 |
są rzeczy bardziej pociągające, niż czyjś ból. nie sądzisz?
|
|
 |
nie mam już do kogo wracać, bo Ty jesteś nikim. zbłaźniłeś się kurwa jak jesczze nikt inny
|
|
 |
pierdolona anatomia - dzięki niej wciąż tu żyję.
|
|
 |
OLESZYCE - Rap festiwal - tak chwale się, było cudownie!
|
|
 |
GDZIE SIĘ PODZIAŁO STARE MOBLO?:c
|
|
 |
rzekłbyś, że jestem szczęśliwa - ale nigdy tego nie mów.
|
|
 |
''młodzi, popędliwi, niespokojni zawsze muszą przerwać ciszę. wielka szkoda, cisza bowiem jest czysta. cisza jest święta. zbliża ludzi, gdyż ci, którzy się dobrze ze sobą czują mogą siedzieć w milczeniu. - oto wielki paradoks'' - Nicholas Sparks
|
|
 |
nie mam przyjaciół. tacy ludzie ja ja są nienawidzeni w Polskim społeczeństwie i nie tylko. brakuje mi ludzi, z którymi mogłabym pomilczeć. cisza jest cudowna taka nieludzka. taka błoga i fantastyczna, jest tak mało realna w dzisiejszych czasach.
|
|
 |
ćpali oboje. nazywali ich ćpunami, lecz jako jedyni do swojej śmierci razem dotrwali.
|
|
 |
pragnęła jego serca, on był w stanie podarować jej mięsień. ale ulokowany nieco niżej.
|
|
 |
stała za nim, delikatnie muskając jego muskularne plecy ustami. obrócił się napięcie patrząc jej w oczy. serce zaczęło wirować jak pralka, kochała go. właśnie wtedy wziął ją za dłonie i przyparł do ściany. przestraszona nachyliła się do pocałunku, ale jemu nie było to w głowie. zaczął ją rozbierać, a ona cała dykącząca łudziła się, że zaraz przestanie. nie zrobił tego. zaczęła mu się wyrywać z rąk, nawet nie próbując krzyczeć. nie chciała, żeby uznał że go odrzuca. przecież pragnęła go jak nikogo innego. mimo tego była przeciwna staniu nago, temu kiedy rzucił ją na łóżko. nie miała szans wyrwać się z jego silnych objęć. robił z nią co chciał, a ona tylko cicho łkała, pytając przestraszona 'kochasz mnie?' co parę sekund, starając się nie zważać na to co z nią robi. wbrew jej woli. idąc za rękę z jej naiwnością, której mógł podziękować albo przybić piątkę w podziękowaniu.
|
|
|
|