 |
|
za mało odwagi , by czasem wprost coś powiedzieć , ale ambicja brała w górę , by zostawić to dla siebie .
|
|
 |
|
Wolę żałować, że coś zrobiłam niż, że czegoś nie zrobiłam. Bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej, niż popełnione błędy.
|
|
 |
|
Mała, nie płacz. Uśmiechnij się i pierdol wszystko.
|
|
 |
|
tysiące nieogarniętych myśli .
|
|
 |
|
' Wiesz dobrze, że bywają takie momenty, kiedy uśmiechasz się tylko po to, żeby się nie rozpłakać.'
|
|
 |
|
Łaknę bólu. Wszystkich możliwych cierpień , upokorzeń, krzywd i zła jakie może zaoferować mi ten świat. Pragnę znowu odczuwać jakieś ludzkie bodźce. Potrzebuje ran. Tych na ciele . Skaleczeń , zadrapań , siniaków, złamań, krwiaków i opuchlizny na twarzy. I tych na duszy. Tak, tych na duszy bardziej. To ona zmusza mnie do kolejnych oddechów, odcinania sznura , wypływania na powierzchnię, dzwonienia na pogotowie przed zeskoczeniem ze stołka, jedynie jej aż tak bardzo nie przeszkadza to że nadal funkcjonuję. Ciało miało dość po kilkudziesięciu dawkach , tabletkach i zawałach. Uciekało w śmierć kliniczną , ale zawsze wracało. Nie wiem czy tym razem tak będzie. dlatego , Boże spraw proszę , żebym chociaż umarła trzeźwo.
|
|
 |
|
Chrystus otaczał się żebrakami, prostytutkami, poborcami podatkowymi, rybakami. Myślę, że chciał przez to pokazać, że w każdej duszy jest iskra boża, która nigdy nie gaśnie. Kiedy się uspokajam, albo kiedy jestem ogromnie wzburzona, czuję, że wibruję razem z całym wszechświatem. I poznaję wtedy rzeczy dotychczas nie znane - jakby Bóg kierował moimi krokami. Są chwile, kiedy czuję, że spadają mi z oczu wszystkie zasłony.
|
|
 |
|
Rosyjska ruletka między naszymi spojrzeniami. Poker rozkładany na podrażnionym słońcem ciele.
Rzucam kośćmi o prawo do kolejnych oddechów.
O prawo do dalszej bolesnej, kłamliwej, zdradliwej gry. O prawo do życia skołatanego między połówkami witraży. Sekwencji niedomówień. Systemów ciszy. Ciebie.
|
|
 |
|
niby bezpiecznie ale wcale nie jest dobrze.
|
|
 |
|
to, czego się boisz, jest najwięcej warte
|
|
 |
|
nie wiem czy robię dobrze, ale będę walczyć. będę walczyć, dopóki będzie o co, dopóki nie zgaśnie ostatnia iskierka nadziei.
|
|
|
|