 |
|
nie wiem nawet co czuję. wiem tylko, ze pada śnieg i nie wiem czego potrzebujesz. wiem tylko, ze jest mi zimno. jest mi zimno, ale nie jest mi przykro, bo nie robię Ci nic złego, a kiedy będziesz, chciała mnie ogrzać, musisz pamiętać, że może Twoje serce zamieni się w lód. /VNM
|
|
 |
|
bo tam gdzie Ty masz swoje wnętrze, ja mam klitkę, tam gdzie masz swój moralny kręgosłup ja mam nitkę. /VNM
|
|
 |
|
Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona, trzymając w dłoniach strzępki papieru, przesiąknięte łzami, bólem, samotnością, bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę, aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły, aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas. /happylove
|
|
 |
|
nie powtarzaj mi, że to nieważne. wierzę w każde słowo, jak w Ciebie. jesteś numerem jeden dla mnie, a Ty na poważnie tego nie bierzesz. zanim zaczniesz się wahać, zobacz gdzie jestem, daję Ci wszystko. nadal niezmiennie mogę być wszędzie, a wciąż jestem blisko. /Mam Na Imię Aleksander
|
|
 |
|
kłopoty to stan przejściowy zawsze, ale jestem z Tobą w nich. /Mam Na Imię Aleksander
|
|
 |
|
poważnie, nie ma nic ponad, dobrze znasz mnie, bez jednego słowa, bez żadnego 'ale' wiesz jak zapanować nad moim strachem, sam bym nie zdołał. /Mam Na Imię Aleksander
|
|
 |
|
MY sie nie dzieli przez trzy
|
|
 |
|
Dziś już wiem, że to w twych ramionach chce umierać...
Bo w nich czuje się jak bym wygrała w życiu całe szczęście..
|
|
 |
|
I kiedy tak leżę na łóżku i nie ma tu Ciebie
Ten sufit boleśnie wydaje mi się obcy
I możesz mi wierzyć - tęsknię po ludzku tylko do Ciebie
I nie ma lepszej, piękniejszej choć wiem, że w siebie wątpisz.
|
|
 |
|
wszystko bym dała, żeby wróciły tamte czasy.
|
|
 |
|
ale z moich sukcesów Ty będziesz moim mistrzostwem'
|
|
 |
|
'wielkie serce, dla którego wszystko
smakowało jak pieprz, wiesz brakuje
mi Twojego zdjęcia na tapecie,
i spojrzenia, jakbym był ostatnim gościem na świecie,
kilku ludzi, chwil czystych jak kryształ, nic nie było
wtedy takie brudne, jak dzisiaj...
|
|
|
|