 |
|
Nauczyłeś mnie, że dobrze jest wyjść ze swojej bezpiecznej skorupy i robić rzeczy, które przerażają i sprawiają, że czuję się niezręcznie. Nauczyłeś mnie, że dobrze jest się wygłupiać i popełniać błędy.
|
|
 |
|
w twoim domu mama zupę gotuje, ojciec w garażu pracuje a ty żyjesz szczęśliwe. w moim domu nie ma nic.
|
|
 |
|
gdy kogoś kochasz to możesz go całować setki razy i za każdym razem czuć to samo co za pierwszym.
|
|
 |
|
Pierwsze związki są piękne, bo myślisz, że już tak będzie zawsze. Kolejne są piękne, bo wiesz, że kiedyś się skończą. Dlatego trzeba wykorzystać je jak najlepiej. Żyjąc jak w hollywoodzkim filmie. Jedząc watę cukrową, wykorzystując przymierzalnie do zdejmowania ubrań zamiast do ich przymierzania, pływając nago w jeziorze i jeżdżąc latem na wzgórze pod miastem, żeby siedzieć obok samochodu, patrzeć w gwiazdy i dzień po dniu decydować czy chce się być razem, nie myśląc czy za pięć lat przypadkiem to się nie zmieni. / net {pomarzyć można..}
|
|
 |
|
Niektórym ludziom jest pisane się spotkać. Niezależnie od tego, gdzie się znajdują czy dokąd się wybierają, któregoś dnia na siebie wpadną. / Claudie Gallay
|
|
 |
|
Dorastając w tym kraju, trzeźwiejemy z marzeń. /Jacek Stęszewski
|
|
 |
|
Różniła się od nich. Zawsze udawało się jej wyplątać. Nie potrafiła jednak uciec. Spadała na ziemię.
|
|
 |
|
Dam wam radę - nigdy nie kończcie dnia bez pogodzenia się. Wiecie dlaczego? Bo zimna wojna następnego dnia jest bardzo niebezpieczna. A jak to zrobić, ojcze - ktoś może mnie zapytać? Jak się pogodzić? Nie trzeba dużo mówić. Wystarczy jeden gest i już - mówił papież, dotykając dłonią swego policzka. - Godzimy się, jeden gest załatwia wszystko.— Papież Franciszek
|
|
 |
|
Jedyny
sposób na zduszenie ognia to go nie podsycać. Choćby hulał nie wiem jak, to gdy
brak nowych wieści, gdy nic go nie rozpala, sam zgaśnie. Ludzie wciąż
powtarzają ten sam błąd, sądząc, że zduszą pożar słowami, bo są bardzo sprytni
i ich wyjaśnienia podziałają jak woda. (…) Wszystko, nawet najpiękniej
sformułowane zaprzeczenia, podtrzymują płomienie, podsycają je.
|
|
 |
|
z czasem się przekonasz, że jak człowiek musi, to poradzi sobie ze wszystkim.
|
|
 |
|
tylko powiedz, że nie odejdziesz.
|
|
 |
|
nie wiem, co takiego ma sobie (...), że staję się przy nim taka emocjonalna pod każdym względem. Moje uczucia wobec niego są pogmatwane. W jednej go nienawidzę a w następnej chce go pocałować. Czuję przy nim rzeczy, o których nawet nie wiedziałam, że mogę czuć, i to nie tylko w sferze seksualnej. Sprawia, że śmieję się i płaczę, krzyczę i wrzeszczę ale i przede wszystkim - przy nim czuję, że żyję.
|
|
|
|