głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dmbc

Ten wpis położył na łopatki 5. teksty mr.lonely dodał komentarz: Ten wpis położył na łopatki,5. do wpisu 14 czerwca 2013
Przypomniałem sobie pierwszy dzień  w którym powiedziałem  że Cię kocham. Wtedy chmury się rozszczepiły  słońce wzniosło się wyżej niż zwykle  a serce zaczęło bić rytmem  którego nigdy wcześniej nie znałem. mr.lonely

mr.lonely dodano: 14 czerwca 2013

Przypomniałem sobie pierwszy dzień, w którym powiedziałem, że Cię kocham. Wtedy chmury się rozszczepiły, słońce wzniosło się wyżej niż zwykle, a serce zaczęło bić rytmem, którego nigdy wcześniej nie znałem./mr.lonely

I kurwa nikt mi już nie wmówi  że nie posiadam uczuć  bo niby jak nazwiesz to  że kiedy patrzę w jej oczy  to nie chcę widzieć nic innego poza blaskiem jej źrenic w świetle każdego światła  nie tylko księżyca? Że jak widzę ją zmierzającą w moim kierunku  to nie myślę o niczym innym  tylko o tym  żeby jak najszybciej zamknąć jej drobne ciało w swoich ramionach? Że  kiedy się uśmiecha  automatycznie staję się najszczęśliwszym kolesiem na ziemi? Jak wytłumaczysz to  że kurwa tylko z nią mogę rozmawiać o problemach w domu  o chorej matce  o ojcu  który nie przyznaje się do tego  że jestem jego synem? Nikt mnie nie rozumie tak jak ona. Wiem  że mogę się przed nią obnażyć emocjonalnie i nie wyśmieje mnie  bo kocha mnie tak samo jak ja ją. I kurwa nie wmówisz mi  że nie posiadam uczuć  bo to co czuję do tej kobiety  to kurwa coś więcej niż przyjaźń  uzależnienie i pożądanie. Kocham ją kurwa i nikt nie wmówi mi  że uczucia  nie są moją mocną stroną  bo kocham kurwa  kocham. mr.lonely

mr.lonely dodano: 13 czerwca 2013

I kurwa nikt mi już nie wmówi, że nie posiadam uczuć, bo niby jak nazwiesz to, że kiedy patrzę w jej oczy, to nie chcę widzieć nic innego poza blaskiem jej źrenic w świetle każdego światła, nie tylko księżyca? Że jak widzę ją zmierzającą w moim kierunku, to nie myślę o niczym innym, tylko o tym, żeby jak najszybciej zamknąć jej drobne ciało w swoich ramionach? Że, kiedy się uśmiecha, automatycznie staję się najszczęśliwszym kolesiem na ziemi? Jak wytłumaczysz to, że kurwa tylko z nią mogę rozmawiać o problemach w domu, o chorej matce, o ojcu, który nie przyznaje się do tego, że jestem jego synem? Nikt mnie nie rozumie tak jak ona. Wiem, że mogę się przed nią obnażyć emocjonalnie i nie wyśmieje mnie, bo kocha mnie tak samo jak ja ją. I kurwa nie wmówisz mi, że nie posiadam uczuć, bo to co czuję do tej kobiety, to kurwa coś więcej niż przyjaźń, uzależnienie i pożądanie. Kocham ją kurwa i nikt nie wmówi mi, że uczucia, nie są moją mocną stroną, bo kocham kurwa, kocham./mr.lonely

Nie możemy się tak łatwo rozłączyć  bo zbyt dużo wysiłku kosztowało nas połączenie się. Nie możemy spisać na stratę tego  co w ostatnim czasie stało się podporą naszego życia  co rozjaśniło niebo i pozwoliło zdobywać szczyty  o których wcześniej mogliśmy jedynie marzyć gdzieś w kącie swojego serca. Strzepmy kurz  z chwil  które przeminęły i zacznijmy powtarzać to  co warte było zapamiętania. Możemy kolejny raz wybrać się gdzieś za miasto tylko po to  by przez parę minut posiedzieć na łące i napawać się swoją obecnością. Jutro kolejny raz złożę pierwszy pocałunek na Twoich ustach i pierwszy raz dotknę Twojego serca. Od jutra wszystko będzie pierwsze. Pierwsi My  pierwsza miłość  pierwsze spojrzenie w oczy  pierwsze mocniejsze zabicie serc. Pierwsze życie  które wykorzystamy w pełni  byśmy na końcu drogi mogli złożyć na swoich ustach ten ostatni  pierwszy pożegnalny pocałunek. mr.lonely

mr.lonely dodano: 13 czerwca 2013

Nie możemy się tak łatwo rozłączyć, bo zbyt dużo wysiłku kosztowało nas połączenie się. Nie możemy spisać na stratę tego, co w ostatnim czasie stało się podporą naszego życia, co rozjaśniło niebo i pozwoliło zdobywać szczyty, o których wcześniej mogliśmy jedynie marzyć gdzieś w kącie swojego serca. Strzepmy kurz, z chwil, które przeminęły i zacznijmy powtarzać to, co warte było zapamiętania. Możemy kolejny raz wybrać się gdzieś za miasto tylko po to, by przez parę minut posiedzieć na łące i napawać się swoją obecnością. Jutro kolejny raz złożę pierwszy pocałunek na Twoich ustach i pierwszy raz dotknę Twojego serca. Od jutra wszystko będzie pierwsze. Pierwsi My, pierwsza miłość, pierwsze spojrzenie w oczy, pierwsze mocniejsze zabicie serc. Pierwsze życie, które wykorzystamy w pełni, byśmy na końcu drogi mogli złożyć na swoich ustach ten ostatni, pierwszy pożegnalny pocałunek./mr.lonely

Auu. To bardzo boli kiedy tak się zachowujesz. Kiedy dostawiasz kolejne stopnie które mogą doprowadzić nasz związek do kompletnej ruiny. Widzisz jak ze ścian sypią się tynki okna już nie domykają się z taką lekkością jak dawniej  a ściany zaczynają butwieć? Przydałaby się porządna renowacja.Troszkę tylko odnowimy dawne przysięgi i odświeżymy nasze uczucia. I znów będzie tu tak przytulnie i ładnie między nami. Nie potrzeba nawet dużego nakładu sił. Zróbmy coś z tym. Cokolwiek. Byleby tylko nie skazywać nas na porażkę. Nic samo się nie zrobi. No dalej...Wiem że potrafimy zawalczyć o tę miłość. Tak samo jak kiedyś ona walczyła o nas. Tak bardzo przecież chciała nas uszczęśliwić podarowawszy nam siebie hoyden

hoyden dodano: 12 czerwca 2013

Auu. To bardzo boli kiedy tak się zachowujesz. Kiedy dostawiasz kolejne stopnie,które mogą doprowadzić nasz związek do kompletnej ruiny. Widzisz jak ze ścian sypią się tynki,okna już nie domykają się z taką lekkością jak dawniej ,a ściany zaczynają butwieć? Przydałaby się porządna renowacja.Troszkę tylko odnowimy dawne przysięgi i odświeżymy nasze uczucia. I znów będzie tu tak przytulnie i ładnie między nami. Nie potrzeba nawet dużego nakładu sił. Zróbmy coś z tym. Cokolwiek. Byleby tylko nie skazywać nas na porażkę. Nic samo się nie zrobi. No dalej...Wiem,że potrafimy zawalczyć o tę miłość. Tak samo jak kiedyś ona walczyła o nas. Tak bardzo przecież chciała nas uszczęśliwić podarowawszy nam siebie/hoyden

Boję się tego co będzie. Boję się tego  że w pewnym momencie naprawdę będziemy musieli zacząć życie bez siebie  ruszyć do przodu. Życie zmusi mnie do zmierzenia się z rzeczywistością  w której nie ma Ciebie. Przeraża mnie wizja  że innej będziesz mówić  kocham Cię  i tym razem będzie to szczere. esperer

esperer dodano: 12 czerwca 2013

Boję się tego co będzie. Boję się tego, że w pewnym momencie naprawdę będziemy musieli zacząć życie bez siebie, ruszyć do przodu. Życie zmusi mnie do zmierzenia się z rzeczywistością, w której nie ma Ciebie. Przeraża mnie wizja, że innej będziesz mówić "kocham Cię" i tym razem będzie to szczere./esperer

Przeszłość sprawia  że boję się przyszłości. esperer

esperer dodano: 12 czerwca 2013

Przeszłość sprawia, że boję się przyszłości./esperer

Nie było romantycznych gestów z jego strony.Spacerów przy zachodzie słońca bukietów kwiatów czy podkładania serduszek Naturalnie mówił mi że mnie kocha ale nigdy nie zrobił dla mnie nic miłego co byłoby potwierdzeniem prawdziwości jego słów. Zamiast romantycznych uniesień zaśmiewaliśmy się do łez z opowiadanych przez siebie historii i piliśmy piwo jak para dobrych kumpli.Kiedy odeszłam od niego jako powód swojego odejścia podałam to że nigdy nie czułam się w tym układzie jak prawdziwa kobieta.Widziałam jak zacisnął z całych sił swoje pięści. Chyba tak bardzo bolała go poniesiona przez siebie porażka. I znów nie zrobił nic. Stał tylko i patrzył jak zostawiam za sobą wszystkie wspólne dni i chwile gdy tak bardzo potrzebowałam jego czułości. Kochał mnie. Dziś na pewno to wiem.Po prostu nigdy nie umiał mi tego okazać.Zamknął tą miłość w swoim sercu myśląc że tylko w taki sposób nigdy od nas nie odejdzie.Och jak gorzko się pomylił nie pozwalając jej oglądać światła dziennego hoyden

hoyden dodano: 12 czerwca 2013

Nie było romantycznych gestów z jego strony.Spacerów przy zachodzie słońca,bukietów kwiatów czy podkładania serduszek Naturalnie mówił mi,że mnie kocha,ale nigdy nie zrobił dla mnie nic miłego co byłoby potwierdzeniem prawdziwości jego słów. Zamiast romantycznych uniesień zaśmiewaliśmy się do łez z opowiadanych przez siebie historii i piliśmy piwo jak para dobrych kumpli.Kiedy odeszłam od niego jako powód swojego odejścia podałam to,że nigdy nie czułam się w tym układzie jak prawdziwa kobieta.Widziałam jak zacisnął z całych sił swoje pięści. Chyba tak bardzo bolała go poniesiona przez siebie porażka. I znów nie zrobił nic. Stał tylko i patrzył jak zostawiam za sobą wszystkie wspólne dni i chwile gdy tak bardzo potrzebowałam jego czułości. Kochał mnie. Dziś na pewno to wiem.Po prostu nigdy nie umiał mi tego okazać.Zamknął tą miłość w swoim sercu myśląc,że tylko w taki sposób nigdy od nas nie odejdzie.Och jak gorzko się pomylił nie pozwalając jej oglądać światła dziennego/hoyden

Przyglądasz się sobie z uwagą. Tylko Ty jesteś w stanie dostrzec wszystkie te łzy które naznaczyły twoje policzki za sprawą niby wodoodpornego tuszu do rzęs. Tylko ty dostrzegasz malutkie blizny na ręce po tamtych ranach które były zbyt silne zbyt mocne by móc spokojnie gościć w Twoim wnętrzu. Ból musiał wydostawać się na zewnątrz. Inaczej by zabił.A ty umarłabyś śmiercią tragiczną. Tylko Ty pamiętasz drżące dłonie które co i rusz wypuszczały z dłoni przedmioty  które z głuchym brzękiem upadały na podłogę. Pamiętasz jak wtedy zastanawiałaś się czy w takim samym stanie jak rozbite rzeczy znajduje się twoje serce? O tak..Pamiętasz jak bardzo cierpiałaś gdy Cię opuścił. Nigdy tego nie zapomnisz. Ukształtował Cię tamten ból. Przez to co przeszłaś jesteś dziś taka nieufna i wciąż drżysz z obawy że tym razem bajka też może się skończyć. Bo przecież historie lubią się powtarzać. Ostatecznie nic od niego nie otrzymałaś... Nic prócz szeregu obaw sznura wątpliwości i kolejek strachu hoyden

hoyden dodano: 12 czerwca 2013

Przyglądasz się sobie z uwagą. Tylko Ty jesteś w stanie dostrzec wszystkie te łzy,które naznaczyły twoje policzki za sprawą niby wodoodpornego tuszu do rzęs. Tylko ty dostrzegasz malutkie blizny na ręce po tamtych ranach,które były zbyt silne,zbyt mocne by móc spokojnie gościć w Twoim wnętrzu. Ból musiał wydostawać się na zewnątrz. Inaczej by zabił.A ty umarłabyś śmiercią tragiczną. Tylko Ty pamiętasz drżące dłonie,które co i rusz wypuszczały z dłoni przedmioty ,które z głuchym brzękiem upadały na podłogę. Pamiętasz jak wtedy zastanawiałaś się czy w takim samym stanie jak rozbite rzeczy znajduje się twoje serce? O tak..Pamiętasz jak bardzo cierpiałaś gdy Cię opuścił. Nigdy tego nie zapomnisz. Ukształtował Cię tamten ból. Przez to co przeszłaś jesteś dziś taka nieufna i wciąż drżysz z obawy,że tym razem bajka też może się skończyć. Bo przecież historie lubią się powtarzać. Ostatecznie nic od niego nie otrzymałaś... Nic prócz szeregu obaw,sznura wątpliwości i kolejek strachu/hoyden

Było kruche i miękkie. Zupełnie jak apetyczne ciastko. Zrobione na rozpływającym się w ustach cieście. Z pyszną polewą i aromatem. Zmieniło się w twardą stal. Stało się zimne i twarde. Nic nie było w stanie go zmiękczyć i ogrzać. Jedna osoba wyrządziła mu taką krzywdę. A dziesiątki ludzi nie potrafiło naprawić tego uszczerbku hoyden

hoyden dodano: 12 czerwca 2013

Było kruche i miękkie. Zupełnie jak apetyczne ciastko. Zrobione na rozpływającym się w ustach cieście. Z pyszną polewą i aromatem. Zmieniło się w twardą stal. Stało się zimne i twarde. Nic nie było w stanie go zmiękczyć i ogrzać. Jedna osoba wyrządziła mu taką krzywdę. A dziesiątki ludzi nie potrafiło naprawić tego uszczerbku/hoyden

Kurwa  widziałem ją już tyle razy  a ciągle czuję się jakby to był ten pierwszy. Unoszę dłoń do góry i sięgam nieba  by chwycić najjaśniejszą gwiazdę  a następnie umieścić ją w jej oczach. Drugą dłonią sięgam w dół i chwytam trochę ziemii w dłonie by pokazać jej jak brudne jest moje wnętrze  które tylko ona może oczyścić z toksyn. I kurwa kolejny raz zachowuję się jak głupek  jestem omotany uczuciem  które mną zawładnęło. I ciągle nie wiem jak się zachować by się nie zbłaźnić  dlatego postanowiłem się otworzyć już na starcie  by mogła poznać mnie od środka  jak jeszcze nikt nie poznał. mr.lonely

mr.lonely dodano: 12 czerwca 2013

Kurwa, widziałem ją już tyle razy, a ciągle czuję się jakby to był ten pierwszy. Unoszę dłoń do góry i sięgam nieba, by chwycić najjaśniejszą gwiazdę, a następnie umieścić ją w jej oczach. Drugą dłonią sięgam w dół i chwytam trochę ziemii w dłonie by pokazać jej jak brudne jest moje wnętrze, które tylko ona może oczyścić z toksyn. I kurwa kolejny raz zachowuję się jak głupek, jestem omotany uczuciem, które mną zawładnęło. I ciągle nie wiem jak się zachować by się nie zbłaźnić, dlatego postanowiłem się otworzyć już na starcie, by mogła poznać mnie od środka, jak jeszcze nikt nie poznał./mr.lonely

stan mojej psychiki gdzieś pomiędzy etapem naprawdę źle  a naprawdę bardzo źle. zaczynam się śmiać  bo już naprawdę nie mam siły. i jest mi wszystko jedno.

needyoou dodano: 12 czerwca 2013

stan mojej psychiki gdzieś pomiędzy etapem naprawdę źle, a naprawdę bardzo źle. zaczynam się śmiać, bo już naprawdę nie mam siły. i jest mi wszystko jedno.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć