tylko dla siebie :[

Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0 725   10x  13i  2   sin xy  2.362x   p

ogarnij_ziomek dodano: 26 luty 2011

Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-725-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x] ;p

Włączam vivę  a tam Shakira   loca. Kojarzy mi się to tylko z kumplem  bo powiedział  że loca to jestem ja. Mimo wszystko uśmiechnęłam się  ale serce ciągle bolało. A później w Parocie pojawiło się jego imię. Usiadłam na ziemi i wtuliłam się do psa. To wszystko tak boli  że ja już nie mam sił. Próbuję jakoś dawać radę  a tu wszędzie on. Nie dam rady  nie mam siły  poddam się. Po prostu.

landriina dodano: 26 luty 2011

Włączam vivę, a tam Shakira - loca. Kojarzy mi się to tylko z kumplem, bo powiedział, że loca to jestem ja. Mimo wszystko uśmiechnęłam się, ale serce ciągle bolało. A później w Parocie pojawiło się jego imię. Usiadłam na ziemi i wtuliłam się do psa. To wszystko tak boli, że ja już nie mam sił. Próbuję jakoś dawać radę, a tu wszędzie on. Nie dam rady, nie mam siły, poddam się. Po prostu.

Wchodzę na pocztę i ogarniam wiadomości. Dwie niezapominajki z nk. Wchodzę na jedną  by zobaczyć  kto ma urodziny  poza moim kolegą  który siedzi w ośrodku. I oto jest. Twój znajomy obchodzi jutro 18 urodziny. Zaczęłam płakać  serce mnie zabolało. Tak idealnie na samym środku. Tak kuło  jakby ktoś mi szpileczką je maltretował. Okropnie boli. Kurde  tak  zaczynam się poddawać .

landriina dodano: 26 luty 2011

Wchodzę na pocztę i ogarniam wiadomości. Dwie niezapominajki z nk. Wchodzę na jedną, by zobaczyć, kto ma urodziny, poza moim kolegą, który siedzi w ośrodku. I oto jest. Twój znajomy obchodzi jutro 18 urodziny. Zaczęłam płakać, serce mnie zabolało. Tak idealnie na samym środku. Tak kuło, jakby ktoś mi szpileczką je maltretował. Okropnie boli. Kurde, tak, zaczynam się poddawać .

Usiadłam pod grzejnikiem w szkole  czekając na dzwonek na lekcje. Chciałam być sama  chciałam sobie wszystko ułożyć w głowie. Po chwili usłyszałam jakieś krzyki i głośne gadanie. Nie przejęłam się tym. Zamknęłam oczy i żyłam własnym światem. Wokół mnie panowała cisza  poza mną też. Wszędzie zrobiło się cicho  przyjemnie cicho. Miałam wrażenie  że siedzę sama  czego mi brakowało. Ktoś poruszył grzejnikiem tak  że się cały zatrząsł  wraz ze mną  po czym usiadł obok mnie. Nie patrzałam kto to  nie chciałam. Wtedy Twój zapach uderzył o moje nozdrza tak  że zrobiło mi się słabo  w oczach pojawiły się łzy  a w środku wszystko zaczęło mnie niemiłosiernie mocno ściskać. Nie otwierałam dalej oczu  teraz błagałam  żebyś niczego nie powiedział i żebym ja miała w sobie tyle siły  by nie spojrzeć na Ciebie. Wiedziałam  że sobie nie poradzę  dlatego wstałam i pobiegłam gdzieś. Oczy miałam zaszklone  ale widziałam twarz wspólnego kumpla i jego wypowiedziane po cichu przeprosiny.

landriina dodano: 26 luty 2011

Usiadłam pod grzejnikiem w szkole, czekając na dzwonek na lekcje. Chciałam być sama, chciałam sobie wszystko ułożyć w głowie. Po chwili usłyszałam jakieś krzyki i głośne gadanie. Nie przejęłam się tym. Zamknęłam oczy i żyłam własnym światem. Wokół mnie panowała cisza, poza mną też. Wszędzie zrobiło się cicho, przyjemnie cicho. Miałam wrażenie, że siedzę sama, czego mi brakowało. Ktoś poruszył grzejnikiem tak, że się cały zatrząsł, wraz ze mną, po czym usiadł obok mnie. Nie patrzałam kto to, nie chciałam. Wtedy Twój zapach uderzył o moje nozdrza tak, że zrobiło mi się słabo, w oczach pojawiły się łzy, a w środku wszystko zaczęło mnie niemiłosiernie mocno ściskać. Nie otwierałam dalej oczu, teraz błagałam, żebyś niczego nie powiedział i żebym ja miała w sobie tyle siły, by nie spojrzeć na Ciebie. Wiedziałam, że sobie nie poradzę, dlatego wstałam i pobiegłam gdzieś. Oczy miałam zaszklone, ale widziałam twarz wspólnego kumpla i jego wypowiedziane po cichu przeprosiny.

Słuchając pyramid   Charice  rozmyślając o przyjaciołach i pisząc rozprawkę o szczęściu człowieka  doszłam do wniosku  że jednak nie dałam sobie rady. To jest zbyt ciężkie  bym mogła to udźwignąć sama. Potrzebuję kogoś  kto mnie otuli  pocieszy i pomoże. Kogoś  kto zrozumie i będzie. Kogoś  kto pokocha. Jego już nie  ale jakąś marną  żywą kopię jego bym przyjęła pod swe ramiona. Nie widzę problemu.

landriina dodano: 25 luty 2011

Słuchając pyramid - Charice, rozmyślając o przyjaciołach i pisząc rozprawkę o szczęściu człowieka, doszłam do wniosku, że jednak nie dałam sobie rady. To jest zbyt ciężkie, bym mogła to udźwignąć sama. Potrzebuję kogoś, kto mnie otuli, pocieszy i pomoże. Kogoś, kto zrozumie i będzie. Kogoś, kto pokocha. Jego już nie, ale jakąś marną, żywą kopię jego bym przyjęła pod swe ramiona. Nie widzę problemu.

Zastanawiam się  za co się wziąć : opowiadanie  pytania do bierzmowania  rozprawka na polski  czy opracowanie tematu na biologię. Pewnie się za nic nie wezmę  w końcu znów wspomnienia przeszywają moją głowę.

landriina dodano: 25 luty 2011

Zastanawiam się, za co się wziąć : opowiadanie, pytania do bierzmowania, rozprawka na polski, czy opracowanie tematu na biologię. Pewnie się za nic nie wezmę, w końcu znów wspomnienia przeszywają moją głowę.

moje . teksty landriina dodał komentarz: moje . do wpisu 25 luty 2011
Akceptuj. Bądź. Całuj. Dotykaj. Eksperymentuj. Fascynuj. Graj. Histeryzuj. Ignoruj. Jęcz. Kochaj. Losuj. Łącz. Mów. Nakłaniaj. Odpowiadaj. Prowadź. Radź. Słuchaj. Ściskaj. Trzymaj. Uwielbiaj. Wracaj. Zazdrość. Żartuj.   A uwierz  będę Twoja.

landriina dodano: 25 luty 2011

Akceptuj. Bądź. Całuj. Dotykaj. Eksperymentuj. Fascynuj. Graj. Histeryzuj. Ignoruj. Jęcz. Kochaj. Losuj. Łącz. Mów. Nakłaniaj. Odpowiadaj. Prowadź. Radź. Słuchaj. Ściskaj. Trzymaj. Uwielbiaj. Wracaj. Zazdrość. Żartuj. - A uwierz, będę Twoja.

Uwielbiam pisać z kolegą  który wie o mnie bardzo mało  a jakoś nie potrafię przy nim być smutna. Uwielbiam wspominać  pisać o jego podbojach  czy śmiać się z tych suk  które lecą za każdym  który się nimi zainteresuje. Uwielbiam Go  bo zapominam przy nim o całym świecie  a w szczególności o moich problemach. A co później? Później schodzi z GG i muszę całą noc dusić łzy w sobie i nie pozwolić im lecieć. Przecież obiecałam sobie  bratu  najlepszemu kumplowi i temu właśnie kumplowi też  że nie będę płakała z tęsknoty do tego kretyna.

landriina dodano: 25 luty 2011

Uwielbiam pisać z kolegą, który wie o mnie bardzo mało, a jakoś nie potrafię przy nim być smutna. Uwielbiam wspominać, pisać o jego podbojach, czy śmiać się z tych suk, które lecą za każdym, który się nimi zainteresuje. Uwielbiam Go, bo zapominam przy nim o całym świecie, a w szczególności o moich problemach. A co później? Później schodzi z GG i muszę całą noc dusić łzy w sobie i nie pozwolić im lecieć. Przecież obiecałam sobie, bratu, najlepszemu kumplowi i temu właśnie kumplowi też, że nie będę płakała z tęsknoty do tego kretyna.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć