 |
niby masz wyjebane, a serce Ci pęka każdego dnia na nowo
|
|
 |
dlaczego widząc moje łzy, nie wytrzesz ich rękawem swojej bluzy, jak dawniej? dlaczego nie schowasz mnie w swoich ramionach i kołysząc, nie zapewnisz, że razem zawsze damy radę? wystarczała Twoja obecność, a ja już czułam się bezpieczniej. przynosiłeś spokój i przywracałeś uśmiech. odkąd odszedłeś nie daję rady, więc nie dziw się, że na Twoje pytania jak się trzymam, odpowiadam tylko świecącymi od łez oczami, w myślach mówiąc 'bez Ciebie nie potrafię'.
|
|
 |
Nie chcę patrzeć jak ginie to w co wierzyłam ..
|
|
 |
A jeśli powiem , że kogoś kocham . Domyślisz się , że chodzi o Ciebie ?
|
|
 |
Nie rezygnuj ze swojej rzeczywistości przez fikcje kogoś innego
/chuck bass
|
|
 |
Serce, które uwiodłeś chyba wciąż na Ciebie czeka
Mimo że między nami wszystko skończone
Nie mogę się powstrzymać od wypatrywania Ciebie
|
|
 |
U mnie dobrze. We mnie źle.
|
|
 |
Od tamtego czasu się dużo zmieniło, pamiętasz? Zawsze chciałam mieć loki. Teraz prostowane wyglądają lepiej, więc prostuję. Kiedyś nie lubiłam chupa chupsów, dziś się nimi obżeram. Kiedyś nie lubiłam wieczorem wychodzić na dwór, dziś wychodzę specjalnie po to by zobaczyć zachód słońca. Kiedyś do herbaty słodziłam 1 łyżeczkę cukru, dziś nie słodzę wcale. Kiedyś Cię kochałam. Teraz już nie.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że on o mnie nie myśli, a ja nie mogę go zapomnieć.
|
|
 |
Czy można kiedykolwiek zaufać komuś, kogo pierwsze słowa okazały się być kłamstwem?
|
|
 |
Najpierw zrezygnowała z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiała się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestała się śmiać. Jej uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
|
|
|
|